Świat widzi załamanie relacji Polski i Ukrainy."Duda atakuje ...

20 wrz 2023
Duda

Bloomberg zauważa, że Polska była głównym celem uchodźców uciekających przed wojną, a około 90 proc. całej pomocy i sprzętu wojskowego kierowanego do Kijowa przechodzi przez jej terytorium. "Jednak przedłużenie przez Warszawę zakazu importu ukraińskiego zboża na miesiąc przed wyborami wbiło klin między wojennych sojuszników" — pisze.

— Nie możemy pozwolić na to, by ukraińskie zboże było sprzedawane na polskim rynku bez żadnej kontroli. Mamy też swoich obywateli i musimy dbać o ich interesy — oświadczył polski prezydent w wywiadzie dla telewizji Bloomberga.

Serwis zauważa, że "decyzja Warszawy o jednostronnym przedłużeniu zakazu zbożowego przyczynia się do rozpadu relacji z Kijowem, ponieważ partia rządząca w Polsce stara się uspokoić niepokornych rolników, którzy są kluczem do zwycięstwa w wyborach 15 października".

Wybory i "coraz bardziej wojownicza retoryka" PiS

Znaczenie roli wyborów w zmianie relacji Warszawa-Kijów zauważa też "Financial Times". W artykule zatytułowanym "Polska nasila krytykę Ukrainy przed wyborami" pisze, że Andrzej Duda porównuje Kijów do "tonącego człowieka, który trzyma się ratownika i naraża swoje życie".

— Ukraina zachowuje się jak tonący, który trzyma się wszystkiego, co jest dostępne. Tonący jest niezwykle niebezpieczny, potrafi pociągnąć na dno... po prostu utopić ratownika — powiedział Duda w Nowym Jorku, a jego słowa cytuje "FT".

Dziennik podkreśla, że niepochlebne uwagi prezydenta pojawiły się po tym, jak Polska stanęła na czele koalicji krajów Europy Środkowo-Wschodniej, która rozszerzyła jednostronne ograniczenia importu ukraińskich produktów spożywczych, pomimo zgody UE na ich zniesienie w piątek.

"Retoryka rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) staje się coraz bardziej wojownicza przed wyborami parlamentarnymi 15 października. Prawicowa partia Jarosława Kaczyńskiego, niegdyś niezachwiany sojusznik Kijowa, doświadczyła erozji poparcia, szczególnie wśród wyborców wiejskich, którzy czują się zawiedzeni przez Warszawę" — czytamy w "FT".

Czytaj dalej
Podobne wiadomości