Strzelanina pod Moskwą. Putin wiedział, że dojdzie do ataku? USA ...
Dwa tygodnie przed strzelaniną pod Moskwą Amerykanie ostrzegali, że "ekstremiści planują zaatakowanie dużych zgromadzeń, w tym koncertów" na terenie Rosji. Pojawiły się informacje, że Władimir Putin zignorował ostrzeżenia ze strony USA. Niektórzy twierdzą, że Putin "potrzebował powodu do ogłoszenia powszechnej mobilizacji".
Jak pisaliśmy na Gazeta.pl, w piątek 22 marca w sali koncertowej pod Moskwą doszło do strzelaniny, w wyniku której zginęło co najmniej 40 osób. 7 marca amerykańska ambasada w Rosji opublikowała komunikat, w którym informowała, że na terenie Rosji może dojść do ataków terrorystycznych. Część komentatorów twierdzi, że podobne informacje przekazywały Rosjanom amerykańskie służby, ale Kreml zignorował te ostrzeżenia.
Zobacz wideo Mołdawia. Mężczyzna podpalił ambasadę Rosji podczas trwającego głosowania w wyborach prezydenckich
Korespondent RMF FM w Stanach Zjednoczonych Paweł Żuchowski stwierdził na portalu X, że Amerykanie ostrzegali Rosjan przed możliwym zamachem. "19 marca Władimir Putin odrzucił ostrzeżenia przekazane Rosji przez dyplomatów USA dotyczące planowanego ataku terrorystycznego na zatłoczony obiekt w Moskwie. Rosyjski dyktator nazwał ostrzeżenia Amerykanów 'szantażem' Zachodu i próbą 'zastraszenia i zdestabilizowania naszego społeczeństwa'" - przypomniał Paweł Żuchowski.
Dziennikarka "Gazety Wyborczej" Wiktoria Bieliaszyn również stwierdziła, że strzelanina pod Moskwą mogła być jednym z ataków, o których wywiad USA ostrzegał Rosję. Zasugerowała też, że Władimir Putin może wykorzystać atak do realizacji swoich celów. "Jeśli rosyjskie władze oskarżą o niego Ukrainę, to wszystko stanie się jasne: Putin potrzebował powodu do ogłoszenia powszechnej mobilizacji" - napisała Bieliaszyn na X.
USA ostrzegały przed atakiem terrorystycznym. "Planują zaatakowanie dużych zgromadzeń, w tym koncertów"Ambasada USA w Rosji informowała, że "ekstremiści planują zaatakowanie dużych zgromadzeń w Moskwie, w tym koncertów". Zalecano jednocześnie, aby obywatele USA mieszkający w Rosji unikali tego rodzaju zgromadzeń.
