Syria: Trwa niespodziewana ofensywa rebeliantów. Przecięli drogę ...
Ofensywa rebeliantów ma być odpowiedzią na uderzenia rosyjskiego i syryjskiego lotnictwa na tereny w południowej części prowincji Idlib. Rebelianci twierdzą też, że podjęli działania prewencyjne, wobec gromadzenia przez Syrię wojsk w rejonie, w którym doszło do ofensywy. Zarzucają też siłom rządowym ataki na cywilów, czemu Damaszek zaprzecza. Władze Syrii twierdzą, że walczą jedynie z milicjami powiązanymi z Al-Kaidą.
Hajat Tahrir asz-Szam kontroluje część prowincji Idlib, a także skrawki prowincji Aleppo, Hama i Latakia
Rebelianci mają kontrolować skrzyżowanie między drogami M5 (Damaszek-Aleppo) i M4. Droga M5 ma obecnie być wyłączona z użycia.
W wyniku walk ze swoich domów uciekło ponad 14 tys. mieszkańców. Walki mają toczyć się mniej niż 10 km od przedmieść Aleppo.
Mohamed Baszir z Hajat Tahrir asz-Szam twierdzi, że celem operacji jest odepchnięcie syryjskich sił rządowych od linii frontu.
Analityk Nick Heras z New Lines Institute for Strategy and Policy twierdzi, że ofensywa popieranych przez Turcję rebeliantów jest ostrzeżeniem Turcji wysłanym Rosji i Syrii, by nie podejmowała ofensywy na północy.