Mentzen już rozpoczął kampanię. Złamał przepisy? "Rodzaj ...
Sławomir Mentzen rozpoczął już kampanię wyborczą, choć wybory nie zostały jeszcze zarządzone. Sprawę skomentował dla PAP Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. - Jest to jakiś rodzaj obejścia prawa, ale ja nie znajduję przepisów, które by nakładały z tego tytułu jakieś kary - powiedział sędzia.
W sobotę Sławomir Mentzen zainaugurował swoją kampanię prezydencką, choć wybory nie zostały jeszcze oficjalnie zarządzone. Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska stwierdziła, że polityk Konfederacji i szef Nowej Nadziei złamał przepisy wyborcze.
Zobacz wideo Trzęsienie ziemi w PiS. Kaczyński prosi podatników o pieniądze!
"Uprzejmie informuję, że jawnie łamie Pan przepisy kodeksu wyborczego, gdyż prowadzenie kampanii wyborczej przed ogłoszeniem terminu wyborów jest zabronione. Z pewnością Państwowa Komisja Wyborcza zwróci na ten fakt uwagę" - napisała.
Wojciech Hermeliński: Obejście prawa, ale nie ma przepisów, które by nakładały karyPolska Agencja Prasowa poprosiła o komentarz do sprawy Wojciecha Hermelińskiego, byłego przewodniczącego PKW i sędziego Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku. - Jeżeli Mentzen chciałby już prowadzić kampanię prezydencką, to nie może jej jeszcze prowadzić. Musi poczekać na ogłoszenie marszałka - powiedział (cytat za tvp.info). Ocenił, że politycy nagminnie prowadzą prekampanie przed wyznaczeniem daty wyborów. Jednocześnie brakuje przepisów, które wprost tego by zabraniały. - Od lat przed każdymi wyborami PKW nawołuje, żeby tak nie czynić i zaczekać na wyznaczenie daty wyborów, ale większość polityków się do tego nie stosuje - podkreślił.
Hermeliński stwierdził, że PKW wielokrotnie apelowały, aby ustawodawcy unormowali tę kwestię, ale nikt tego nie robi. - Tak więc, nawet jeśli lider Konfederacji mówi o kampanii prezydenckiej, to ja nie dopatruję się przepisów karnych, czy też jakichkolwiek innych przepisów, które mogłyby go za to ukarać - powiedział. - Jest to oczywiście jakiś rodzaj obejścia prawa, ale ja nie znajduję przepisów, które by nakładały z tego tytułu jakieś kary - dodał.
Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się wiosną przyszłego roku. Kadencja Andrzeja Dudy kończy się w sierpniu. Zgodnie z Kodeksem wyborczym "wybory zarządza Marszałek Sejmu nie wcześniej niż na 7 miesięcy i nie później niż na 6 miesięcy przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej i wyznacza ich datę na dzień wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej".
Sławomir Mentzen: Ludzie mówią, że nie jestem prezydencki. Mają racjęPodczas swojego sobotniego wystąpienia Mentzen mówił między innymi o kwestiach związanych z bezpieczeństwem i gospodarką. Krytykował Unię Europejską, która jego zdaniem "ewoluuje w kierunku superpaństwa".
- Ludzie mówią mi, że nie jestem prezydencki. Mają rację. Absolutnie nie jestem prezydencki. Polacy przyzwyczaili się, że prezydent nic nie może, służy jedynie do czynności reprezentacyjnych - ma rozdawać ordery, urządzać przyjęcia, wygłaszać przemowy i pilnować żyrandola w przerwie między tymi wszystkimi wydarzeniami. Mieliśmy prezydenckiego Bronisława Komorowskiego, mamy prezydenckiego Andrzeja Dudę i o mały włos nie dostaliśmy prezydenckiego Rafała Trzaskowskiego i co nam dała ta ich prezydenckość? - mówił kandydat Konfederacji na prezydenta. - Jeżeli Polacy dalej chcą posłusznego prezydenta, który będzie podpisywał posłusznie wszystko, co mu przyniesie prezes jego partii, to rzeczywiście głosujcie na PiS i Platformę. Ja się do tego nie nadaję. Ja nadaję się do działania, realizacji celów. Jeżeli wygram te wybory, będę najaktywniejszym prezydentem w historii pod względem złożonych i zawetowanych ustaw - dodawał.