Ależ sensacja! Rybakina wyrzucona z Rolanda Garrosa
Na środę zaplanowano dwa kolejne ćwierćfinały kobiecego turnieju singlowego na kortach Rolanda Garrosa. Jako pierwsze na korcie centralnym im. Philippe'a Chatriera pojawiły się Jelena Rybakina i Jasmine Paolini. Kazaszka we wcześniejszych spotkaniach zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i nie straciła seta. Włoszka z polskimi korzeniami miała z kolei za sobą dwa trzysetowe starcia.
Paolini weszła bardzo zmobilizowana na kort, co zaowocowało przełamaniem już w pierwszym gemie. Po pewnie utrzymanym podaniu Włoszka polskiego pochodzenia wypracowała dwa kolejne break pointy, ale tym razem nie zdołała ich wykorzystać. Kazaszka od początku meczu miała spore problemy ze skutecznością i popełniała sporo niewymuszonych błędów.
Turniejowa "dwunastka" utrzymywała przewagę przełamania. Dość stwierdzić, że w całym secie straciła tylko jeden punkt przy własnym podaniu. Dodatkowo w siódmym gemie zanotowała drugie przełamanie, co pozwoliło jej pewnie wygrać tę odsłonę 6:2 i objąć prowadzenie w meczu.
ZOBACZ WIDEO: Skrytykowała sesję zdjęciową Agnieszki Radwańskiej. "Dużo wtedy płakałam"
Od początku drugiej partii Rybakina prezentowała nieco lepszą dyspozycję. Choć już w trzecim gemie dała się przełamać, od razu odrobiła stratę i po emocjonującej walce wyszła na remis 2:2. Po pewnie utrzymanych podaniach Paolini popisała się kolejnym gemem wygranym przy serwisie rywalki. Kazaszka ponownie szybko odpowiedziała, a dodatkowo wygrała też dwa ostatnie gemy tej partii. Finalnie mistrzyni Wimbledonu sprzed dwóch lat wygrała 6:4, wykorzystując pierwszą piłkę setową przy serwisie Włoszki.
Otwarcie trzeciego seta zapowiadało bardzo emocjonującą walkę o końcowy triumf. Dość stwierdzić, że cztery pierwsze gemy kończyły się przełamaniami. Jako pierwsza podanie w tej partii utrzymała w piątym gemie Rybakina, wychodząc na 3:2.
Kolejne gemy pewnie padały łupem serwujących, co mogło zwiastować ciekawą końcówkę, a może nawet tie-break. Kwestię zwycięstwa rozstrzygnęła się jednak w dziewiątym gemie, w którym Paolini zanotowała siódme przełamanie w meczu. Po chwili Włoszka wykorzystała pierwszą piłkę meczową przy własnym podaniu i wygrała to starcie.
Sprawiła tym samym ogromną niespodziankę, meldując się w pierwszym wielkoszlemowym półfinale w karierze. O miejsce w finale Paolini zmierzy się z wiceliderką rankingu WTA Aryną Sabalenką lub 17-letnią Rosjanką Mirrą Andriejewą.
Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro środa, 5 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jasmine Paolini (Włochy, 12) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 4) 6:2, 4:6, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także: