Skąd w Polsce wzięła się ta inwazyjna ryba, którą pierwszy raz zaobserwowano w naszym kraju w 1993 r. w starorzeczu Wisły k. Dęblina? "Najprawdopodobniej ktoś musiał ten gatunek w to miejsce przynieść. Obecnie trawianka rozprzestrzenia się między innymi z materiałem zarybieniowym ryb karpiowatych. Zapewne ktoś w dobrej wierze, chcąc zarybić śródleśny staw, przeniósł dalej gatunek inwazyjny. I mamy problem" — czytamy w mediach społecznościowych Nadleśnictwa Garwolin.
Trawianka. Ryba inwazyjnaTrawianka dorasta do 25 cm długości. Jak tłumaczą Lasy Państwowe, ryba ma małe wymagania co do jakości wody, może więc łatwo opanować nowe miejsca, a nawet okresowo przetrwać w wysychających zbiornikach. Dodatkowo, trawianka "jest niezwykle żarłocznym drapieżnikiem, polującym na wszystko co się rusza i potrafi zjeść ryby niewiele mniejsze od niej samej".
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Trawianka chętnie poluje na narybek i postacie larwalne płazów naszych lokalnych gatuków, a Nadleśnictwo tłumaczy, że "znane są przypadki znacznego ograniczenia występowania płazów w miejscach opanowanych przez trawiankę".
Ryba jest doskonałym przykładem, jak działalność człowieka może doprowadzić do nieodwracalnych szkód w przyrodzie. Rozprzestrzenianie inwazyjnych gatunków może mieć fatalne konsekwencje dla środowiska.
Służby leśne apelują: "zanim wypuścimy jakieś zwierzę do lasu, zanim posadzimy jakąś nową roślinkę, pomyślmy dwa razy. Niektóre błędy trudno naprawić".