Polska celebrytka poniżyła pracownika. Jest stanowisko McDonald's

15 sie 2023
McDonald

Polski oddział McDonald's wydał oświadczenie w sprawie ataku na swoich pracowników. Głośna sprawa dotyczy celebrytki Julii von Stein, która zrugała pracownika restauracji za to, że poprosił ją o zgaszenie papierosa przy okienku McDrive. McDonald's zapewnia, że pracownicy franczyzobiorcy nie zrobili nic złego i otrzymali wsparcie.

McDonald's ogłosił swoje stanowisko w sprawie głośnej medialnie kłótni między Julią von Stein ("Królowe życia") a pracownikiem stacji. Kobieta zirytowała się, że mężczyzna poprosił ją o zgaszenie papierosa przy okienku McDrive "Prośba ze strony pracownika o zgaszenie papierosa nie jest niczym nagannym" — czytamy w oświadczeniu Julia von Stein również odniosła się do całego zdarzenia i tłumaczyła swoje zachowanie. "Mogłam zupełnie inaczej dobrać słowa, mogłam nie podnosić tonu głosu [...] Pan wyprowadził mnie z równowagi. Ja dałam się ponieść emocjom — mówiła Więcej podobnych historii znajdziesz na stronie głównej Onetu

McDonald's Polska ogłosił swoje stanowisko w głośnej medialnie sprawie dotyczącej zachowania znanej z programu "Królowe życia" Julii von Stein. Kobieta odbierała posiłek z okienka McDrive, paląc papierosa, a gdy mężczyzna zasugerował, że powinna go zgasić, wyraźnie się zirytowała i wyładowała na nim gniew, używając wulgaryzmów (później nazwała go jeszcze "kmiotem"). Nagranie z części kłótni wrzuciła na swoje Instastories.

Dalszą część tekstu znajdziesz pod materiałem wideo

"Pracownicy otrzymali wsparcie"

We wtorek w sieci ukazało się oficjalne stanowisko przedstawicieli sieci McDonald's w tej sprawie.

"Podkreślamy, że w McDonald’s nie ma zgody na obrażanie, krzyki i jakąkolwiek formę przemocy wobec zespołu. W procedurach bezpieczeństwa i szkoleniach wewnętrznych wskazujemy możliwe formy reakcji w sytuacjach zagrażających godności i ochronie innych dóbr osobistych załogi. Zachęcamy do asertywności, stawiania granic oraz – jeśli sytuacja tego wymaga – wezwania ochrony lub policji. Pokazujemy na przykładach, jak reagować i odpowiadać, gdy gość zachowuje się niewłaściwie. Zdarza się, że stres, emocje i chęć złagodzenia sytuacji biorą górę, wówczas reakcja nie zawsze jest zgodna z naszymi standardami. Rozumiemy to. Podkreślamy, że nikt z zespołu restauracji organizacji franczyzowej, w której doszło do zdarzenia, nie poniósł konsekwencji służbowych. Pracownicy franczyzobiorcy otrzymali wsparcie" — czytamy.

"Dotychczas nie mieliśmy sygnałów o sytuacjach, które wskazywałyby na potrzebę wprowadzenia zakazu palenia wyrobów tytoniowych na linii McDrive. Prośba ze strony pracownika o zgaszenie papierosa nie jest niczym nagannym. Ze względu na zdrowie, bezpieczeństwo i komfort pracowników, obecnie sprawdzamy możliwości prawne i operacyjne oraz rozważamy wprowadzenie takiego zakazu" — uzupełniono.

Całe oświadczenie znajdziesz tutaj.

Julia von Stein przeprasza

Julia von Stein we wtorek nagrała film, w którym tłumaczyła swoje zachowanie.

"Chciałabym się odnieść do sytuacji, która wywołała burzę w całym internecie w tym kraju odnośnie do mojej wczorajszej relacji na Instagramie. Na samym wstępie chciałabym ze względu na to, że mam w sobie pokorę i jestem na tyle osobą myślącą, że zauważam błąd po swojej stronie — chciałabym was za to przeprosić. Rzeczywiście, osoby, które mnie na co dzień nie znają, nie znają mojego charakteru, nie znacie mnie prywatnie, mogły odnieść wrażenie, że jestem (wulgaryzm) burakiem wywyższającym się, krzyczącym na pana, który niczemu nie jest winien. Gdzie widzę swój błąd? Mogłam zupełnie inaczej dobrać słowa, mogłam nie podnosić tonu głosu. Natomiast, kiedy ktoś zostaje wyprowadzony z równowagi, to po prostu jest ciężko. Ja się do tego przyznaję. Pan wyprowadził mnie z równowagi. Ja dałam się ponieść emocjom — mówiła.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia