Przemysław zmarł na siłowni. Morze łez i niedowierzanie po śmierci ...

14 dni temu
Nie żyje Przemysław Górnicki. Był znanym trenerem personalnym i mistrzem Europy

Przemysław Górnicki w każdej rozmowie podkreślał, że sport to jego pasja. - Posiadam doświadczenie m. in w treningu ukierunkowanym na poprawę sylwetki oraz zrzucenie nadmiaru kilogramów, treningu stricte siłowym mającym na celu budowę siły fizycznej pod poprawę wyników w poszczególnych bojach trójboju siłowego oraz treningu poprawiającym ogólną kondycję fizyczną - mówił.

Przemysław Górnicki - Figure 1
Zdjęcia Super Express

Podczas ćwiczeń, dawał z siebie wszystko, co starannie relacjonował w mediach społecznościowych. - Dbam o każdy element potrzebny do tego, by być w pełni wytrenowanym. Siła, kondycja, sprawność i zdrowie a do tego jak najlepsza i jak najbardziej estetyczna sylwetka - mówił Górnicki, czym motywował innych. Dla wielu był przykładem wytrwałości. Dzięki swojej determinacji przeszedł spektakularną metamorfozę.

5 lat temu na wadze Górnickiego, pojawiała się jeszcze liczba 154 kg. Mężczyzna postanowił się jednak zmienić i z pomocą ćwiczeń oraz diety zrzucił 60 kilogramów.

Śmierć na siłowni. Przemysław miał 34 lata

Tego feralnego dnia, w trackie ćwiczeń w siłowni przy ul. Składowej w Gnieźnie, nagle upadł na podłogę i stracił przytomność. Mimo szybkiej akcji reanimacyjnej, nie udało się go uratować. Lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon mężczyzny. Sportowiec zaczynał od trójboju siłowego. W mistrzostwach Europy w konkurencji przysiadu zdobył srebro (140kg+), dodatkowo zdobył tytuł wicemistrza Europy w kategorii open.

Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo przejmujących komentarzy. Użytkownicy wspominają Przemysława i dziękują mu inspirację i motywację do działania. 

Groby sportowców. Zginęli w tragicznych okolicznościach. Niezapomniani

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia