Nieudany wyjazd do Kołobrzegu - Wisła Płock S.A.

Nieudany wyjazd do Kołobrzegu

W 18. kolejce Betclic 1. Ligi Wisła Płock uległa na wyjeździe Kotwicy Kołobrzeg 0:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Volodymyr Kostevych i Desire Segbe.

Na początku spotkania gospodarze próbowali nieco nastraszyć Nafciarzy, ale nie doszli nawet do strzału. Płocczanie z kolei szybko rozpoczęli ostrzał bramki Kotwicy, jednak albo jej zawodnicy dobrze blokowali uderzenia, albo na posterunku był Marek Kozioł. O otwarcie wyniku starali się Łukasz Sekulski, Jime, czy Dawid Kocyła, a po drugiej stronie przed szansą przy kozłującej piłce stanął Desire Segbe, ale przestrzelił (a i tak w tej sytuacji odgwizdano spalonego). Dobre okazje w naszej drużynie mieli Andrias Edmundsson (po rzucie rożnym i sytuacyjnym strzale trafił w bramkarza), Dani Pacheco z dwudziestu metrów (Kozioł przeniósł piłkę ponad poprzeczkę) i Sekulski, któremu z dwudziestu metrów niewiele zabrakło do szczęścia w 33. minucie. Chwilę później na lewym skrzydle znalazł się Krystian Pomorski, który podaniem obsłużył Kocyłę, ale ten bez przyjęcia uderzył zbyt wysoko. W 37. minucie Pacheco odzyskał piłkę pod szesnastką przeciwnika, w pole karne wpadł z nią Dominik Kun, który został wyraźnie sfaulowany przez rywala. Niecelny strzał oddał jeszcze Kocyła, a gwizdek sędziego milczał. W odpowiedzi zaatakowali zawodnicy z Kołobrzegu, ale płaską centrę przechwycił Edmundsson i już po chwili uderzenie z dwudziestu metrów oddał Dominik Kun. Wszystkie niewykorzystane okazje zemściły się w 41. minucie, kiedy zdaniem sędziego Kocyła faulował przeciwnika na 20. metrze od swojej bramki. Do stojącej piłki podszedł Volodymyr Kostevych i pokonał Macieja Gostomskiego. Przed przerwą dwukrotnie wyrównać próbował Sekulski, ale najpierw po nożycach przeniósł futbolówkę nad poprzeczką, a następnie jego główkę złapał Marek Kozioł.

Na początku drugiej połowy szczęścia poszukał Kocyła, ale piłkę na rzut rożny podbił obrońca. Po chwili długie podanie dostał Segbe, który wygrał pojedynek biegowy z Kunem i wykorzystał swoją szansę, więc Nafciarze musieli odrabiać już dwubramkową stratę. Chwilę później niecelny strzał oddał Jime, a potem czujność w bramce zachował Kozioł przy strzale Kocyły i rykoszecie od Kuna. W kolejnych minutach na bramkę Kotwicy uderzali Jime i Sekulski, ale z tym radzili sobie obrońcy. W 64. minucie dobry płaski strzał Kuna obronił Kozioł, a potem po raz kolejny gospodarzy postraszył Jime. Nafciarze starali się nękać gospodarzy, ale nie wychodziły z tego konkrety. Kotwica również próbowała się odgryzać, ale nie była w stanie dojść do strzału. W 73. minucie niewiele zabrakło, żeby Piotr Krawczyk przeciął dogranie od Sekulskiego, natomiast w 84. uderzenie Krawczyka wyłapał pewny dziś w bramce Kozioł. W doliczonym czasie głową uderzał jeszcze Przemysław Misiak, ale zbyt lekko, żeby piłka wpadła do siatki. Na koniec Nafciarzy ukąsić jeszcze mógł Filipe Oliveira, który przebiegł z piłką pół boiska, ale w kluczowym momencie wypuścił ją zbyt daleko nogi.

Przed Nafciarzami ostatnie spotkanie w tym roku. W niedzielę 8 grudnia o 17:00 na ORLEN Stadionie podejmiemy Wartę Poznań.

Kotwica Kołobrzeg – Wisła Płock 2:0 (1:0)

1:0 – Volodymyr Kostevych 41’

2:0 – Desire Segbe 47’

KOT: 88. Marek Kozioł, 7. Łukasz Kosakiewicz (C), 8. Lucas Ramos, 10. Michał Cywiński, 22. Volodymyr Kostevych (72' 11. Tafara Madembo), 24. Filipe Oliveira, 27. Tomasz Wełna, 29. Marcel Bykowski (82' 17. Leon Ziętek), 32. Nicolas Rajsel, 57. Desire Segbe (82' 9. Filip Kozłowski), 66. Piotr Witasik.

WPŁ: 33. Maciej Gostomski, 3. Ksawery Kukułka (81' 27. Bartosz Borowski), 5. Bojan Nastić (63' 17. Przemysław Misiak), 6. Krystian Pomorski (63' 16. Fabian Hiszpański), 8. Dani Pacheco, 9. Dawid Kocyła (63' 22. Piotr Krawczyk), 14. Dominik Kun (74' 11. Maciej Famulak), 18. Jorge Jimenez, 19. Andrias Edmundsson, 20. Łukasz Sekulski (C), 44. Marcus Haglind-Sangré.

Żółte kartki: Kostevych, Kosakiewicz – Sekulski, Jimenez, Pacheco.

Sędzia: Sylwester Rasmus.