CLJ: Zagłębie Sosnowiec - GES Poznań 3:5 (1:1). Złej serii nie ...

15 dni temu

Piłkarze Zagłębia Sosnowiec w rozgrywkach CLJ U17 wciąż czekają na przełamanie. W sobotnie popołudnie podopieczni Łukasza Nadolnego ulegli u siebie GES-owi Poznań 3:5, a na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisali się Dawid Gabor, Kacper Grzesikowski i Wojciech Górkiewicz.

Zagłębie Sosnowiec - Figure 1
Zdjęcia ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC

Po trzech porażkach z rzędu w meczach, w których Zagłębie zdecydowanie nie stało na straconej pozycji, a wręcz było uznawane w nich za pewnego faworyta, nasza sytuacja w tabeli CLJ U17 uległa wyraźnemu pogorszeniu. Oczywiście, daleko było jeszcze do bicia na alarm, natomiast pięciopunktową przewagę nad „czerwoną strefą” na pięć kolejek przed końcem sezonu ciężko było uznać za całkowicie pewny bufor bezpieczeństwa. 

Podopieczni Łukasza Nadolnego wciąż mieli jednak los w swoich rękach. Szansą na przełamanie i osiągnięcie pierwszego zwycięstwa od 17 marca miał być mecz z GES-em Poznań, wciąż starającego się walczyć o utrzymanie ligowego bytu. Zespół z województwa wielkopolskiego zajmował przed 26. serią gier przedostatnie miejsce w tabeli, jednak miał na koncie jeden rozegrany ligowy mecz mniej. 

Spotkanie przy Kresowej można było więc śmiało uznać za bój o popularne „6 punktów”, a kibice Zagłębia zapewne liczyli w duchu na to, że „czerwono-zielono-biali” nawiążą swoją dyspozycją do ostatniego bezpośredniego pojedynku z GES-em z października 2023 roku. Wówczas sosnowiczanie triumfowali na wyjeździe aż 8:2, a wręcz bezprecedensowym wyczynem popisał się Wojciech Górkiewicz, który w ciągu 43 minut aż sześciokrotnie zdołał umieścić piłkę w siatce. 

Sobotnie starcie przy Kresowej również obfitowało w sporą liczbę bramek i zwrotów akcji, ale niestety zacięte widowisko nie zakończyło się dla nas oczekiwanym happy-endem. Podopieczni trenera Nadolnego byli w stanie dwukrotnie doprowadzić do wyrównania – najpierw przy stanie 0:1, gdy na listę strzelców wpisał się Dawid Gabor dzięki wykorzystaniu wrzutki Kacpra Tobiczyka z rzutu rożnego, a następnie przy stanie 1:3. Wówczas bramkarza GES-u do kapitulacji zmusili wprowadzony z ławki Kacper Grzesikowski oraz Wojciech Górkiewicz, który skutecznie wykorzystał podyktowany rzut karny. 

Ostatnie fragmenty spotkania należały jednak do zawodników trenera Jerzego Cyraka, którzy pokonali Oliwiera Walczaka odpowiednio w 86. i w 89. minucie. Taki obrót spraw ostatecznie spowodował, że Zagłębie poniosło czwartą porażkę z rzędu w rozgrywkach CLJ U17, a przewaga nad strefą spadkową stopniała do czterech oczek. Do 27. serii gier sosnowiczanie przystąpią z kolei jako dziesiąty zespół w tabeli.

– Trudny okres za nami. Musimy dalej jeszcze ciężej pracować, tym bardziej że zespół pokazał w poprzednich meczach, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi zespołami w lidze. Przed nami cztery kolejki do końca sezonu, w których musimy zdobyć jak najwięcej punktów i zrobimy wszystko żeby tak było – powiedział nam „na gorąco” po sobotniej rywalizacji trener Łukasz Nadolny.

Po serii meczów z zespołami z dolnych rejonów tabeli, teraz na Zagłębie czeka starcie nieco innego kalibru. Już w najbliższy czwartek 2 maja zespół wybierze się do Wrocławia na starcie z aktualnym wiceliderem CLJ U17 – Śląskiem. Początek tego pojedynku o godzinie 14:00. 

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW U17

Zagłębie Sosnowiec – GES Poznań 3:5 (1:1)

0:1 – Stanisław Kaptur 7’

1:1 – Dawid Gabor 39’

1:2 – Jakub Stranz 52’

1:3 – Stanisław Kaptur 55’

2:3 – Kacper Grzesikowski 67’

3:3 – Wojciech Górkiewicz 84’ (rzut karny)

3:4 – Lech Jankowski 86’

3:5 – Piotr von Oppeln Bronikowski 89’

Składy:

Zagłębie: Walczak – Mędrala, Tobiczyk, Gabor, Świętojański (58’ Rogacz), Musiał (55’ Marcinkowski, Blecharczyk (67’ Witański), Górkiewicz, Żakowski (58’ Grzesikowski), Gaszewski, Mądry (K) (55’ Miśkiewicz). Trener: Łukasz Nadolny

GES: Kazimor – Podskarbi, Chałupniczak (90+1’ Konieczny), Wilk, Dominiak, Kuchciński, Stranz, Torba (65’ Kostańczak), von Oppeln Bronikowski (90’ Maryntsivskyi), Strawa (75’ Jankowski), Kaptur (K). Trener: Jerzy Cyrak

Żółta kartka: Kuchciński (GES)

Czytaj dalej
Podobne wiadomości