Tina Turner nie żyje. Miłość znalazła u boku Niemca

25 maj 2023

Wiadomość o śmierci legendy rock 'n' rolla Tiny Turner wywołała poruszenie w świecie muzyki, filmu i wśród fanów. Piosenkarka zmarła po długiej chorobie w środę, 24 maja. Miała 83 lata, a ostatnie chwile życia spędziła w domu niedaleko Zuerichu w Szwajcarii.

Prezydent USA Joe Biden w opublikowanym przez Biały Dom oświadczeniu nazwał Tinę Turner „talentem, zdarzającym się raz na pokolenie, który na zawsze zmienił amerykańska muzykę”. Oprócz tego „osobista siła Tiny była po prostu niezwykła” – dodał prezydent, przypominając o przeciwnościach losu, jakie pokonała.

„Jill i ja przekazujemy nasze wyrazy sympatii i modlitwy jej mężowi Erwinowi, rodzinie Turnerów i fanom na całym świecie, opłakującym dziś kobietę, która według nich była ‚po prostu najlepsza'” – dodał Biden, nawiązując do tytułu jednego z wielu przebojów Turner, piosenki „Simply the Best”.

Dla niemieckiej minister kultury Claudii Roth kariera Tiny Turner to „wspaniała historia emancypacji, która pozostanie wzorem do naśladowania”. „Królowa nas opuściła, ale pozostanie w naszych rock'n'rollowych sercach” – oświadczyła polityk.

Królowa, inspiracja, wojowniczka

Hołd zmarłej oddają też gwiazdy popkultury. „Moja kochana królowa” – napisała piosenkarka Beyoncé na swojej stronie internetowej pod zdjęciem z Tiną Turner. „Jesteś ucieleśnieniem siły i pasji” – dodała, dziękując jej za inspirację i przetarcie szlaków.

Tina Turner i Beyoncé podczas występu na 50. gali rozdania nagród Grammy w Los Angeles w 2008 roku Tina Turner i Beyoncé podczas występu na 50. gali rozdania nagród Grammy w Los Angeles w 2008 roku Zdjęcie: Mike Blake/REUTERS

Mick Jagger napisał na Instagramie, że Tina Turner była „inspirująca, ciepła, zabawna i hojna”. „Bardzo mi pomogła, gdy byłem młody i nigdy jej nie zapomnę” – dodał 79-letni frontman grupy The Rolling Stones. Także amerykańska gwiazda pop Mariah Carey oddaje hołd zmarłej piosenkarce, nazywając ją „inspiracją dla kobiet na całym świecie”. „Co za kobieta, co za życie, co za wojowniczka” – napisała z kolei na Instagramie Alicia Keys.

Tina Turner i Mick Jagger na koncercie na Giants Stadium East Rutherford w USA w 1981 rokuTina Turner i Mick Jagger na koncercie na Giants Stadium East Rutherford w USA w 1981 rokuZdjęcie: Peter Karas/USA TODAY Network/IMAGO Dom w pobliżu polskiej placówki

Już wieczorem w dniu śmierci Tiny Turner przed jej posiadłością w szwajcarskim Kuesnacht pojawiły się kwiaty i świece. Amerykańska piosenkarka od ponad 20 lat żyła w Europie ze swoim pochodzącym z Niemiec mężem Erwinem Bachem. Przez kilka lat, na przełomie lat 80. i 90. mieszkali w Kolonii - rodzinnym mieście Bacha. Wówczas to legendarną piosenkarkę miał okazję poznać polski dyplomata Krzysztof Miszczak, który podzielił się swoim wspomnieniem na Facebooku. „Panią Tinę Turner poznałem w latach 90. Jako szef polskiej placówki dyplomatycznej w Kolonii, zapraszałem ją do ambasady, nieopodal której mieszkała. Byłem również u Niej w domu... Co za wybitna i dynamiczna postać! Królowa Rock 'n' Rolla” – napisał.

Tina Turner na koncercie w Kolonii 14 stycznia 2009 rokuTina Turner na koncercie w Kolonii 14 stycznia 2009 rokuZdjęcie: Hermann J. Knippertz/AP Photo/picture alliance

O niemieckim pochodzeniu męża legendy rock'n'rolla przypomina też koloński portal express.de. Jak pisze, Erwin Bach pokazał Tinie Turner „co oznacza miłość”. Była to „miłość, jakiej wcześniej nie znała”. U boku byłego męża Ike'a Turnera rozpoczęła karierę, ale cierpiała. Ike znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. W wieku 37 lat odważyła się od niego odejść. W 1976 roku po występie w Dallas i kolejnym wybuchu Ike'a Tina uciekła ze wspólnego apartamentu hotelowego z opuchniętą twarzą i zaledwie 36 centami w kieszeni i nigdy nie wróciła. Podczas rozwodu zrzekła się wszelkich praw i wspólnego majątku, zabierając ze sobą jedynie swój pseudonim sceniczny. Nazwisko, które później przyniosło jej światową sławę. Związek ten opisywała jako „piekło na ziemi”.

„Moje serce biło szybko, trzęsły mi się ręce”

Erwina Bacha poznała w 1985 roku. Był menadżerem jej wytwórni płytowej – o 16 lat młodszym. Niemieckojęzyczny portal magazynu „Rolling Stone” przypomina o ich pierwszym spotkaniu. Bach odebrał ją wtedy z lotniska. Potem opowiadała: „Miał najładniejszą twarz, trudno ją opisać. Wyglądał tak dobrze. Moje serce biło szybko i trzęsły mi się ręce. Był taki inny, taki swobodny, taki miły, taki bezpretensjonalny”.

Ślub odbył się dopiero w 2013 roku. Mąż był u jej boku, gdy w 2016 roku dowiedziała się, że cierpi na raka. W 2017 roku oddał jej nerkę, ratując jej tym samym życie. 

Jako jej menadżer i producent, wspierał ją w ważnych decyzjach dotyczących kariery i muzycznego dorobku – zauważa „Rolling Stone”.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >> 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości