"Afera zegarkowa" w MON. KRRiT nie komentuje sprawy Agnieszki ...

9 dni temu

TwitterFacebookWykopE-mail

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odmówiła komentarza sprawy Agnieszki Glapiak i jej rzekomego prezentu z MON . Foto: PAP/EPA/Tomasz GzellKrajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie komentuje sprawy Agnieszki Glapiak i zegarka, który miała dostać z MON - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa.

Rzecznik KRRiT Teresa Brykczyńska powiedziała IAR, że nie zna szczegółów tej sprawy i jej nie komentuje. Jak dodała, Agnieszka Glapiak jest dziś poza biurem.

Agnieszka Glapiak - Figure 1
Zdjęcia PolskieRadio24.pl

IAR nie udało się skontaktować z Agnieszką Glapiak.

Kulisy afery w MON

W czwartek wiceszef resortu obrony Cezary Tomczyk poinformował, że podczas trwającego od połowy grudnia 2023 r. audytu w MON zidentyfikowano "szereg nieprawidłowości", m.in. sprawę dotyczącą byłego kierownictwa resortu. Powiedział, że w ministerstwie istniał proceder wręczania drogich prezentów urzędnikom.

- Po przegranych wyborach minister Błaszczak rozdysponował 6 mln zł na nagrody dla swoich współpracowników. Jednak wśród osób, które życzyło sobie nagród, znalazły się również takie, które nie były już pracownikami MON i siłą rzeczy nie mogły dostać takiej nagrody. Wtedy pojawił się pomysł stworzenia pewnego procederu zakupu drogich przedmiotów i przekazania ich tym osobom - zaznaczył.

Zegarek za 6 tys. zł

Przedmioty, które miały być przekazywane zagranicznym delegacjom, ostatecznie miały trafiać do urzędników, w tym byłych pracowników. Jeden z takich prezentów - warty kilka tysięcy złotych damski zegarek - miała otrzymać Agnieszka Glapiak, przez kilka lat pracownik MON, obecnie członkini KRRiT.

Szczegóły zegarka miała ustalać w listopadzie ubiegłego roku, już po skończeniu pracy w resorcie. Zegarek ostatecznie został zwrócony. Sprawę bada prokuratura. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Chodzi o zegarek marki Longines La Grande Classique L4.209.2.11.2 o wartości 6 tys. zł. 

- Afera zegarkowa jest tylko wierzchołkiem góry lodowej - dodał Cezary Tomczyk. Wyjaśnił, że służba kontrwywiadu wojskowego ma uzasadnione podejrzenie, iż było więcej tego typu przypadków.

Czytaj także:

IAR/PR24/kg

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia