Zaskakujące wyznanie Santor o Wodeckim. "Dawał to do zrozumienia"
Data utworzenia: 8 grudnia 2024, 22:00.
Taka artystka jak Irena Santor to jedna z niewielu polskich piosenkarek, która była i jest powszechnie lubiana. Nigdy o żadnym koledze nie wypowiadała się krytycznie, choć jej współpracownicy nie ukrywali, że bywała nieco trudna we współpracy. Jakiego artystę ceniła sobie najbardziej? Wreszcie wyjawiła tę tajemnicę.
Irena Santor i Zbigniew Wodecki. Foto: - / Kapiftym artystą, którego Irena Santor tak ceniła, był nieżyjący już Zbigniew Wodecki. Artyści nagrali razem "Walc Embarras". który początkowo Santor śpiewała solo.
Irena Santor uwielbiała Zbigniewa Wodeckiego— Pan Wodecki to był geniusz. On umiał wszystko. Ale on skończył konserwatorium na skrzypcach, na fortepianie, więc posiadł wszystkie nauki, a talent dała mu natura lub jak kto woli, talent dał mu pan Bóg. Był to bardzo inteligentny, wrażliwy człowiek. Szukał własnego języka. Umiał być z widzem za pan brat, tak jakby się ze wszystkimi spotykał u siebie na kawie. To wielka sztuka umieć zawładnąć publicznością. On to umiał i robił taktownie" — mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Jak podkreśla piosenkarka, Wodecki jest szczególnie bliski jej sercu.
— Mam bardzo dużo przyjaciół w zawodzie, ale takim szczególnym przypadkiem była moja przyjaźń ze Zbyszkiem Wodeckim, wielkim muzykiem, artystą pod każdym względem. Nawet pod tym względem jak przeżywał życie: kolorowo, czarownie. Ze Zbyszkiem rzadko się spotykaliśmy. Miałam jednak ten przywilej, że Zbyszek do mnie dzwonił. Kiedyś zadzwonił i mówi: "Cześć, Irenka". Potem spytał, co gotuję, takie przekomarzania, a potem mówi mi, że jedzie i słucha mojej piosenki. Nie wiedział, co powiedzieć, w końcu wykrztusił: "Mogłabyś sobie ją darować". A ja mu na to "A ty nie masz takich piosenek w swoim repertuarze?" Za parę dni znów dzwoni i mówi mi, że jedzie i słucha moje piosenki, której tytułu nie pamięta, ale dobra jest, dobra. Komu z moich kolegów, przyjaciół chciałoby się dzwonić czy komentować to, co robię, albo dawać mi do zrozumienia, że coś robię źle albo dobre. To jest wielka towarzyska wartość. Przyjaźnie zawodowe są szczególnie ważne — mówiła Irena Santor w filmie "Irena Santor. Magiczny jeden krok", który 8 grudnia 2024 r. pokazała TVP, dodając, że ceni sobie współpracę z Alicją Majewską i Włodzimierzem Korczem.
Irena Santor już zrezygnowała z koncertowania, ale czuje się wyśmienicie i często pojawia publicznie, szczególnie, by wspomagać przedsięwzięcia charytatywne.
Irena Santor niebawem skończy 90 lat. Artystka zdradziła, ile lat życia dają jej lekarze
Irena Santor zaniepokoiła wyznaniem. "Ja się po prostu boję"
Tajemnica grobu rodzinnego Ireny Santor. Nowa biografia ujawniła skrywany latami sekret
- / Kapif
Irena Santor i Zbigniew Wodecki.
/6Gazka / AKPA
Irena Santor szanowała zmarłego w 2017 r. artysty.
- / Kapif
Irena Santor nazywa Zbigniewa Wodeckiego swoim przyjacielem.
Marcin Borkowski / East News
- / Kapif
- / Kapif
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji