Zbigniew Ziobro atakuje rząd. "Niech hipokryci i cynicy z PO nie udają"

3 lip 2024
Zbigniew Ziobro
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Ziobro, lider Suwerennej Polski, odnosi się do zarzutów dotyczących wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, mówiąc: "Niech hipokryci i cynicy z PO nie udają, że sami nie wykorzystywali wielkich kwot na inwestycje, by w czasie kampanii chwalić się tym przed wyborcami. A jeśli to nielegalne, jak dziś próbują twierdzić, to Państwowa Komisja Wyborcza powinna im odebrać środki".

Ziobro twierdzi, że środki z Funduszu Sprawiedliwości otrzymywały samorządy, a najczęstszymi beneficjentami byli przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), obecnie koalicjanta partii Tuska. Były minister sprawiedliwości podkreśla, że działalność Funduszu Sprawiedliwości miała charakter stały i nie była ograniczona do kampanii wyborczych, jak sugerują politycy Platformy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zbigniew Ziobro ujawnia szczegóły dotyczące swojej choroby. "Rozstrzygająca diagnoza" Zbigniew Ziobro o aferze wokół Profeto. "Skandal i niesłychana niesprawiedliwość"

Ziobro odnosi się również do zarzutów dotyczących rzekomych malwersacji w Fundacji Profeto, twierdząc, że jest to "skandal i niesłychana niesprawiedliwość". Ziobro uważa, że prokuratura chce na siłę postawić zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, co jest elementem tej samej metody, jaką stanowił sposób zatrzymania ks. Olszewskiego.

Były minister sprawiedliwości podkreśla, że działania wymierzone w Michała Wosia czy Marcina Romanowskiego są próbą przykrycia informacji o wzroście cen energii. Ziobro twierdzi, że są to działania polityczne, mające na celu zemstę na tych, którzy przyczynili się do wykrycia przestępstw i do poprawy bezpieczeństwa Polaków.

Jarosław Kaczyński o liście do Zbigniewa Ziobry. "Nienawiść siana przez Donalda Tuska odbiera rozum"

Ziobro zakończył wywiad ostrzegawczym tonem dla tych, którzy pomagają Donaldowi Tuskowi realizować jego cele zemsty politycznej, twierdząc, że "kiedyś" przyjdzie czas, kiedy Tusk będzie chciał umyć ręce i zrzucić odpowiedzialność na nich.

Fundusz Sprawiedliwości, Fundacja Profeto i zarzuty dla Marcina Romanowskiego

Marcin Romanowski odpowiadał w ministerstwie za Fundusz Sprawiedliwości. Polityk jest jednym z bohaterów afery w funduszu. W ujawnionych przez TVP Info nagraniach Marcin Romanowski zastanawia się, w jaki sposób przygotować się do ewentualnych zatrzymań w związku z zarzutami związanymi z działalnością funduszu.

Jak informowaliśmy w Onecie, dwaj posłowie Suwerennej Polski usłyszą zarzuty ustawiania konkursów na milionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Chodzi o Marcina Romanowskiego oraz Dariusza Mateckiego. Prokuratura przygotowuje wnioski do Sejmu o uchylenie im immunitetów.

Z nagrań wynika, że Romanowski z góry ustalał, kto ma wygrywać konkursy na milionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, jeszcze zanim konkursy zostały ogłoszone. Co więcej — nagrania wskazują na to, że niektóre konkursy były ogłaszane pod konkretne fundacje związane z ziobrystami, prawicowe media i organizacje związane z Kościołem.

W ostatnich latach szeroki strumień środków z Funduszu Sprawiedliwości płynął również do Fundacji Profeto, prowadzonej przez kontrowersyjnego ks. Michała Olszewskiego ze Zgromadzenia Księży Sercanów. W przeszłości był znanym egzorcystą i zasłynął tym, że "demony" z wegetarianki wypędzał salcesonem. Obecnie media przedstawiają go jako budowniczego "drugiego Rydzykowa".

Chodzi o 98 mln zł (dotąd wypłacono 66 mln zł), które w latach 2022-2025 Fundacja Profeto miała otrzymać z Funduszu Sprawiedliwości na budowę ośrodka dla ofiar przemocy w warszawskim Wilanowie. Szkopuł w tym, że wewnątrz znaleźć miały się m.in. pięć studiów nagraniowych, trzy reżyserki do postprodukcji, serwerownie czy sala widowiskowa. Organizacja ma już swój portal, radio, aplikację mobilną, platformę do rekolekcji i ambicje, aby stworzyć imperium medialne, najpewniej zainspirowane przykładem o. Tadeusza Rydzyka.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości