Czy Tina Turner miała dzieci? Jeden syn popełnił samobójstwo ...

Bez wątpienia była jedną z największych gwiazd w świecie muzyki, lecz w życiu prywatnym los dotkliwie ją doświadczył. Wokalistka przeżyła kilka osobistych tragedii, dwaj synowie Tiny Turner zmarli bowiem jeszcze za jej życia. W 2018 roku pochowała pierworodnego Craiga, a cztery lata później Ronniego.

Życie Tiny Turner nie było usłane różami. Choć na scenie świeciła triumfy, mając uwielbienie milionów fanów na całym świecie, to jej życie prywatne było dalekie od sielanki. Mówiła, że największą tragedią była dla niej śmierci dzieci. 

Pierwsze dziecko artystki pojawiło się na świecie w 1958 roku, gdy miała zaledwie 18 lat. Raymond Craig Turner był owocem związku z saksofonistą Raymondem Hillem, którego poznała, dołączając do zespołu swojego przyszłego męża, Ike’a Turnera. — Nie kochałam go tak, jak Harry’ego [pierwsza miłość wokalistki]. Ale dobrze wyglądał i pomyślałam, że moje dziecko będzie piękne — wspominała wiele lat później. Relacja była jednak bardzo burzliwa, między partnerami nierzadko dochodziło do rękoczynów. Ostatecznie mężczyzna zostawił artystkę jeszcze przed porodem.

Później Tina związała się z liderem grupy, Ike Turnerem, który adoptował jej pierworodnego syna. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 1962 roku, lecz zanim zostali małżeństwem, na świecie powitali kolejną pociechę, Ronniego. Artystka przysposobiła i wychowywała również dwóch synów męża z poprzedniego związku, Ike’a Juniora oraz Michaela. Mąż Tiny Turner po raz pierwszy podniósł na nią rękę, gdy była jeszcze w ciąży. Później wielokrotnie znęcał się nad nią zarówno fizycznie, jak i psychicznie, czemu dała kres dopiero pod koniec lat 70.

Najstarszy biologiczny syn artystki Raymond Craig Turner, był absolwentem Santa Monica College i pracował jako agent nieruchomości. Mężczyzna został znaleziony z raną postrzałową 3 lipca 2018 roku w swoim domu w Studio City, w Kalifornii. Jak ustalili biegli sądowi, było to samobójstwo. — Myślę, że Craig był samotny i to dotykało go bardziej niż cokolwiek innego. Zostało mi po nim mnóstwo zdjęć, na których się uśmiecha. Myślę, że jest teraz w dobrym miejscu. Naprawdę tak czuję — mówiła wokalistka rok po tej tragedii. W chwili śmierci Raymong Craig Turner miał 59 lat. Jego prochy rodzina rozsypała u wybrzeży Kalifornii.

Cztery lata później Tina Turner musiała pochować kolejnego syna. Ronnie Turner przez lata zmagał się z chorobą, zdiagnozowano u niego raka jelita grubego oraz miażdżycę. Choć leczenie przynosiło efekty i wydawało się, że czuje się dobrze, to niespodziewanie zaczął mieć problemy z oddychaniem. Mimo natychmiastowej pomocy jego życia nie udało się uratować. W chwili śmierci miał 62 lata. — Ronnie, odchodzisz zbyt szybko z tego świata. W żałobie zamykam oczy i myślę o tobie, mój kochany synu — żegnała go Tina Turner.

Choć artystka bardzo przeżyła śmierć ukochanych dzieci, to podobno nie miała z nimi najbliższych relacji. Będąc jeszcze żoną Ike'a Turnera opiekę nad chłopcami powierzała gosposiom. Jak zdradził Ike Turner Jr. w wywiadzie dla "Daily Mail" gwiazda nie utrzymywała z nimi kontaktu od początku lat 2000. — Moja matka żyje swoim życiem, ma nowego męża i jest w Europie. Ona nie chce mieć nic wspólnego z przeszłością — twierdził adopcyjny syn Tiny Turner.