Krytykował w sieci rządzących. Komisja Etyki TVP: Naruszył Zasady ...

10 sie 2024
TVP

"Presserwis" poinformował, że Bartłomiej Bublewicz, reporter "Panoramy" został zawieszony przez Telewizję Polską po tym, jak komentował w sieci bieżące wydarzenia polityczne. Sam dziennikarz sprawy nie komentuje, stwierdza jedynie, że jest na urlopie.

W sobotę 10 sierpnia po południu "Presserwis" opublikował nieoficjalne ustalenia na temat zawieszenia reportera "Panoramy" Bartłomieja Bublewicza. Dziennikarz ma ponosić konsekwencję swojej aktywności w sieci. Telewizja Polska nie skomentowała informacji. Wiadomo natomiast, że Komisja Etyki TVP zajęła się sprawą i oceniała, że Bublewicz naruszył zasady etyki obowiązujące w spółce.

Zobacz wideo Podpalanie ośrodków dla uchodźców, zamieszki na ulicach. Pogromy w Wielkiej Brytanii

 TVP2 zawiesiła reportera "Panoramy"?

Na platformie X nie ma już wpisów, za które Bublewicz miał zostać zawieszony. Zacytowano je w oficjalnym oświadczeniu Komisji Etyki TVP, które podpisał przewodniczący Sławomir Matczak. Chodzi m.in. o krytykę posłów PSL-u po głosowaniu w sprawie dekryminalizacji aborcji w Sejmie. Przypomnijmy, że koalicja rządząca nie miała wystarczającej liczby głosów, aby skierować projekt zmian do Senatu - głosami opozycji i części polityków PSL-u propozycję zmian w prawie odrzucono. "Nie ma miejsca na PSL w koalicji rządzącej. Na miejscu premiera zaryzykowałbym nawet wcześniejsze wybory" - brzmiał wpis Bublewicza w serwisie X portal.

Reporter "Panoramy" negatywnie ocenił też działania prokuratury po tym, jak sąd nie zgodził się na areszt dla Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, który ma 11 zarzutów w związku z nieprawidłowościami w Fundusz Sprawiedliwości. Sąd ocenił, że polityka Suwerennej Polski chroni immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. "Kompromitacja to mało powiedziane. Nieprzygotowana prokuratura, wiarygodność działań na zerowym poziomie. Decyzja sądu pokazuje, jak ważny jest i powinien być trójpodział władzy dla całej klasy politycznej" - napisał Bublewicz.

Krytykował w sieci rządzących. Dziennikarz jest na urlopie

Sam zainteresowany nie skomentował sprawy. Redakcji portalu przekazał, że jest na urlopie. Z kolei biuro prasowe Telewizji Polskiej napisało "Presserwisowi", iż sprawy nie komentuje. Nasza redakcja przesłała zapytanie do spółki. Do chwili publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi. 

Komisja Etyki TVP podkreśliła, że wdrożyła postępowanie wyjaśniające, które polegało na zapoznaniu się z publikacjami dziennikarza oraz rozmowami z nim i jego przełożonymi. Po tych działaniach Komisja orzekła, że Bartłomiej Bublewicz naruszył Zasady etyki dziennikarskiej obowiązujące w Telewizji Polskiej. "Owe wpisy to prywatne opinie dziennikarza dotyczące bieżących spraw politycznych" - napisano. I wymieniono trzy zapisy, między innymi: "dziennikarz nie może czynić niczego, co mogłoby zagrażać interesom, dobremu imieniu, wiarygodności, niezależności i bezstronności telewizji publicznej oraz jego misji zawodowej". "W trakcie rozmowy z Komisją red. Bublewicz przyznał, że takie wpisy nie powinny pojawiać się na profilu dziennikarza newsowego i jednocześnie przeprosił za swój błąd, dlatego Komisja uznaje sprawę za zakończoną" - podsumowano w oświadczeniu TVP.

Bartłomiej Bublewicz rozpoczął pracę u publicznego nadawcy na początku tego roku. Wcześniej pracował w redakcji Onetu.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości