Tomasz Jakubiak opowiedział jak się czuje. "To moja ósma chemia ...
25.11.2024 3 min czytania
— W tej chorobie nie można się absolutnie poddać. Ona się nie poddaje, żeby mnie wykończyć. Ja też nie mogę się poddać, żeby wykończyć ją — mówi na Instagramie Tomasz Jakubiak, dodając, że ostatnie dwa tygodnie jego walki z nowotworem były bardzo ciężkie. — Nie pamiętam zupełnie nic, byłem na totalnej nieświadomce w szpitalu — przyznaje.
Tomasz Jakubiak walczy z nowotworem. "Widzę światełko w tunelu" | foton / PAP, Instagram
Znany kucharz i juror w programach "MasterChef" i "MasterChef Junior" wyznał we wrześniu, że choruje na rzadki nowotwór. Niestety chorobę wykryto w zaawansowanym stadium. O tym, jak się czuje, opowiedział w poruszającym reportażu "Dzień Dobry TVN". Jak wówczas mówił, usłyszał od swojego lekarza, że sytuacja jest podbramkowa.
— Przyjechał do mnie lekarz do domu, mój znajomy, i mówi: "Słuchaj, musimy porozmawiać, bo masz nowotwór" — wspominał Jakubiak.
W ostatnim czasie nietrudno było zauważyć, że Jakubiak mocno schudł. Podczas gdy wielu zastanawiało się, co to za "cudowna dieta", Jakubiak przeżywał ciężkie chwile. Jak mówił w rozmowie z Dorotą Wellman: — Lekarz powiedział: "Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy, jakieś dwa kręgi w kręgosłupie".
Dodał, że sytuacja jest ciężka, a on sam bardzo wstydzi się swojej choroby i spowodowanego nią obecnego wyglądu. — Ja jestem wygłodzony — mówił.
Jakubiak dowiedział się o chorobie przypadkiem, podczas wykonywania badań, na które namówiła go teściowa. Na początku przeszedł rutynowe badania, takie jak gastroskopia i kolonoskopia, ale nie wykazały one żadnych poważnych problemów. Jednakże w miarę upływu czasu ból zaczął promieniować na kręgosłup, co skłoniło go do wykonania rezonansu magnetycznego. Ten wykrył zmiany nowotworowe.
Jak się czuje Tomasz Jakubiak?Jakubiak jest w trakcie leczenia onkologicznego i żywienia pozajelitowego. Wszystko po to, żeby mógł kontynuować leczenie. Teraz opowiedział o tym, jak cię czuje, przed kamerami TVN.
— To moja ósma chemia już i przechodzę przez to gładko. Chociaż przy każdej kolejnej chemii bardziej się boję, niż wcześniej — powiedział Jakubiak. Przed kamerami wyznał: — Bywało lepiej, niestety, dzisiaj jest wyjątkowo ciężki dzień. Mam nadzieję, że pojedziemy do szpitala i będzie lepiej, ale lekko nie jest.
Przeczytaj też: Tomasz Jakubiak: wstyd mi rozebrać się przed żoną. Psychoterapeutka: chorzy na raka wiele ukrywają
— Wczoraj odcięło mnie po zastrzyku tak, że na czworaka chodziłem. Bóle ustąpiły, tylko przez całą noc wstawałem i miałem krótkie wymioty. (...) Jak przeczytałem ulotkę, to dokładnie miałem 1:1 to, co może się wydarzyć — opowiadał z kolei później swojemu lekarzowi.
Z kolei na Instagramie mówi: — Przez ponad dwa tygodnie nie wyszedłem ze szpitala. (...) Nie pamiętam zupełnie nic, byłem na totalnej nieświadomce w szpitalu, walczyłem z ciśnieniem, które spadało, nie byłem w stanie w ogóle funkcjonować.
Jak mówi Jakubiak, jego stan nieco się poprawił, pojawiło się też, jak to określa, "światełko w tunelu", które dało mu dużo energii do dalszej walki z nowotworem. Jakubiak i jego żona Anastazja cały czas szukają możliwości leczenia, zarówno w kraju, jak i za granicą. — Zaczęło się dzwonienie po całym świecie, po różnych przychodniach, nie ustajemy — mówi na Instagramie.
I dodaje: — W tej chorobie nie można się absolutnie poddać. Ona się nie poddaje, żeby mnie wykończyć. Ja też nie mogę się poddać, żeby wykończyć ją.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
ZOBACZ TAKŻETreści z serwisu Medonet mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem a jego lekarzem. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
rak nowotwór rak u mężczyzn nowotwory"Jak dzisiaj zobaczyłem się przed lusterkiem, jak poszedłem pod prysznic, zobaczyłem zapadniętą klatę, zobaczyłem brzuch, to wszystko, to po prostu... Aż mi wstyd...
Paulina Wójtowicz