Szlachetna Paczka 2024 – Wielkie Serce PW

Szlachetna Paczka

Święta to czas cudów. Ale żeby pomagać, nie potrzeba żadnych magicznych sztuczek. Wystarczą dobre chęci, otwartość i trochę czasu. W tym roku przygotowujemy prezenty dla rodziny pani Nataszy i dla pani Tetiany. 

Przyzwyczailiśmy się już, że na przełomie listopada i grudnia na naszych Wydziałach i w domach studenckich PW wyznaczane są miejsca, gdzie można przynosić dary w ramach Szlachetnej Paczki. Tak też jest w tym roku. Nie zmieniają się również potrzeby – czekamy na żywność długoterminową, środki czystości, materiały szkolne i elementy wyposażenia mieszkania takie jak koce, ręczniki czy pościele.

Pomagać można także bez wychodzenia z domu – za sprawą zbiórki pieniędzy online. Zachęcamy do odwiedzenia strony pomagam.pl i wpłat. Każda kwota bardzo się przyda. 

Jak co roku nie zabraknie specjalnych wydarzeń wspierających akcję. Na pewno będą to Szlachetna Ślizgawka (2/3 grudnia) oraz turniej ping-ponga (5 grudnia). Po wszystkie szczegóły zapraszamy na Facebooka.

Akcję – do czego też już przywykliśmy – koordynuje Samorząd Studentów Politechniki Warszawskiej. 

Komu pomagamy?

Państwo Natasza i Iwan są kochającym się, bezdzietnym małżeństwem. Uciekli z bombardowanego miasta. Dom, w którym znajdowało się ich nowo wyremontowane mieszkanie, legł w gruzach. Pan Iwan wykonywał zawód budowlańca, a pani Natasza pracowała jako pielęgniarka onkologiczna. Kilka lat temu pan Iwan zachorował na nowotwór mózgu, nie może pracować fizycznie i nie jest w stanie podnieść nic cięższego niż 3 kg. Pani Natasza praktycznie zupełnie straciła wzrok – rozróżnia tylko światło od ciemności. Rodzina mieszka na co dzień w ośrodku dla uchodźców. Cała historia na stronie Szlachetnej Paczki. 

Wiele lat temu pani Tetiana zachorowała na szereg chorób układu krążenia, a pięć lat temu zakończyła pracę i wiodła skromny żywot rencistki. Kiedy wybuchła wojna, trudno było jej samej zostać w Ukrainie – musiała jednak opuścić ojczyznę wraz z innymi mieszkańcami jej wsi. Pani Tetiana nie jest w stanie pracować ani dorabiać. Jedynym miejscem, w którym może się utrzymać, jest ośrodek dla uchodźców. Cała historia na stronie Szlachetnej Paczki. 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości