Hamilton: Mercedes musi to zaakceptować

Po rozczarowujących piątkowych kwalifikacjach do sobotniego wyścigu sprinterskiego, w których ani Hamilton, ani jego kolega z zespołu George Russell nie zdołali dostać się do SQ3, siedmiokrotny mistrz świata wyjaśnił, że nie było żadnych okoliczności łagodzących do tego, co się wydarzyło.

F1 - Figure 1
Zdjęcia Motorsport.com, Edycja: Polska

Zamiast tego twierdzi, że ponad pół sekundy straty do pierwszej pozycji było właściwym odzwierciedleniem tego, jak Mercedes radzi sobie obecnie w F1.

„Czuję, że wycisnęliśmy z bolidu wszystko, co się dało” - powiedział Hamilton, który rozpocznie sobotni sprint z 12. pola startowego, jedno miejsce za Russellem.

„I to jest po prostu nasze tempo. Musimy po prostu zaakceptować fakt, że mamy siedem dziesiątych straty do czołówki”.

Hamilton powiedział, że o ile pierwszy trening w Miami poszedł dobrze, a Mercedes wyglądał konkurencyjnie, to w kwalifikacjach tempo spadło.

F1 - Figure 2
Zdjęcia Motorsport.com, Edycja: Polska

„Samochód czuł się naprawdę dobrze w pierwszym treningu. Potem podczas kwalifikacji nie czułem niczego niepokojącego w bolidzie, straciliśmy zaledwie 0.7 sekundy do pierwszego kierowcy. Myślę, że takie jest aktualne tempo naszego samochodu”.

„Myślę, że wyścig sprinterski będzie dla nas trudny. Będę startował z 12. pozycji do sprintu, więc nie oczekujemy od niego zbyt wiele. To nie jest łatwy tor do wyprzedzania i podążania za poprzedzającymi samochodami. Postaram się w jakiś sposób zdobyć punkty, jeśli będzie taka możliwość”.

Russell uznał, że Mercedesowi zaszkodziło to, że jego bolid nie był tak konkurencyjny na pośrednich oponach, które są obowiązkowe w pierwszych dwóch segmentach kwalifikacji do sprintu.

F1 - Figure 3
Zdjęcia Motorsport.com, Edycja: Polska

„Podczas porannego treningu miękkie opony działały naprawdę dobrze w naszym samochodzie. Tempo było dobre. Nie bez powodu ukończyliśmy trening na czwartej pozycji”.

„Następnie na pośredniej oponie po prostu nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego tempa i znaleźliśmy się poza czołową dziesiątką. W tabeli czasów było bardzo ciasno”.

„Nie powinniśmy być tak blisko marginesu, aby zostać wyeliminowani w SQ2. Musimy popracować przez noc i wprowadzić pewne ulepszenia na kwalifikacje do niedzielnego wyścigu”.

„Nie mam wątpliwości, że podniesiemy się w wyścigu sprinterskim. Musimy tylko spróbować poradzić sobie z naszymi problemami w kwalifikacjach. Zawsze trudno jest walczyć z samochodami startującymi przed nami, gdy zaczynamy z tyłu”.

F1 - Figure 4
Zdjęcia Motorsport.com, Edycja: Polska

George Russell, Mercedes F1 W15

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Przeczytaj również:

European Le MansZespół Kubicy z obiecującym tempem

Formuła 1„Wszystko albo nic” w wykonaniu Ricciardo

Formuła 1Newey wróci do Williamsa?

Czytaj dalej
Podobne wiadomości