Łotysz o meczu z Polską. "To będzie ostra gra"

15 dni temu
POLSAT

- Zeszłoroczne mistrzostwa świata były u nas i w Finlandii, więc oczywiście wszyscy przeżywali i kibicowali. To był nieoczekiwany sukces. Prezent dla całego kraju. Trzecie miejsce i to po meczu z Finlandią. Łotwa z brązowymi medalami – wspomina ubiegłoroczny historyczny wynik napastnik KH Energi Toruń, Deniss Fjodorovs. Mistrzostwa Świata Elity w hokeju na lodzie od 10 maja na sportowych kanałach Telewizji Polsat.

Grzegorz Michalewski, Polsat Sport: Na mistrzostwach świata Elity w Czechach reprezentacja Łotwy będzie broniła brązowego medalu. Na inaugurację waszym rywalem będą Polacy. W tym sezonie grałeś w Toruniu, więc to będzie dla Ciebie wyjątkowa konfrontacja.

Deniss Fjodorovs, napastnik Energi Toruń: To będzie ważny, pierwszy mecz dla Łotwy. Oczywiście będę go oglądał. Musimy zagrać bardzo uważnie. Będziemy bronili brązowego medalu. Poprzednie mistrzostwa były dla nas historyczne. A te najbliższe mam nadzieję, że będą jeszcze lepsze.

ZOBACZ TAKŻE: Zbliża się do "czterdziestki" i wspomoże Polskę na MŚ! Valtonen: Wiek to tylko numer

Ten historyczny medal zdobyty przez Łotyszy w zeszłym roku był dużą niespodzianką. Pamiętam, że cały kraj oszalał na punkcie hokeja.

Oczywiście śledziłem cały turniej. Byliśmy gospodarzami i chodziłem na mecze. Kibicowałem Łotwie. Zeszłoroczne mistrzostwa świata były u nas i w Finlandii, więc oczywiście wszyscy przeżywali i kibicowali. To był nieoczekiwany sukces. Prezent dla całego kraju. Trzecie miejsce i to po meczu z Finlandią. Łotwa z brązowymi medalami. Cały główny plac w Rydze był pełny. Wszyscy krzyczeli, byli przyjemnie zaskoczeni.

Jakie elementy zadecydowały, że Łotysze stanęli na podium.

Myślę, ze ważna była nasza gra w przewagach. Do tego charakter i pracowitość.

Kto według Ciebie był w kadrze Łotwy największą gwiazdą tamtego turnieju?

Oczywiście, że liderem tej drużyny był Daugavins. W tej drużynie gra już wiele lat. To legenda łotewskiego hokeja. Nieźle prezentowali się Balcers i Abols. Może nieco mniej od Daugavinsa, ale byli ważnymi postaciami w kadrze Łotwy.

Chciałbym się jeszcze zapytać o trenera reprezentacji Harijsa Vitolinsa. Dwa lata temu po raz drugi został szkoleniowcem waszej kadry. Jakie są jego główne atuty?

Jest to człowiek, który pracował już wcześniej w reprezentacji razem z Olegsem Znaroksem. Ma duże doświadczenie. Trenował różne drużyny, w tym zespoły grające w lidze KHL, a teraz naszą kadrę. Postawił na zespołowość i dyscyplinę.

Ile klubów hokejowych macie w Łotwie?

W łotewskiej lidze gra dziewięć drużyn. Są też litewskie i estońskie drużyny. Może to jeszcze nie jest taka silna liga, ale idziemy do przodu. Cztery kluby są łotewskie i jeszcze jeden młodzieżowy.

Jak wygląda u was szkolenie młodzieży?

Młodzież rozwija się w HS Riga. To taki specjalny bazowy klub przy kadrze. Grają tam zawodnicy do osiemnastego roku życia. Pracują nad jakością, żeby później dostać się do dobrych europejskich klubów.

Jakie są mocne strony reprezentacji Łotwy?

Uważam, że jest to gra zespołowa, charakter i pracowitość. Silny hokej oraz gra w przewagach. To kluczowe elementy.

A słabe?

U nas z każdym rokiem drużyna jest coraz młodsza. Młodzi zawodnicy nie zawsze mają wystarczające doświadczenie. I to może być czasami słabość.

Jak według Ciebie powinni zagrać Polacy w tym pierwszym meczu w Ostrawie przeciwko Łotwie, a by zdobyć jakieś punkty?

Ciężko powiedzieć. To będzie ostra gra. Obie strony będą bardziej atakować niż pilnować gry obronnej. Będą się starać po prostu strzelać gole.

Przejdź na Polsatsport.pl

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia