Do spotkania ze Stalą piłkarze Górnika podchodzili po katastrofalnym początku ligowych rozgrywek w 2023 roku, czyli porażce 0:3 z ostatnią w tabeli Sandecją. Trener Marcin Prasoł narzekał po tym spotkaniu, że jego zawodnicy nie wykazali wystarczającej determinacji na boisku, by nie stracić punktów. Dla łęcznian sobotnie spotkanie z rzeszowianami było jednocześnie pierwszym meczem o punkty w tym roku.
W starciu "Górników" ze Stalą na duże emocje trzeba było poczekać do końcówki pierwszej połowy. Arbiter uznał, że Daniel Dziwniel zagrał ręką we własnym polu karnym i podyktował jedenastkę. Rzut karny wykonywał Piotr Głowacki. Zawodnik Stali przegrał jednak pojedynek z bramkarzem zielono-czarnych - Maciejem Gostomskim.
Gospodarze odpowiedzieli w 55. minucie. I to skutecznie, w odróżnieniu od rzeszowian. "Górnicy" trafili na 1:0, a bramkę jako samobójczą przypisano Przemysławowi Pęksie, bramkarzowi Stali.
Jak się później okazało, ta bramka zdecydowała o losach rywalizacji. Górnik pokonał na własnym boisku Stal 1:0.
To piąte zwycięstwo ekipy trenera Marcina Prasoła w tym sezonie. Po 20 meczach Górnik ma na koncie 22 punkty. W następnej kolejce zielono-czarni zmierzą się na wyjeździe z Resovią Rzeszów. Spotkanie zaplanowano na piątek, 24 lutego. Pierwszy gwizdek o godz. 18.
Górnik Łęczna - Stal Rzeszów 1:0 (0:0)
Bramki: Pęksa 55'.
Górnik: Gostomski - Zbozień (46' Kwiatkowski), de Amo, Cissé, Dziwniel - Tkacz (60' Grzeszczyk), Łychowydko (87' Pierzak), Lewkot, Kozak, Krykun - Podliński (60' Sobol).
Stal: Pęksa - Marczuk, Góra, Oleksy (46' Wrona), Głowacki - Michalik (77' Kłos), Poczobut, Wolski, Olejarka (77' Danielewicz), Prokić (77' Mustafajew) - Małecki (67' Piątek).
Żółte kartki: Zbozień, Lewkot, de Amo, Grzeszczyk, Pierzak - Wolski.
Sędziował: Damian Krumplewski (Olsztyn).