Sławomir Mentzen: W tej chwili jestem faworytem wyborów ...
Mentzena, kandydata Konfederacji na prezydenta w wyborach, które odbędą się wiosną 2025 roku zapytano, czy ogłoszenie przez niego w weekend, że będzie startował w wyborach prezydenckich, nie było przedwczesne.
- Ja boję się tego, aby myśleć i robić dokładnie tak jak inni. Gdybym zachowywał się i prowadził kampanię tak jak wszyscy moi konkurenci, to wygrałby ten, który ma największe zasoby. A ja ich największych oczywiście nie mam. Dlatego zarówno w biznesie, jak i w polityce, trzeba myśleć i zachowywać się inaczej niż konkurencja. Trzeba się wyróżnić. W tym momencie jako jedyny prowadzę kampanię wyborczą, jestem jedynym zgłoszonym kandydatem. Nawet nie kampanię wyborczą. Przejęzyczyłem się. Z mocy prawa nie mogę prowadzić kampanii wyborczej. Jako jedyny w tej chwili prowadzę swoją kampanię, jako jedyny zasygnalizowałem, że chcę być prezydentem, w związku z czym na razie jestem faworytem, nie ma w tym momencie innych konkurentów, dzięki temu mogę się wyróżnić - wyjaśnił.
Sławomir Mentzen, lider Nowej Nadziei
- W tym momencie jestem jedyny i mogę jako jedyny prowadzić jakąkolwiek kampanię. Jest to finansowane z moich środków, bo nie mogę prowadzić kampanii wyborczej. Mojej kampanii ogólnej, niewyborczej, nie muszę z nikim rozliczać. W tej chwili trwa moja kampania niewyborcza – mówił też Mentzen.
- Jeśli wywieszam wielki baner na całą ścianę wieżowca w Warszawie, gdzie jest napisane Mentzen 2025, to nie wiadomo, co to jest. To może być reklama mojej twarzy, reklama mojej spółki, reklama mojego nowego produktu, albo nowego projektu, którego jeszcze nie ogłosiłem – zauważył prezes Nowej Nadziei.