Niemcy reagują po meczu Real - Bayern. Tak napisali o Marciniaku

11 dni temu
Real - Bayern

Nie można powiedzieć, że pierwsza połowa tego meczu była usypiająca, ale piłkarze obu drużyn najlepsze, co mieli do zaoferowania, zostawili na drugą część spotkania. W 68. minucie Bayern wyszedł na prowadzenie po trafieniu Alphonso Daviesa i choć Real robił dużo, żeby doprowadzić do wyrównania, to bramki gości bronił fenomenalny Manuel Neuer.

Zobacz wideo Trener kajakarzy przed ostatnią szansą Polaków na awans na igrzyska: Prezentują dość wysoki poziom

Niesamowita końcówka Realu Madryt. Bayern odpada z Ligi Mistrzów. Niemcy w szoku

Wydawało się, że Bawarczycy przetrwają tę nawałnicę. W końcu jednak pękli. W 88. minucie Real zdołał wyrównać po błędzie... Manuela Neuera. Niemiec wypuścił piłkę, do której dobiegł wprowadzony kilka minut wcześniej Joselu. W 91. minucie gospodarze wygrywali już 2:1. Gola znów strzelił rezerwowy! Początkowo Szymon Marciniak odgwizdał spalonego, ale po analizie VAR stało się jasne, że bramka musi zostać uznana.

Real nie wypuścił już tego prowadzenia z rąk. Jak koszmar Bayernu komentują niemieckie media?

"Bayern-drama" tytułuje swój tekst "Sport Bild". "Koniec marzeń o niemieckim Wembley. Bayern przegrywa 1:2 z Realem i odpada z półfinału ligi Mistrzów" - czytamy dalej. Portal podsumowuje też fatalny sezon Bayernu. "Drugie miejsce w lidze, wstydliwa porażka z trzecioligowym Saarbruecken w Pucharze Niemiec i gorzka pigułka do przełknięcia w Lidze Mistrzów. Bayernu po raz pierwszy bez jakiegokolwiek tytułu od sezonu 2011/12".

"Po szalonej drugiej połowie z wieloma szansami Realu, Bayern niespodziewanie wyszedł na prowadzenie. W końcu 'Królewscy' odwrócili losy meczu i Real awansował do finału Ligi Mistrzów, gdzie spotka się z Borussią Dortmund 1 czerwca" - pisze "Kicker".

Burza po decyzji Marciniaka. "Niebywałe!"

"Tragedia Bayernu w Madrycie. Błąd Neuera i sędziowski skandal zrzucają FCB do morza łez" - pisze serwis tz.de. Portal tak negatywnie ocenił decyzję Szymona Marciniaka o odgwizdaniu spalonego w samej końcówce spotkania, gdy Bayern wyrównał - ale już po gwizdku. "Dlaczego nie pozwolił na kontynuowanie akcji?" - pyta serwis. "Wątpliwa decyzja tuż przed końcem meczu" - podsumowuje.

"Futbol potrafi być tak okrutny. Manuel Neuer utrzymywał Bayern w meczu przez prawie całe spotkanie swoimi spektakularnymi interwencjami. Wtedy przeżył to samo co Oliver Kahn" - abendzeitung-muenchen.de porównuje stratę pierwszego gola do wpadki legendy niemieckiej piłki z mistrzostw świata w 2002 roku. 

"Przygoda Tuchela i Bayernu kończy się w półfinale. Real był wyraźnie lepszą drużyną przez cały mecz - ale ostatecznie Bayern został wyeliminowany w bardzo bolesny sposób. Real świętuje i udaje się do Londynu, Bayern kończy sezon bez tytułu" - pisze portal derweste.de. Również dziennikarze tego tytułu nie rozumieją decyzji Szymona Marciniaka z końcówki spotkania. "Bayern strzelił tuż przed końcem, ale wcześniej sędzia zagwizdał spalonego. Piłkarz Bayernu nie był na spalonym, ale gwizdek oznacza, że VAR nie może interweniować. Niebywałe!" - oburzają się.

O kontrowersji z udziałem polskiego sędziego pisze też "Spiegel". "Bayern miał ponowną szansę na odwrócenie losów meczu, ale Marciniak zagwizdał kontrowersyjnego spalonego i przerwał ostatni atak Bayernu. To trzecie rozgrywki w tym sezonie, w których Bawarczycy rozczarowali" - czytamy. 

Z decyzją Szymona Marciniaka, która mogła zaważyć na wyniku spotkania, problem mają też polscy eksperci. - Ta ocena spalonego w ostatniej akcji może trochę ważyć w karierze Szymona Marciniaka. Zwykle asystenci zwlekają nawet przy oczywistych sytuacjach, a tu takie nagłe machnięcie w mocno stykowej. Wielkie ryzyko - ocenił jeden z nich.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia