Konferencja prasowa po #WPŁSTA - Wisła Płock S.A.

2 godziny temu
Wisła Płock – Stal

Konferencja prasowa po #WPŁSTA

Marek Zub (Stal Rzeszów):

Chwilę po meczu wymieniłem uwagi z trenerem Misiurą i można powiedzieć, że i moja reakcja na ten mecz, i trenera waszego zespołu były podobne. Można powiedzieć, że pospieraliśmy się nawet chwilę, kto komu „uciekł spod noża”, jak to się mówi. Mimo wszystko uważam, że z przebiegu meczu, jeżeli to kogoś interesuje, nie powiem, że wynik był sprawiedliwy. Mecz skończył się wynikiem remisowym, jedna i druga drużyna mogła wygrać to spotkanie, przy czym – od tej pory mówię za siebie i za swój zespół – gdybyśmy wykorzystali jedną z tych sytuacji, które stworzyliśmy w ciągu 90 minut, to śmiem twierdzić, że mielibyśmy więcej punktów po dzisiejszym meczu. Zdecydowanie końcówka dla Wisły. W takim meczu, jaki dzisiaj graliśmy i z takim przeciwnikiem, mając przez większą część spotkania korzystny wynik, no trudno było nam, że tak powiem, eksperymentować ze składem i dawać szansę kolejnym bardzo młodym zawodnikom. Nie ma co ukrywać, zależało nam bardzo na tym, żeby ten korzystny wynik do końca dowieźć. W związku z tym można powiedzieć, że ta końcówka meczu w dużej mierze wynikała z tego, że Wisła zdecydowanie nas zepchnęła, również pod względem fizycznym, ponieważ trener Misiura dokonał w zasadzie pełnego garnituru zmian. A że miał zawodników na ławce takich, którzy byli w stanie zapewnić i tworzenie sytuacji, i w końcu strzelenie bramki, tak że w ten sposób Wiśle udało się tego meczu nie przegrać, nam się nie udało wygrać, ale nie powiem, że jestem zadowolony z remisu.

Mariusz Misiura (Wisła Płock):

Uważam, że plan, jaki mieliśmy na pierwszą połowę nie do końca działał, bo naszym kluczem było wyłączenie z gry w pierwszej połowie Thilla i jak najszybsze doskakiwanie dziewiątkami właśnie do niego. Stąd pewnie takie było zdziwienie, że pierwszy raz w tym sezonie zagraliśmy bez takiej wysokiej dziewiątki, tylko wyszliśmy dwoma mobilnymi zawodnikami, którzy w jakiś sposób mieli to robić, ale tutaj też trzeba przyznać, że bardzo dobrze reagowała Stal Rzeszów i tak operowali szybko piłką, że nie do końca byliśmy w stanie zamykać podania do Thilla i za każdym razem kiedy Thill dostał piłkę, grał za naszą linię obrony i to nam sprawiało troszeczkę problemów. Uważam, że pierwsza połowa zdecydowanie dla Stali Rzeszów i sama bramka przypadkowa ze stałego fragmentu, ale obok tego Stal sobie stworzyła spokojnie sytuację, którą mogli zamienić na bramkę, więc całe szczęście, że w pierwszej połowie jak było 1:0 nie strzelili bramki na 2:0, bo wtedy odrobienie strat byłoby na pewno bardzo trudne. Początek drugiej połowy taki, bym powiedział, wyrównany z dwóch stron. Jedna taka sytuacja Stali Rzeszów, no i uważam, że po raz kolejny w naszym zespole świetne zmiany, świetna reakcja zawodników, którzy weszli po przerwie. Fajna akcja Brzozy, Pomora i świetne wykończenie Łukasza. Myślę, że w końcówce tych sytuacji było tak dużo i takich klarownych, że my musimy je zamieniać na bramkę. Dwie sytuacje Piotrka, jest tam jedna taka sytuacja Szymana, strzał Jime, więc szkoda, że żadna z tych sytuacji nie została zamieniona na bramkę. Naprawdę jestem mega pod wrażeniem, co dzisiaj wyprawiali nasi kibice. Uważam, że ten doping niósł nas niesamowicie. Bardzo im za to dziękuję. Bardzo dziękuję swoim zawodnikom za takie zaangażowanie do końca i myślę, że możemy być do końca z wyniku niezadowoleni, ale nikt dzisiaj w jakiś sposób nie może nam zarzucić, że my kalkulowaliśmy w tym meczu, czy nawet jak strzeliliśmy bramkę na 1:1, to od razu chcieliśmy tak bardzo strzelić, że się troszeczkę złościłem, bo poszła taka jedna kontra i nie do końca byliśmy wtedy zdyscyplinowani, moglibyśmy dostać bramkę na 1:2 i byśmy wtedy czuli duże rozgoryczenie. Z drugiej strony, kiedy pewnie zawodnicy słyszą, że idziemy po drugą, idziemy po drugą, to tak mocno sobie biorą to do serca, że czasami zapomina się o tej dyscyplinie. Chyba z przebiegu spotkania całego trzeba powiedzieć szczerze, że ten remis jest sprawiedliwy, bo jak mówię, pierwsza połowa zdecydowanie dla Stali Rzeszów, gdzieś tak od 55. minuty zdecydowanie dla Wisły Płock i kończy się ten mecz remisem, z którego na pewno nie do końca jesteśmy zadowoleni, ale patrząc, ile sobie stworzyliśmy sytuacji, jeżeli będziemy tak dalej kreować, i stwarzać sytuacje, to jestem spokojny o wyniki w kolejnych spotkaniach.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia