Ryszard Kalisz przekazał informacje z obrad PKW ws. subwencji dla ...
Na razie trwa ożywiona dyskusja. Nie ma jeszcze żadnych decyzji - powiedział Ryszard Kalisz z Państwowej Komisji Wyborczej podczas przerwy w obradach dotyczących sprawozdań finansowych z wyborów parlamentarnych.
Dzisiaj PKW rozpatruje sprawozdania finansowe komitetów wyborczych z wyborów parlamentarnych. Rzekome kontrowersje budzi sprawozdanie finansowe komitetu Prawa i Sprawiedliwości.
Naciski na PKWPolitycy związani z obozem rządzącym mają zastrzeżenia dot. rzekomego niewłaściwego wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, wykorzystania mienia publicznego, finansowania spotów czy przyjęcia niedozwolonej korzyści majątkowej. Mocno naciskają oni na PKW, domagając się odebrania finansowania PiS-owi.
PiS samo wypłaciło sobie subwencję! Ponad 100 milionów z Funduszu Sprawiedliwości, ponad 20 milionów z Funduszu Leśnego, 8,5 miliona na promocję w ramach Pikników 800+, kilkadziesiąt milionów z PZU. Apeluję dziś do PKW o odwagę
- grzmiał dzisiaj w mediach społecznościowych europoseł KO Dariusz Joński, ale podobnych wpisów było więcej.
Kalisz zabiera głosO tym, co dzieje się podczas posiedzenia opowiedział podczas przerwy jeden z członków Państwowej Komisji Wyborczej - Ryszard Kalisz.
Na razie trwa ożywiona dyskusja. W decydującej części dotyczy oczywiście sprawozdania Prawa i Sprawiedliwości, chociaż też podnoszone są głosy dotyczące innych partii. Nie ma jeszcze żadnych decyzji, jest przerwa do 16.30
- mówił.
Czy dzisiaj skończymy? Niczego nie można wykluczyć. Proszę pamiętać, że jak się pomylimy o złotówkę, to ta izba, o której wszyscy wiemy, że będzie rozpatrywała odwołanie, jeżeli oczywiście będzie jakaś decyzja negatywna, to od razu zakwestionuje, że się pomyliliśmy w liczeniach, prawda? A ja chcę, żeby wszystko było dokładne i nie miało żadnych wad
- dodał.