Majka Jeżowska nigdy nie wybaczyła sobie tego, co zrobiła synowi ...

31 maj 2023
Majka Jeżowska
Majka Jeżowska nigdy nie wybaczyła sobie tego, co zrobiła synowi. Przez wiele lat byli rozdzieleni

Majka Jeżowska otworzyła się ostatnio na temat macierzyństwa. Syna urodziła, gdy była jeszcze na studiach. Musiała jednak wyjechać, gdy ten był małym chłopcem.

Piosenki dla dzieci Majki Jeżowskiej, takie jak "A ja wolę moją mamę" albo "Wszystkie dzieci nasze są", zna chyba każdy. Nie wszyscy jednak wiedzą, że piosenkarka sama jest mamą. Jej syn pojawił się na świecie, gdy piosenkarka była jeszcze na studiach. Przez wiele lat byli jednak rozdzieleni. Teraz Jeżowska wyznała, że zawsze tego żałowała.

Zobacz wideo Majka Jeżowska: Na stare lata odkryłam w telefonie gry. Zwariowałam na punkcie tzw. kulek

Majka Jeżowska opowiedziała o swoim macierzyństwie

Syn piosenkarki i jej pierwszego męża, kompozytora Janusza Komana, przyszedł na świat kiedy kobieta miała 21 lat i kończyła Wydział Muzyki Rozrywkowej na Akademii Muzycznej w Katowicach. Gdy chłopiec był jeszcze mały, piosenkarka wyjechała z kraju. W podcaście "Tak Mamy!" Majka Jeżowska podzieliła się refleksją na temat swojego macierzyństwa.

Moja mama była zawsze. Czekała z obiadem, przytulała, czytała książki na dobranoc. To takie najwspanialsze wspomnienia - mama w środku, ja z jednej strony, siostra z drugiej i baśnie Andersena. Ale ja wiedziałam, że nie będę taką mamą nigdy, bo pojechałam w świat. Mama nigdy nie wyjechała ze swojego miasta. Może po prostu nie chciała. Jeśli miała wybór, oczywiście - opowiadała.

Majka Jeżowska wyjechała do Stanów Zjednoczonych "za chlebem". W małżeństwie nie układało jej się wtedy najlepiej, a i w domu zbytnio się nie przelewało. Mąż wysłał ją więc za granicę, aby zarobiła tam na mieszkanie i lepsze życie dla syna.

To, że zafundowałam mu ten wspomniany rollercoaster, to było nasze jedyne wyjście z sytuacji. Byłam jedną nogą w Polsce, jedną w Stanach. W USA mieszkałam jakieś 11 lat. Taką miałam wtedy sytuację finansową. Nie wyjechałam robić kariery, tylko po prostu zarobić - na mieszkanie, na dom - tłumaczyła. Trudno jej było rozstać się z synem. Majka Jeżowska długo tego żałowała

Piosenkarka miała spędzić w Stanach Zjednoczonych tylko dwa miesiące. Ostatecznie jej pobyt przedłużył się i została tam na dwa lata. Długo nie mogła pogodzić się z tym, że jej syn został w Polsce. Nie miała również dużych możliwości, aby utrzymywać z nim stały kontakt. W dodatku w kraju trwał stan wojenny. 

Było mi z tym bardzo ciężko. Co noc miałam koszmary związane z synem. To trwało, dopóki nie zrozumiałam, że jest to tylko chwilowa sytuacja, że muszę zadbać o siebie, że w Polsce nie ma koncertów, bo przecież jest stan wojenny. Dopiero, jak przestałam mieć wyrzuty sumienia wobec siebie, że jestem niedobrą matką, bo zostawiłam syna, przestałam mieć te koszmarne sny. To trwało z pół roku - mówiła artystka.

Po dwóch latach piosenkarka faktycznie wróciła do Polski, ale wyjazd bardzo zmienił jej życie. Udało jej się rozwinąć karierę za wielką wodą. Była pierwszą Polką, której teledysk wyemitowała stacja MTV. Także w sprawach sercowych emigracja okazała się dla niej przełomowa. Podczas trasy koncertowej, którą zorganizowano dla Polonii, Majka Jeżowska poznała gitarzystę - Toma Logana. W 1984 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Łączyło się to z życiem na walizkach. Kobieta kursowała między Stanami a Polską. "Zafundowałam synowi w dzieciństwie istny rollercoaster, kilku tatusiów, wujków, ale to go ukształtowało" - komentowała tę sytuację w podcaście. Jednocześnie Jeżowska uważa, że pomogło to w jakiś sposób wyrobić charakter syna, Wojciecha: "Myślę, że syn nie bez powodu poszedł na psychologię. Na pewno miał jakiś żal i problem ze mną, z nawiązaniem takich bliskich relacji".

Aktualnie Majka Jeżowska ma z synem bardzo dobre relacje. Pojawiają się czasem wspólnie na eventach i pozują do zdjęć. "Na szczęście mój syn, kiedy dorósł, wybaczył mi wszystko i dziś mamy bardzo bliskie, ciepłe relacje" - wyznała w wywiadzie dla "Na żywo". Niedawno piosenkarka została także babcią. W 2022 roku Wojciech powitał na świecie córkę, Różę. Artystka bardzo zaangażowała się w opiekę nad wnuczką.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia