Dzieci Timothy’ego Westa, Juliet, Samuel i Joseph, wydały oświadczenie, w którym poinformowały o jego śmierci. "Po długim i niezwykłym życiu na scenie i poza nią, nasz ukochany ojciec, Timothy West, zmarł wczoraj wieczorem spokojnie we śnie" — czytamy. West spędził ostatnie dni swojego życia w szpitalu, gdzie był otoczony przez najbliższych.
Aktor pozostawił po sobie żonę Prunellę Scales (był z nią w związku małżeńskim przez 61 lat), siedmioro wnuków i czworo prawnuków. BBC uznało go za jednego z najwybitniejszych brytyjskich aktorów Wielkiej Brytanii.
Niezapomniane interpretacje Westa w takich dziełach jak "Wujaszek Wania", "Śmierć komiwojażera", "Zmierzch długiego dnia" czy "Król Lear" przyniosły mu uznanie na scenie teatralnej. Urodzony w 1934 r. w Bradford, z powodzeniem odnajdywał się także w brytyjskiej telewizji. Aktor wystąpił m.in. w produkcjach jak "Coronation Street", "EastEnders" i "Not Going Out". W pamięci wielu zapadły także jego kreacje Winstona Churchilla. W słynnego polityka wcielił się w trzech różnych dziełach na przestrzeni lat.
West zagrał też w wielu filmach. Mowa m.in. o "Dniu szakala" z 1973 r. oraz "Aniele zemsty" z 2001 r. Wraz z żoną stworzył popularny program "Great Canal Journeys", gdzie para odkrywała uroki brytyjskich kanałów. Program stał się także platformą, na której otwarcie rozmawiali o walce Prunelli z demencją.