Turcy nie tylko wygrali z Austrią. Spadek rekordowej w Europie inflacji

3 lip 2024
Austria

Inflacja w Turcji spadła w czerwcu do 71,6 proc. — podał urząd statystyczny TUIK. Analitycy oczekiwali spadku, ale "tylko" o 72,6 proc., więc jest to pozytywna niespodzianka. Co więcej, spadek jest z poziomu 75,45 proc. przed miesiącem, czyli znaczący.

W ciągu miesiąca ceny konsumenckie wzrosły o tylko 1,6 proc. i to najlepsze wiadomości od maja ub.r.

— W polskich warunkach skok o tej skali byłby alarmujący, ale w przypadku Turcji jest odbierany pozytywnie — komentuje Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl.

Turcja mniej tania turystycznie

W czerwcu taniały w Turcji ubrania i obuwie oraz transport, a alkohol i tytoń podrożał o tylko 0,07 proc. - podał TUIK. W skali roku najbardziej drożały usługi edukacyjne (+107,1 proc. rdr), mieszkania (+94,7 proc.) oraz hotele i restauracje (+90,7 proc.). Turecka lira spadła w rok o 28 proc., więc turyści z pewnością zauważyli podwyżki, jeśli jechali do Turcji również w 2023 r.

Czytaj także w BUSINESS INSIDER

Czytaj też: Planujesz wakacje w Turcji? Tego lepiej nie kupuj, zostaniesz zatrzymany na lotnisku

— Dezinflacja rozpoczyna się obiecująco, ale dynamika CPI prawdziwe załamanie zaliczy dopiero w miesiącach letnich, gdy z największą mocą działać będą potężne efekty bazy statystycznej — uważa Sawicki. — Sprawią one, że w trzecim kwartale wzrost cen wyhamuje poniżej 50 proc. rdr. — dodał.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

Uważa, że mimo tego droga do rozwiązania problemu od lat trawiącego turecką gospodarkę będzie kręta i wyboista. Bank centralny przyjął, że podniesienie stóp procentowych do 50 proc. wystarczy, by na koniec roku sprowadzić dynamikę CPI do 38 proc. rdr.

Rynkowe prognozy są zdecydowanie ostrożniejsze i mówią o inflacji wyraźnie przekraczającej 40 proc. rdr. W rezultacie nadzieje na cięcie kosztu pieniądza w czwartym kwartale mogą się nie ziścić — wskazuje analityk.

Krok w tył od przepaści

Bartosz Sawicki uważa, że Turcja zdaje cofać się znad krawędzi, nad którą zaprowadziły ją dekady nieodpowiedzialnej polityki pieniężnej i fiskalnej.

— Chroniczne przegrzanie i przestymulowanie gospodarki wywołało głębokie nierównowagi makroekonomiczne, utratę wiarygodności władz i zapaść liry. Naprawienie tych szkód, odbudowa rezerw walutowych i zapanowanie nad oczekiwaniami inflacyjnymi wymagać będzie czasu i cierpliwości. Każde zawahanie na ścieżce trudnych rynkowych reform może mieć katastrofalne skutki i zaprzepaścić wysiłek minionego roku, w którym koszt pieniądza podniesiono z 8,5 do 50 proc. — uważa analityk fintechu Cinkciarza.

Według niego nawet utrzymywanie restrykcyjnego kursu polityki monetarnej nie zagwarantuje szybkiego zapanowania nad uporczywym wzrostem cen.

— Sprowadzenie dynamiki do celu wynoszącego 5 proc. potrwa zapewne przynajmniej do 2028 r. W najbliższym czasie sprzymierzeńcem w walce z inflacją nie stanie się kondycja waluty. Lirę powinna czekać kontynuacja stopniowego, kontrolowanego przez władze osłabienia — podał Bartosz Sawicki.

Kurs liry do dolara w czerwcu osiągnął rekordowy pułap 33. Prognozy fintechu Cinkciarz.pl zakładają na drugie półroczy dalszy wzrost notowań do bariery 35 lir.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości