Porady i uroda
Wczoraj, 23 października (13:58)
Aktualizacja: Wczoraj, 23 października (15:47)
Tomasz Jakubiak właśnie udostępnił nagranie ze szpitala. Znany kucharz nie ukrywa, że zmagania z nowotworem są coraz trudniejsze. W swoim emocjonalnym komunikacie przemówił do obserwatorów, zdradził szczegóły swojej aktualnej sytuacji i podziękował za otrzymywane od miesięcy wsparcie.
Tomasz Jakubiak zmaga się z rzadkim rodzajem nowotworu. Schorowany kucharz właśnie nadał emocjonalny komunikat prosto ze szpitala. Zwrócił się w nim do odbiorców:
"Pytacie, jak się czuję... (...) Energia, którą mi dajecie to jest coś niesłychanego. (...) Błądzę między jednym a drugim szpitalem. W jednym szpitalu mam chemię, a w drugim żywienie pozajelitowe, bo wyobraźcie sobie, że mój żołądek przestał współpracować z jelitami i nie dochodzi mi do jelit żaden pokarm. Nawet wody nie mogę spożywać, póki nie będę miał operacji, a operację będę miał, jeżeli nowotwór trochę ustąpi i ciało się zregeneruje, bo ważę 58 kg. Wyobrażacie to sobie? (...) Nowotwór nie daje za wygraną, zaatakował mi dużą część ciała. Nie będę wchodził w szczegóły. (...) Jesteśmy w trakcie konsultacji w przeróżnych miejscach, szpitalach na świecie. Dzięki waszej pomocy również dostałem wiele informacji (...)" — powiedział na Instagramie.
Następnie kucharz bardzo podziękował za całe otrzymywane wsparcie i pokazał, że w tych trudnych momentach nie jest sam - kamerę skierował na żonę. Anastazja troszczy się o Tomasza i dlatego także "pomieszkuje" w szpitalu.
Ludzie w komentarzach szybko odpowiedzieli na wzruszające słowa. Nie kryją silnych emocji:
Tomasz Jakubiak kolejny raz otrzymał potwierdzenie, że może liczyć na wiernych odbiorców. My również mamy nadzieję, że niedługo napłyną same dobre informacje!
Warto przypomnieć, że Tomasz dopiero co dzielił się ogromnym sukcesem. Jego najnowsza książka kucharska, z której zarobione pieniądze wsparły proces leczenia, sprzedała się tak rewelacyjnie, że pojawiły się problemy z realizacją zamówień. Na szczęście wszyscy kupujący ostatecznie otrzymali swoje książki.
"Pisząc 'Ugotuj mi, Tato' nie myślałem, że życie zgotuje mi taki scenariusz. Wtedy nie byłem jeszcze tatą - a to najważniejsza rola, jaką dostałem. Dziś wiem, że ta książka nie tylko łączy rodziny przy stole i we wspólnym spędzaniu czasu, ale też... pomaga mi i mojej rodzinie w walce o zdrowie. Nigdy bym nie pomyślał, że dochód z jej sprzedaży przeznaczymy na coś tak poważnego, jak moje leczenie" - przekazał w mediach społecznościowych.
Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Czytaj też:
Tomasz Jakubiak w zmaganiach z rzadką chorobą może liczyć na wsparcie żony. Kim jest Anastazja?
Postanowiła pomóc Tomaszowi Jakubiakowi. Jej gest wzruszył ludzi do łez
Tomasz Jakubiak apeluje o wsparcie. Chodzi o leczenie