Poszukiwania zaginionej Beaty Klimek wciąż trwają. Mieszkanka Poradza zniknęła 7 października. Po raz ostatni była widziana, kiedy odprowadzała trójkę dzieci na szkolny autobus. Później miała iść do pracy, jednak nigdy tam nie dotarła.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Po miesiącu od zaginięcia 47-latki śledztwo wszczęła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Teraz "Fakt" informuje, że na początku grudnia sprawę przejęła Prokuratura Regionalna w Szczecinie. — Przesądziła o tym waga sprawy, bo jest poważna — tłumaczy rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Szczecinie prok. Małgorzata Wojciechowicz. Prokuratura dla dobra sprawy nie udziela więcej informacji.
Niezwykła sytuacja w Kościele. Ksiądz pozwał biskupa. "To naprawdę za daleko zaszło" Tajemnicze okoliczności zaginięcia Beaty KlimekPół roku przed zaginięciem z domu wyprowadził się mąż Beaty Klimek. Para się rozwodzi, kobieta samotnie wychowywała troje dzieci. — Nie było ważniejszych osób w jej życiu niż dzieci. Nie uwierzę nigdy, że porzuciłaby dzieci i odeszła bez słowa – mówiła reporterowi "Uwagi!" TVN znajoma 47-latki.
Rodzina i znajomi zaginionej zwracali też uwagę na zachowanie męża Beaty Klimek. Znajoma wspominała o wyzwiskach i groźbach. — Miała bardzo napiętą sytuację z mężem, który znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie — opowiadała.
Nowa partnerka męża zaginionej ma kryminalną przeszłość — 25 lat temu została skazana na trzy lata więzienia w związku z zabójstwem swojego pierwszego męża Romualda T. Mąż Beaty Klimek i jego partnerka twierdzą, że Beata Klimek prawdopodobnie uciekła.
W dniu zaginięcia Beata Klimek była ubrana w różową kurtkę, czarne spodnie i biało-niebieskie buty sportowe. Ma 158 cm wzrostu, brązowe oczy i rude włosy do ramion. Wszelkie informacje w sprawie zaginięcia kobiety należy zgłaszać pod numer alarmowy 112.