Zmarzlik zdyskwalifikowany! Kuriozalny powód. "To nie ma nic ...

Jak poinformował komentator Eurosportu i Eleven Sports Marcin Kuźbicki, Bartosz Zmarzlik nie pojedzie w sobotnim Grand Prix Danii w Vojens. Powodem takiej decyzji miał być niewłaściwy kevlar mistrza świata w kwalifikacjach do zawodów. Zmarzlik i tak już dziś może przypieczętować czwarty tytuł mistrzowski.

Bartosz Zmarzlik już w sobotę chciał zapewnić sobie czwarty tytuł mistrza świata. Aby tak się stało, w Grand Prix Danii w Vojens mógł stracić co najwyżej pięć punktów do Szweda Fredrika Lindgrena i dwanaście do Słowaka Martina Vaculika. 28-latek jednak w kuriozalnych okolicznościach wypadł z sobotnich zawodów. 

Jak poinformował Marcin Kuźbicki, komentator Eleven Sports i Eurosportu, Bartosz Zmarzlik został zdyskwalifikowany z sobotniego Grand Prix Danii przez niewłaściwy kevlar w kwalifikacjach. Absurdalne jest to, że mistrz świata tak surową karę otrzymał nie za coś, co pomogło mu osiągnąć lepszy wynik, ale przez to, że miał niewłaściwe logotypy sponsorów! 

Jak podano w studiu Eurosportu, przeciwko takiej decyzji protestowali inni żużlowcy, w tym najgroźniejsi rywale Zmarzlika w walce o mistrzostwo świata - Szwed Fredrik Lindgren oraz Słowak Martin Vaculik. Ostrych słów nie brakowało także wśród ekspertów, którzy byli zaszokowani tak srogą karą dla najlepszego żużlowca na świecie. 

- To nie ma nic wspólnego ze sportem. Wyjechał w kevlarze bez logo sponsora. Rozumiem, że może być kara finansowa, może zawieszenie. Jestem w ciężkim szoku. Jestem Polakiem, ale gdyby dotyczyło to innego zawodnika, miałbym takie samo zdanie. Jestem zszokowany tą sytuacją - grzmiał Piotr Protasiewicz, któremu wtórowali także dziennikarz Sebastian Szczęsny oraz menedżer Artioma Łaguty Rafał Lewicki.

- Wyrażamy głębokie zaniepokojenie sytuacją, w której nasz zawodnik Bartosz Zmarzlik został zdyskwalifikowany z turnieju SGP Vojens za brak logotypu odpowiedniego sponsora podczas treningu. Chcemy oglądać sportową rywalizację najlepszych zawodników, dziś nam to odebrano. Nie ma to nic wspólnego ze sportem - czytamy na fanpage'u Kowalski Racing, czyli czołowego tunera silników żużlowych.

Jeśli w takich okolicznościach Fredrik Lindgren zdobędzie minimum 5 punktów (12. miejsce) za sobotnie zawody lub Martin Vaculik 14 punktów (4. miejsce), wszystko rozstrzygnie się w ostatniej rundzie Grand Prix w Toruniu, która odbędzie się 30 września. Oprócz Bartosza Zmarzlika, w GP Danii nie wystąpią także kontuzjowani Maciej Janowski, Tai Woffinden oraz Anders Thomsen.