Zbigniew Ziobro w galerii handlowej? Żona polityka komentuje ...
W sieci pojawiły się zdjęcia, na których osoba wyglądająca jak Zbigniew Ziobro przebywa w galerii handlowej i na stacji benzynowej. Do tych doniesień odniosła się Patrycja Kotecka, żona byłego ministra sprawiedliwości.
O co chodzi: 14 października Zbigniew Ziobro nie stawił się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Tego samego dnia opublikował wpis, w którym zamieścił zdjęcia ze szpitala i zaatakował Donalda Tuska (więcej na ten temat przeczytasz tutaj). Do sytuacji odniósł się wiceszef komisji Tomasz Trela. - Oczekiwalibyśmy, jeśli już pan Zbigniew Ziobro publikuje fotografie, aby opublikował je aktualne, a nie z początkowego stadium swojej choroby. Może podzieliłby się z opinią publiczną tym, jak kilkanaście dni temu przechadzał się po galerii handlowej, albo jak przygotowywał się do udzielenia wywiadu propisowskiej telewizji? - skomentował na konferencji prasowej po posiedzeniu komisji.
Żona Ziobry komentuje: - Nawet w trudnych momentach, w początkowej fazie - zaraz po zdiagnozowaniu zaawansowanego nowotworu z przerzutami - zdarzało się, że sam jeździł samochodem na radioterapię do szpitala w Lublinie - powiedziała Patrycja Kotecka i podkreśliła, że "samodzielność mimo wyzwań, jakie niesie choroba, jest dla niego niezwykle ważna". - Kiedy potrzebuje wykupić leki, również sam udaje się do aptek. Od czasu do czasu można go także spotkać na lotnisku, gdyż podróżuje za granicę na kolejne etapy leczenia i kontrole szpitalne. Jak każdy chory, ma dni, kiedy czuje się lepiej, oraz takie, kiedy jest osłabiony i zmaga się z większymi trudnościami zdrowotnymi - dodała.
Zobacz wideo Janusz Kowalski: Tusk premierem biedy, a Kotecka świetną menadżerką