Tomasz Jakubiak walczy z rakiem. "Nie jestem chudy, ja jestem ...

17 dni temu
Tomasz Jakubiak

Żona Tomasza Jakubiaka w szczerej rozmowie z dziennikarką nie kryła emocji, mówiąc o zmianie, jaka zaszła w ich życiu. — Kiedyś byliśmy codziennie na wyjeździe, w biegu. Teraz zmieniły się tylko opcje, że jesteśmy, zamiast w pracy, to najczęściej w szpitalu — wyznała. Anastazja podkreśliła również, że wymaga to od niej ogromnej cierpliwości i wyrozumiałości. — To kumuluje się wszystko na mnie i najwięcej ze mną o tym rozmawia – żona jest dla kucharza największym wsparciem.

Zobacz także: Ktoś podszywa się pod Tomasza Jakubiaka. "Czy mogłabyś mnie wspomóc finansowo?".

Tomasz Jakubiak przyznał z kolei, że choroba jest wyjątkowo dokuczliwa i potrafi zaskoczyć "słabszymi dniami", które nadejść mogą nieoczekiwanie. — Najgorsze w tej chorobie są tzw. słabsze dni, które przychodzą nie wiadomo skąd, nie wiadomo kiedy i są po prostu tak upierdliwe, że głowa mała — przyznał wprost.

— Moja sytuacja była już naprawdę podbramkowa, nie byłem w stanie przejść sypialni do łazienki — mówił o trudnych chwilach, które przyszło mu przeżyć.

Żona Tomasza Jakubiaka wyznała, że gdyby nie innowacyjne metody żywienia, jej mąż mógłby stanąć w obliczu śmierci głodowej. — To nie jest tak, że jestem chudy, ja jestem wygłodzony — powiedział z kolei kucharz i dodał, że "ma na wierzchu wszystkie żebra".

Zobacz także: Tomasz Jakubiak zbiera na leczenie. Prosi o kupowanie jego książki. "Nigdy bym nie pomyślał"
Czytaj dalej
Podobne wiadomości