WTA Finals. Aryna Sabalenka poza finałem! Coco Gauff zagra o tytuł ...
TwitterFacebookWykopE-mail
Coco Gauff pokonała Arynę Sabalenkę i zagra o zwycięstwo w turnieju WTA Finals. Foto: PAP/Marcin CholewińskiSabalenka już w fazie grupowej zapewniła sobie - po raz pierwszy w karierze - utrzymanie pozycji numer jeden w rankingu WTA na koniec roku.
To była dziewiąta konfrontacja Gauff z Białorusinką i teraz korzystniejszy bilans 5-4 ma Amerykanka, choć w tym roku pokonała tę rywalkę po raz pierwszy (wcześniej dwie porażki).
20-letnia Gauff została najmłodszą od 2010 roku tenisistką, która awansowała do decydującego meczu w WTA Finals. Czternaście lat temu podobnej sztuki dokonała Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (przegrała wówczas w finale z Belgijką Kim Clijsters).
Jednocześnie Amerykanka jest trzecią od 2010 zawodniczką, która w WTA Finals pokonała "jedynkę" i "dwójkę" światowego rankingu. W fazie grupowej wygrała bowiem z aktualną wiceliderką listy WTA Igą Świątek 6:3, 6:4.
Jej półfinałowy pojedynek z Sabalenką trwał godzinę i 50 minut.
Liderka światowego rankingu miała od początku problemy z serwisem, który często stanowi jej duży atut. Tym razem Białorusinka w całym pojedynku nie zanotowała żadnego asa (Amerykanka - trzy), za to trzy podwójne błędy serwisowe (Gauff - dwa).
Forma Sabalenki była bardzo nierówna, świetne zagrania - wzbudzające aplauz na trybunach - przeplatała sporymi błędami.
W pierwszym secie obie tenisistki przegrały po dwa gemy przy swoim podaniu. Konieczny był tie-break, w którym Gauff bardzo szybko uzyskała przewagę. Prowadziła już 4-0 i 6-1, ale wówczas rywalka wygrała trzy kolejne wymiany. I zapewne Sabalenka wygrałaby następną, lecz przy stanie 6-4 dla rywalki - stojąc tuż przy siatce - w prostej sytuacji posłała piłkę w aut po bardzo mocnym uderzeniu.
Drugi set miał nieco inny przebieg. Białorusinka była chyba jeszcze myślami przy poprzedniej partii, bowiem przegrywała już 1:4. Wówczas, przy serwisie Amerykanki, miała aż osiem szans na przełamanie i ostatecznie wygrała tego długiego gema, ale w kolejnym kompletnie się pogubiła i błyskawicznie zrobiło się 2:5.
Po chwili... znów przełamała rywalkę, lecz w następnym gemie Amerykanka zrewanżowała się tym samym i zwyciężyła 6:3.
Świątek w Arabii Saudyjskiej wróciła na korty po dwumiesięcznej przerwie, w trakcie której zmieniła trenera - Belg Wim Fissette zastąpił w październiku Tomasza Wiktorowskiego.
Turniej w Rijadzie kończy tenisowy sezon singlistek, jeśli chodzi o cykl WTA. W rankingu "na bieżąco" Sabalenka ma 9416 pkt, Świątek ponad tysiąc mniej - 8370, a trzecia Gauff - w tym momencie 6030.
Wyniki półfinałów WTA Finals:piątek, 8 listopadaCoco Gauff (USA, 3) - Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) 7:6 (7-4), 6:3Qinwen Zheng (Chiny, 7) - Barbora Krejcikova (Czechy, 8) 6:3, 7:5
Czytaj także:
/empe, PAp
REKLAMA