Sophia Loren w szpitalu, miała wypadek

Sophia Loren doznała kilku poważnych złamań, w tym złamania biodra po tym, jak przewróciła się w swoim domu w Szwajcarii. 89-letnia aktorka przeszła już operację. Media podają, że przy jej łóżku szpitalnym czuwają synowie Carlo i Edoardo.

Jak donosi "Hollywood Reporter", Sophia Loren przeszła w niedzielę operację po tym, jak upadła w łazience swojego domu w Szwajcarii. 89-letnia gwiazda doznała kilku złamań, w tym biodra i poważnego złamania kości udowej. Portal, powołując się na swoje źródło, pisze o "ostrożnym optymizmie" co do rezultatów operacji i powrotu do zdrowia aktorki. Ten proces ma obejmować "krótką rekonwalescencję", a następnie "długą rehabilitację". Przy łóżku aktorki czuwają jej synowie - Carlo Ponti i Edoardo Ponti, który w 2020 roku wyreżyserował film "Życie przed sobą" z Loren w roli głównej. To ostatni jak dotąd film legendy włoskiego kina.

Aktorka prowadzi jednak nadal aktywne życie. Wypadek pokrzyżował jej plany, w tych dniach miała pojawić się na otwarciu restauracji noszącej jej imię w Bari we Włoszech. Aktorka miała także otrzymać od miasta honorowe obywatelstwo. Uroczystości te zostały odwołane. Ostatni publiczny występ Loren miał miejsce 2 września na pokazie mody Giorgio Armaniego w Wenecji, który został zorganizowany podczas 80. Festiwalu Filmowego w Wenecji.

Legenda kina Sophia Loren

Przełomowym wydarzeniem w karierze aktorki była nagrodzona Oscarem w 1960 roku rola w filmie "Matka i córka", którego reżyserem był Vittorio De Sica. Po latach Loren powiedziała, że mając 25 lat, nie potrafiła zagrać matki 14-letniej dziewczynki i, aby wcielić się w tę rolę, przypomniała sobie, jak jej matka walczyła jak lwica, by zdobyć jedzenie dla córek. Wszystkie najważniejsze, pełne tragizmu sceny w ekranizacji powieści Alberto Moravii zagrała tylko jeden raz; duble nie były potrzebne.

Potem zagrała w kilkudziesięciu filmach, między innymi w "Małżeństwie po włosku", "Podróży", "Szczególnym dniu", "Hrabinie z Hongkongu", "Wczoraj, dziś i jutro". W czternastu filmach wystąpiła z Marcello Mastroiannim, z którym bardzo się zaprzyjaźniła. Po raz ostatni spotkali się na planie w 1994 roku grając w "Pret-a-porter" Roberta Altmana, gdzie po 30 latach powtórzyli słynną scenę striptizu z "Wczoraj, dziś i jutro". W 1991 roku Sophia Loren otrzymała Oscara za całokształt twórczości.

Autor:jjk//az

The Hollywood Reporter

Źródło zdjęcia głównego: Christian Charisius/DPA/PAP