Panika na rynku walutowym Rosji. Rubel na dnie, bank centralny ...
21 listopada bank, podobnie jak 50 innych instytucji kredytowych z Rosji, znalazł się na czarnej liście amerykańskiego departamentu skarbu, na mocy której zamrożono wszystkie aktywa i zakazano wszelkich transakcji dla amerykańskich osób fizycznych i prawnych.
Rosji brakuje dolarów i euro„Nowe ograniczenia jeszcze bardziej zawęziły możliwości transgranicznego obrotu walutą” – zauważa Ilia Fiedorow analityk BCS, zauważając, że popyt na walutę w Rosji pozostaje wysoki, a jej podaż spadła.
Czytaj więcej
- W nadchodzących miesiącach na rynku będzie brakować około 2–4 miliardów dolarów miesięcznie – szacuje Jegor Susin, dyrektor zarządzający GPB Private Banking. Przewidując problemy, uczestnicy rynku zaczęli aktywnie kupować waluty obce, aby terminowo dokonać płatności, zauważa analityk PSB Jewgienij Łoktiuchow: „Sankcje wzbudziły obawy, że w najbliższej przyszłości napływ walut obcych od eksporterów może zostać ograniczony”.
W cztery dni po wprowadzeniu sankcji wobec Gazprombanku rubel stracił na wartości 14 proc. do dolara, a do euro 13 proc. Od początku sierpnia kurs poszybował w górę o prawie 30 rubli.
Bank Rosji interweniuje i zapewnia- Bez interwencji banku centralnego rubel będzie nadal tracił na wartości - twierdzi Fiedorow z BCS. Ale władze nie potrzebują silnego rubla - wręcz przeciwnie, dewaluacja jest „pożądana” dla rządu, który musi wypełnić rublami budżet, zauważa analityk Finam Nikołaj Dudczenko: z tego powodu eksporterzy obniżyli standardy sprzedaży waluty na rynku giełdowym. Deficyt skarbu w tym roku wyniesie 3,3 bln rubli (120 mld zł) i przekroczy pierwotny plan ministerstwa finansów – wspomina Dudczenko.