Tottenham wciąż w kryzysie. Spektakularny powrót Chelsea
W hicie 15. kolejki Premier League w północnym Londynie doszło do 178. derbów pomiędzy Tottenhamem a Chelsea. Choć Spurs już po 11 minutach prowadzili 2:0, ostatecznie roztrwonili przewagę i przegrali 3:4. Najlepszym zawodnikiem tego meczu był Cole Palmer, który zaliczył dublet oraz dołożył asystę. To czwarty z rzędu mecz Tottenhamu bez wygranej.
Jeden z najsłynniejszych meczów Premier LeagueUbiegłoroczna rywalizacja Tottenhamu z Chelsea, która odbyła się w północnym Londynie była jedną z najbardziej szalonych rywalizacji w historii Premier League. Pięć goli, cztery anulowane bramki po VAR, dwie czerwone kartki i hat-trick Nicolasa Jacksona – tak wyglądało starcie tych drużyn z listopada 2023 roku. Prawdopodobnie pierwszym obrazkiem, który przychodzi na myśl fanom angielskiej ekstraklasy, gdy mowa o tym meczu, to wysoko ustawiona linia obrony Tottenhamu od momentu gry w ”dziewiątkę”.
Piorunujący początek i wymiana ciosówTottenham musiał wyłącznie pokonać derbowego rywala, by z powrotem wskoczyć do górnej części tabeli. Jednak Spurs nie wygrali jeszcze w tym sezonie dwóch ligowych meczów z rzędu. Chelsea zaś w lidze nie przegrała od niemal dwóch miesięcy. Od czasu porażki na Anfield 1:2 z Liverpool podopieczni Enzo Mareski zanotowali w Premier League cztery wygrane i dwa remisy. Nie dali się pokonać Manchesterowi United i Arsenalowi, a wygrali z Newcastle, czy rozbili Aston Villę 3:0.
Jednak to będący w znacznie gorszej dyspozycji gospodarze już w piątej minucie otworzyli wynik tej rywalizacji. Na własnej połowie poślizgnął się Marc Cucurella, piłkę przechwycił Brennan Johnson i po szarży prawym skrzydłem wstrzelił ją na pole karne. Strzał ”z pierwszej piłki” na wślizgu oddał Dominik Solanke, czyli wychowanek Chelsea, na którym ”The Blues” w 2017 roku postawili krzyżyk. Był to jego premierowy w seniorskiej karierze gol przeciwko klubowi ze Stamford Bridge.
Dominic Solanke has scored Tottenham's earliest ever Premier League goal against Chelsea (4:45). ⏱️#TOTCHE
— Squawka Live (@Squawka_Live) December 8, 2024
Już w 11. minucie piłka po raz drugi wylądowała w bramce Chelsea. Wszystko znów zaczęło się od Cucurelli, który ponownie poślizgnął się i stracił piłkę. Następnie Pedro Porro dograł do Dejana Kulusevskiego, a ten z prawej strony pola karnego spokojnie zszedł do środka i lewą nogą oddał uderzenie ze skraju ”szesnastki”. We wspomnianym wyżej meczu Tottenham – Chelsea 1:4 Szwed również wpisał się na listę strzelców. Tuż po tej sytuacji Cucurella zbiegł do linii bocznej i dokonał wymiany obuwia.
W międzyczasie jednak na problem zaczął narzekać filar defensywy Spurs Cristian Romero i mimo usilnych starań już po kwadransie jego występ się zakończył. Zastąpił go Radu Dragusin, który po raz pierwszy od 27 października znalazł się na ławce rezerwowych. Od tamtego czasu wystąpił we wszystkich ośmiu meczach Tottenhamu i każdy rozegrał w pełnym wymiarze czasowym.
11 – With just 11 minutes played, this is the earliest Chelsea have been 2-0 down in a Premier League game since December 1996 v Leeds United (10th minute). Cinderella. pic.twitter.com/idBvW1U1EY
— OptaJoe (@OptaJoe) December 8, 2024
Zaledwie dwie minuty później ”The Blues” do tlenu podłączył Jadon Sancho, który z lewego sektora zszedł na prawą nogę i strzałem sprzed pola karnego pokonał Frasera Forstera. Przed kilkoma dniami strzelił pierwszego gola w barwach Chelsea, a teraz po raz pierwszy od maja 2021 roku – tuż przed transferem do Manchesteru United – zdobył bramkę w drugim meczu z rzędu. Wcześniej miał już na koncie pięć asyst w dziewięciu meczach dla klubu z zachodniego Londynu.
Niemal kwadrans później znakomitą podwójną interwencją popisał zastępujący kontuzjowanego Vicario Forster. Strzał z dystansu lewą nogą oddał Cole Palmer, a odbita przez bramkarza piłka wylądowała pod nogami Pedro Neto. Jego dobitkę lewą nogą 36-letni golkiper odbił nogami. Po chwili strzałem głową w poprzeczkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sona odpowiedział Pape Matar Sarr. Koreańczyk był bliski asysty także po dograniu do Solanke’go, ale ten wyraźnie zaskoczony pogubił się, gdy piłka wylądowała pod jego nogami.
What a match we have here… ????
Jadon Sancho scores for @ChelseaFC from this distance ????#TOTCHE pic.twitter.com/CGLWTrjVlp
— Premier League (@premierleague) December 8, 2024
Dodajmy, że Sarr miał ogromne szczęście, bowiem po bardzo groźnym faulu ze strony Moisesa Caicedo mógł doznać poważnej kontuzji. Za swoje przewinienie Ekwadorczyk… nie obejrzał nawet żółtej kartki. Pod koniec pierwszej połowy kolega z zespołu reprezentanta Senegalu – Dragusin, który wszedł w duże buty po Romero, popisał się fenomenalną interwencją, gdy dogonił znajdującego się w idealnej pozycji strzeleckiej Nicolasa Jacksona i na wślizgu zablokował jego uderzenie.
????HOW AN EARTH HAS THIS CAICEDO CHALLENGE NOT BEEN SHOWN A STRAIGHT RED CARD?!#THFC | #COYS | #TOTTENHAM | #SPURS | #TOTCHE | #SPURS pic.twitter.com/iPW3ti0r9C
— Last Word On Spurs (@LastWordOnSpurs) December 8, 2024
Palmer nowym rekordzistą ChelseaTuż po przerwie piłkarze ”The Blues” mieli dwie świetne okazje na doprowadzenie do wyrównania. Najpierw dublet mógł ustrzelić Jadon Sancho, ale fenomenalną interwencją przy jego strzale z bliskiej odległości popisał się Forster. Z kolei w 52. minucie piłka po technicznym uderzeniu sprzed pola karnego Enzo Fernandeza przeleciała tuż obok słupka. Tuż przed upływem godziny gry Caicedo – którego być może nie powinno już być na murawie – został sfaulowany w polu karnym przez Bissoumę, a Anthony Taylor bez wahania wskazał na ”wapno”.
Do ”jedenastki” podszedł Cole Palmer i standardowo się nie pomylił. Był to już jego dziesiąty gol w tym sezonie Premier League. Tylko Erling Haaland i Mohamed Salah mają na koncie więcej trafień. Z kolei w klasyfikacji kanadyjskiej tylko Egipcjanin jest wyżej od gwiazdy Chelsea. Przede wszystkim jednak ustanowił nowy rekord w historii występów ”The Blues” w Premier League. Był to bowiem jego 37. bezpośredni udział przy golu (24 bramki, 13 asyst), co jest najlepszym wynikiem klubu w roku kalendarzowym tych rozgrywkach.
???? Cole Palmer makes Chelsea history with record PL goal contributions (37) in one year!
Palmer breaks Jimmy Floyd Hasselbaink's Chelsea club record, been there for 23 years. pic.twitter.com/i3fu7w5qab
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 8, 2024
Kilka minut później Spurs znów mogli prowadzić, ale w stuprocentowej sytuacji spudłował Son. Znajdujący się na spalonym Destiny Udogie sprytnie przepuścił piłkę do Koreańczyka, co wprawiło w osłupienie Pedro Neto. Po chwili kapitan ”Kogutów” stanął oko w oko z Robertem Sanchezem, lecz z bliskiej odległości nie trafił nawet w bramkę. ”Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”, bowiem w 74. minucie Chelsea po raz pierwszy w tym meczu wyszła na prowadzenie.
Palmer w bocznym sektorze zabawił się z przeciwnikami i następnie zagrał w kierunku ustawionego po drugiej stronie Enzo Fernandeza. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Micky’ego van de Vena, ale to nie przeszkodziło kapitanowi Chelsea w oddaniu fenomenalnego strzału z powietrza. Argentyńczyk jest w najlepszej formie od mistrzostw świata 2022. W szóstym meczu z rzędu miał bezpośredni udział przy bramce jego zespołu. W tym czasie strzelił trzy gole i zaliczył sześć asyst.
???????????? Enzo Fernández reaches 10 G/A this season… as he has now scored 3 goals and has provided 6 assists in his last six games for Chelsea across all competitions.
vs Noah ????????????vs Arsenal ????vs Leicester ⚽️????vs Aston Villa ⚽️vs Southampton ????vs Tottenham ⚽️
Back. ???????? pic.twitter.com/8g2JJD7q2F
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 8, 2024
Niemal 10 minut później Chelsea wyprowadziła kontratak, który – wydawać by się mogło – stracił na dynamice po podaniu do Sancho. Ten jednak zagrał do Palmera, który sprytnie zastawił się w polu karnym i wywalczył rzut karny po faulu Sarra. Swoją ”jedenastką” ośmieszył Forstera, bowiem piłka wylądowała w siatce po uderzeniu ”panenką”. To drugi dublet Palmera w tym sezonie i pierwszy od dwóch miesięcy. W końcówce bramkę kontaktową zdobył jeszcze Son, ale gospodarzom zabrakło już czasu na wyrównanie.
Chelsea obroniła pozycję wicelidera, a dzięki potknięciom Arsenalu i Manchesteru City uciekła tym klubom na kolejno dwa i cztery punkty. Do prowadzącego w tabeli Liverpoolu traci już tylko cztery punkty, choć ”The Reds” mają jeden mecz rozegrany mniej. Tottenham zaś do ”The Blues” traci tyle samo punktów, ile ma przewagi nad strefą spadkową – 11. To ich czwarty z rzędu mecz bez wygranej, a w siedmiu ostatnich meczach odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Poza tym Spurs przegrali aż cztery razy i dwukrotnie remisowali u siebie.
12 – Cole Palmer has scored all 12 of his penalties in the Premier League; the best 100% record of any player in the competition (overtaking Yaya Touré's 11/11). Cold. pic.twitter.com/pTsnOj1g8l
— OptaJoe (@OptaJoe) December 8, 2024
fot. screen Twitter