Borek wprost o tym, co zrobi Wojciech Szczęsny. Szalony plan
Wojciech Szczęsny nie przeżywa najłatwiejszego lata, bo Juventus "wypychał" go już od kilku tygodni. Nowy trener Thiago Motta sprowadził na jego pozycję Michele Di Gregorio z Monzy i właściwie dał sygnał, że Polak nie jest mu potrzebny. Wcześniej bramkarzowi nie wyszedł awizowany przez media transfer do Arabii Saudyjskiej i sytuacja zrobiła się dość nieprzyjemna.
Zobacz wideo Oto cena magnesu w warszawskiej strefie kibica. Aż się wierzyć nie chce
W ostatnich tygodniach bramkarz trenował indywidualnie i nie przebywał nawet w klubie. W tym czasie trwały dyskusję o jego przyszłości, a gabinetach dywagacje o tym, jak rozwiązać całą sytuację. Finalnie osiągnięto porozumienie, o czym poinformował Fabrizio Romano.
Wojciech Szczęsny odchodzi z Juventusu. Mateusz Borek zabrał głos. "Nie rozumiem"Włoch donosił, że Szczęsny i Juventus doszli do porozumienia w sprawie rozwiązania kontraktu i Polak lada moment stanie się wolnym zawodnikiem. Turyńczycy mają sprawdzać dokumenty tej operacji i niedługo ogłoszą odejście bramkarza po siedmiu latach w klubie.
Głos o całej sprawie postanowił zabrać Mateusz Borek. "Nie rozumiem Juventusu. Nie zarobią nic. Wojtek zabierze wynagrodzenie za sezon 24/25 i ma kartę na ręce. Jest świetnym fachowcem" - wskazał dziennikarz Kanału Sportowego we wpisie w mediach społecznościowych. Nie wiadomo jednak, czy Szczęsny faktycznie zgarnie wynagrodzenie za sezon, bo rozwiązanie kontraktu może nie gwarantować mu pełnej kwoty.
Następnie Borek wskazał potencjalne kierunki dla bramkarza. "Kilka scenariuszy widzę:"
1) Wielki klub, może nawet większy od Juve 2) Mniejszy klub wybrany z powodu top miejsca do życia 3) Koniec. Bo to Wojtek.Szczęsny w przeszłości mówi, że sezon 2024/25 może być jego ostatnim w karierze, którą chciał zakończyć w Juventusie. Być może w obecnej sytuacji zdecyduje się na przyśpieszenie tego ruchu i przejdzie na emeryturę? Tego prawdopodobnie dowiemy się w najbliższych dniach.