Eksperci mówią jednym głosem po meczu Świątek. Nie mogli się ...
Iga Świątek bez większych problemów pokonała w swoim pierwszym tegorocznym meczu na mączce Belgijkę Elise Mertens. "To był bardzo udany powrót naszej mistrzyni na korty ziemne po ponad 300 dniach przerwy" - pisał po meczu Dominik Senkowski ze Sport.pl.
Zobacz wideo Gwiazdy sportu oszalały za padlem
Świątek w czwartkowym spotkaniu potwierdziła, że jest w stanie powalczyć w Stuttgarcie o obronę tytułu mistrzowskiego sprzed roku. "Elise Mertens robiła, co mogła, ale wciąż bez zwycięstwa nad liderką światowego rankingu. Jej bilans to 0-3, w 2018 roku dwukrotnie przegrała z Simoną Halep. Również na mączce" - oceniła Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.
"Łatwo nie było, ale Iga Świątek rozpoczęła marsz po trzeci tytuł w Stuttgarcie od zwycięstwa z Elise Mertens 6:3, 6:4! Sezon na kortach ziemnych oficjalnie można uznać za otwarty" - napisał z kolei dziennikarz Szymon Przybysz. "Księżniczka na mączce to miód na moje oczy" - dodał Bartosz Burzyński.
Dawid Żbik z Eurosportu zauważył, że Polka w Stuttgarcie jeszcze nie przegrała. "Iga Świątek wciąż niepokonana w Stuttgarcie!" - czytamy.
"Kolejne mecze będą trudniejsze, ale i Iga będzie się czuła na swojej ulubionej nawierzchni coraz lepiej" - podkreślił z kolei ekspert Adam Romer.
Rafał Smoliński zauważył, że Świątek "wróciła do swojego królestwa". "Iga Świątek wygrała z Elise Mertens 6:3, 6:4 na inaugurację sezonu na mączce. Pierwsze koty za płoty. Iga wróciła do swojego królestwa i zagra w ćwierćfinale w Stuttgarcie. To będzie długa przygoda na ziemi w tym roku" - czytamy.
Przeciwniczką Igi Świątek w kolejnym meczu będzie lepsza z pary Linda Noskova - Emma Radducanu.