Australian Open. Rybakina górą w starciu wielkoszlemowych ...

16 sty 2024
Rybakina

W poniedziałek z rywalizacją w Melbourne pożegnały się Marketa Vondrousova oraz Marie Bouzkova, czyli dwie groźne potencjalne rywalki Igi Świątek. We wtorek inne wysoko klasyfikowane tenisistki z którymi ma szansę spotkać się raszynianka w tegorocznym Australian Open wygrały swe mecze i zrobiły pierwszy krok ku rywalizacji z liderką rankingu.

Najciekawszym wtorkowym spotkaniem z udziałem potencjalnych rywalek czterokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej był mecz Jelena Rybakiny z Karoliną Pliszkową. Faworytką tego spotkania była zawodniczka z Kazachstanu. Jednak niewiele brakowało, a partia otwarcia tego spotkania powędrowałaby na konto byłej liderki rankingu.

Spotkanie lepiej rozpoczęła Pliszkowa, bo od prowadzenia 2:0. Jednak mistrzyni Wimbledonu z zeszłego sezonu zdołała odrobić straty, a prowadząc 6:5 miała trzy piłki setowe. Tenisistka zza naszej południowej granicy jednak wyszła z opresji obronną ręką i doprowadziła do tie-breaka. W „dogrywce” to była najlepsza tenisistka świata była bliżej wygranej, bo prowadziła już 6-3. Ostatecznie to Rybakina przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę i zrobiła krok ku drugiej rundzie. Kluczowym dla losów drugiej odsłony był trzeci gem. W nim urodzona w Moskwie zawodniczka uzyskała przewagę przełamania, której nie oddała już do końca spotkania. To zakończyła za trzecią piłką meczową.

Inną tenisistką z którą może się przyjść zmierzyć w tym roku w Melbourne Idze Świątek jest Jelena Ostapenko. Łotyszka we wtorkowym meczu pierwszej rundy zmierzyła się z Kimberly Birrell. W pierwszej partii turniejowa „jedenastka” prowadziła 5:2, aby pozwolić rywalce na odrobienie strat. Ostatecznie w tie-breaku faworytka spotkania zakończyła seta. W drugiej partii zawodniczka z Rygi dwukrotnie odebrała serwis tenisistce gospodarzy i wyszła na prowadzenie 4:0. Birrell wygrała jeszcze gema, ale na więcej nie było ją stać i pożegnała się z rywalizacją.

Jako ostatnia awans do drugiej rundy Australian Open zapewniła sobie Jessica Pegula. Amerykanka w ostatnim wtorkowym meczu na Margaret Court Arena zmierzyła się z Rebecą Mannarino. W pierwszym secie turniejowa „trójka” dwukrotnie wygrała gema przy serwisie rywalki, samemu nie muszą ani razu bronić się przed stratą serwisu. W drugiej odsłonie Pegula dołożyła dwa kolejne „breaki”, samemu tracąc podanie raz i za drugą piłką meczową zakończyła spotkanie.

Wyniki

Pierwsza runda:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 3) – Karolina Pliszkowa (Czechy) 7:6(8), 6:4

Jessica Pegula (USA, 5) – Rebecca Marino (Kanada, Q) 6:2, 6:4

Jelena Ostapenko (Łotwa, 11) – Kimberly Birrell (Australia, WC) 7:6(5), 6:1

Qinwen Zheng (Chiny, 12) – Ashley Krueger (USA) 3:6, 6:2, 6:3

Wiktoria Azarenka (18) – Camila Giorgi (Włochy) 6:1, 4:6, 6:3

Yafan Wang (Chiny) – Sorana Cirstea (Rumunia, 22) 0:6, 7:5, 6:2

Emma Navarro (USA, 27) – Xiyu Wang (Chiny) 6:1, 6:7(5), 7:5

Oceane Dodin (Francja) – Lin Zhu (Chiny, 29) 6:4, 6:3

Emma Raducanu (Wielka Brytania) – Shelby Rogers (USA) 6:3, 6:2

Clara Burel (Francja) – Aleksandra Krunic (Chorwacja) 6:4, 6:1

Katie Boulter (Wielka Brytania) – Yue Yuan (Chiny) 7:5, 7:6(1)

Clara Tauson (Dania) – Greet Minnen (Belgia) 7:5, 7:5

Anna Blinkova – Cristina Bucsa (Hiszpania) 6:2, 6:4

Czytaj dalej
Podobne wiadomości