Kibice wiwatują wygraną Switoliny. Azarenka nie wytrzymała ...

Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

Po blisko trzygodzinnej batalii Elina Switolina rozprawiła się z Viktorią Azarenką i wywalczyła przepustkę do ćwierćfinału Wimbledonu. Mecz rozstrzygał się w super tie-breaku trzeciego seta, gdzie kibice zgromadzeni na korcie nr 1 znów byli świadkami huśtawki nastrojów. Po pasjonującej walce ostatecznie triumfowała Switolina 11:9. Po chwili obie zawodniczki podeszły do siatki, ale tak jak można się było tego spodziewać- nie podały sobie ręki.

Brak kontaktu między rosyjskimi i białoruskimi tenisistkami z ich rywalkami z Ukrainy nie może dziwić. WTA i ATP nie wykluczyły sportowców z krajów agresorów, a w ciągu ostatnich miesięcy dochodziło do wielu rosyjsko-ukraińskich i białorusko-ukraińskich starć na korcie. Po ostatniej akcji tenisistki nie dziękowały sobie za grę.

Część zawodniczek tę decyzję szanuje. Anna Blinkowa i Daria Kasatkina po meczach ze Switoliną podnosiły kciuk w górę w kierunku swojej rywalki, niejako okazując swoje zrozumienie wobec jej decyzji.

W przeciwieństwie do Aryny Sabalenki, która podczas Rolanda Garrosa podeszła do siatki, oczekując gestu podania ręki po zakończeniu meczu. Switolina jednak została przy swojej decyzji, przez co została wygwizdana przez widzów obecnych na trybunach.

Emocje po meczu Białorusinki z Ukrainką. Mocna reakcja Azarenki

Tym razem obie zawodniczki okazały sobie jednak wzajemny szacunek, wykonując wspólny gest dłonią, dając do zrozumienia, że dziękują za mecz, choć nie podadzą sobie rąk, ale później nerwów na wodzy nie utrzymała już Azarenka. Gdy tłum kibiców wiwatował świętującą Ukrainkę, schodząca do szatni Białorusinka z niedowierzaniem kiwała głową, a po chwili podniosła ręce i skrzyżowała je.

Switolina będzie ćwierćfinałową rywalką Igi Świątek, która również w dramatycznych okolicznościach pokonała Belindę Bencić i awansowała po raz pierwszy w swej seniorskiej karierze do ćwierćfinału turnieju rozgrywanego w Londynie.