Wojciech Szczęsny pochodzi z rozbitej, sportowej rodziny. Samotnie ...

21 cze 2024

Wojciech Szczęsny znów jest na ustach wszystkich — to wszystko za sprawą Euro 2024. Co wiadomo o życiu prywatnym piłkarza? Choć miał bardzo trudne relacje z ojcem, to poszedł w jego ślady. Sportowca wychowywała mama.

Szczęsny - Figure 1
Zdjęcia Plejada.pl

13 Zobacz galerię

Leszek Szymański / PAP

Wojciech Szczęsny sport odziedziczył w genach po rodzicach. Ojciec Maciej również był bramkarzem, a matka Alicja przez 20 lat była szczypiornistką i grała w pierwszej lidze. W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" w 2012 r. tak opisała syna:

Zobacz też: "Szczęsny uratował Polskę na mundialu 2022". Internauci zareagowali w swoim stylu [NAJLEPSZE MEMY] Wojciech Szczęsny prywatnie. Rodzice od lat nie są razem, a brat jak sobowtór!

Alicja Szczęsna o przekazaniu młodszemu synowi pasji do sportu opowiedziała również w wywiadzie dla "Dzień dobry TVN", w którym gościła w 2013 r. Powiedziała:

Szczęsny - Figure 2
Zdjęcia Plejada.pl
Zobacz też: "Czuję się przede wszystkim ojcem i mężem, a nie piłkarzem, który ma żonę i dziecko". Wywiad z Wojciechem Szczęsnym

Nie jest tajemnicą, że bramkarz pochodzi z rozbitej rodziny. Maciej Szczęsny opuścił rodzinę w 1990 r., trzy miesiące po narodzinach Wojciecha. Przyszłą gwiazdę futbolu i jego starszego brata Jana wychowywała samotnie matka, z którą mieszkali na warszawskiej Pradze. W wywiadzie dla "Przeglądu" stwierdziła:

1/13 Wojciech Szczęsny

Piotr Grzybowski / East News

To właśnie mama zaprowadziła syna na pierwszy trening piłkarski, bo — jak wyjaśniła kiedyś w rozmowie z redakcją "Przeglądu Sportowego" — chciała uchronić go przed wpadnięciem w złe towarzystwo. Wojciech Szczęsny zaczął trenować w Agrykoli Warszawa, gdy miał dziewięć lat. "Każdy myśli, że Wojtek gra w piłkę po tacie. Chciałam synom wypełnić cały dzień, by nie wpadli w złe towarzystwo. Na warszawskiej Pradze ciężko wychować dzieci, szczególnie samotnej matce" — wyjaśniła Alicja Szczęsna. "Nie musiałam namawiać dzieci do sportu, to przyszło samoistnie. Wiedziałam, że mają niespożytą energię, którą trzeba gdzieś wyładować. (...) Jak już wchodziliśmy w etap piłkarski, to trzeba było motywować dzieci do ciężkiej pracy" — dodała mama Wojciecha Szczęsnego w "Dzień dobry TVN" w 2013 r.

Szczęsny - Figure 3
Zdjęcia Plejada.pl
2/13 Wojciech Szczęsny

Piotr Grzybowski / East News

Alicja Szczęsna śmieje się w wywiadach, że była nieco nadopiekuńczą matką dla Wojciecha. "W domu trochę go rozpieściłam. Pakowałam torbę na trening, rozpakowywałam ją, jak wracał. Wiedziałam, że sportowo sobie poradzi, ale myślałam, kto mu ugotuje obiad, kto mu uprasuje rzeczy. Teraz budzik nie musi już dzwonić 50 razy, by wstał i pojechał na trening" — wspomniała w jednym z wywiadów, podsumowując okres tuż przed wylotem syna do angielskiego Arsenalu. Przypomnijmy, że zaczął tam grać w 2006 r. "Wojtek ma mnóstwo cech po mnie, choćby optymizm i pogodę ducha. Pamiętam Maćka, który krzywił się, rozdając autografy, nie podpisywał się na świstkach papieru. Zostało mu to do dziś. (...) Wojtek tego nie robi – pochyli się nad każdą karteczką, jest dla ludzi. (...) Mamy mnóstwo wspólnych cech, choćby zamiłowanie do śpiewania. Gdy jesteśmy razem, włączamy karaoke, wygłupiamy się. U nas śpiewa się cały czas – jedziemy samochodem i buzie nam się nie zamykają. Wojtek na początku potwornie fałszował, ale jemu to nie przeszkadzało śpiewać. I się wyrobił. Teraz naprawdę fajnie mu idzie" – tak Alicja Szczęsna opisała sławnego syna na łamach "Przeglądu Sportowego" w 2012 r.

3/13 Maciej Szczęsny

Andrzej Marzec / East News

Szczęsny - Figure 4
Zdjęcia Plejada.pl

Wojciech Szczęsny miał 10 lat, kiedy to zaczął trenować w Legii Warszawa. Do klubu zaprowadził go ojciec, który widywał się z synami w weekendy, po swoich meczach. "Był strasznie ambitny i wierzył, że sobie poradzi. Gdy jednak tata zobaczył, jak gra w ataku, to poklepał go po plecach i powiedział: »Wojtuś, nie będzie dobrze, załóż rękawice«. I tak zostało" — wspominał Jan Szczęsny, opowiadając, jak to ojciec przekonał syna, by został bramkarzem. Sam Wojciech wspomina to nieco inaczej.

"Tak naprawdę to nie do końca był mój wybór. Więcej, ja nie chciałem nim być, choć pozwalały mi warunki fizyczne. Trener Agrykoli Jacek Rutkowski powiedział któregoś dnia, żebym spróbował, bo przecież tata był bramkarzem i grał w reprezentacji Polski, a ja byłem najwyższy z rówieśników i, jak na wysokiego chłopaka, miałem dobrą koordynację. Potem kiedy zobaczyłem, że jest szansa, by w ten sposób zarabiać na chleb, to spróbowałem się przekonać, że lubię tę robotę i wykonuję ją najlepiej, jak potrafię" — mówił w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" w 2018 r.

4/13 Maciej Szczęsny

Jarosław Antoniak / MW Media

Maciej Szczęsny trzymał synów krótko, a gdy byli młodsi, byli ostro przez niego dyscyplinowani. Jak wspominała kiedyś Alicja Szczęsna, gdy słyszeli, że ich ojciec dzwoni przez domofon, zaczynali gorączkowo szukać kapci. "Mieszkaliśmy na 10. piętrze, mieli więc ok. 45 s, by je znaleźć, bo tata nie tolerował chodzenia w skarpetkach" — mówiła. Jak wspominają bliscy Wojciecha Szczęsnego, to po ojcu bramkarz ma temperament. Gdy miał 13 lat, na tyle poważnie pokłócił się z tatą podczas wspólnego treningu, że przysiągł, iż już nigdy razem nie będą ćwiczyć. I dotrzymał słowa. Przypomnijmy, że Maciej Szczęsny przez całą karierę grał w polskich klubach, a z Legią Warszawa, Widzewem Łódź, Polonią Warszawa i Wisłą Kraków zdobył mistrzostwo kraju. Ponadto był bramkarzem reprezentacji Polski, z którą rozegrał łącznie siedem meczów.

Szczęsny - Figure 5
Zdjęcia Plejada.pl
5/13 Maciej Szczęsny

Piotr Andrzejczak / MW Media

Był autorytetem dla syna. "Na pewno tata miał na nas spory wpływ. Nie dość, że był naszym rodzicem, to przez zawód, który wykonywał, stał się dla nas obu pierwszym prawdziwym idolem. Dzieci chcą być często jak ich rodzice, więc to granie w piłkę z pasji przerodziło się trochę w sposób na życie. Całe osiedle na Gocławiu wiedziało, kim jest nasz ojciec. To były czasy, kiedy tata grał w Legii. (...) Z tatą pierwszy raz kopaliśmy wspólnie piłkę na wyjeździe rodzinnym w czasie wakacji. (...) Teraz po czasie jako trener uważam, że zajęcia indywidualne z rodzicem nie są najlepszym pomysłem. Ojciec był przyzwyczajony do tego, że wszystko robi na szybkości i żyle, na 100 proc. Chodziło o każde pojedyncze ćwiczenie. Nie mógł tego samego wymagać od nas, jako od kilkulatków. Trochę to wtedy było zbyt profesjonalne. Chciał, żeby efekty naszych treningów przyszły szybciej. Nauka bronienia to długofalowa sprawa. Jeśli nie masz odpowiednich nawyków, to wszystko musisz wypracować. Tata w swojej karierze trafiał na świetnych trenerów bramkarzy. Jemu dużo rzeczy przychodziło wtedy z łatwością. Nam z automatu było trudniej, bo byliśmy dziećmi. On się irytował, nas to frustrowało. To niepotrzebnie zaogniało sytuację. (...) Cokolwiek by mówić tata był specem w kwestiach bramkarskich i to jednym z najlepszych w Polsce. Na bieżąco analizował sytuację i mówił, co zrobiliśmy dobrze, a co można było zrobić lepiej. Mówił to, jak akcja przenosiła się pod drugą bramkę. Pytał o to, dlaczego podejmowaliśmy takie, a nie inne decyzje. Czasami podpowiadał. W pewnym momencie stało się to męczące. Wolałem przejąć pałeczkę i samemu decydować o tym, co się dzieje w moim polu karnym. Miałem spięcie z tatą na ten temat. Wtedy on zdecydował, że woli robić zdjęcia z meczów, w których graliśmy, niż podpowiadać nam zza bramki. Wojtek miał o tyle łatwiej z tatą, że u niego szybko pojawiły się powołania do juniorskich reprezentacji Mazowsza i Polski. Sam ojciec stwierdził, że głupio jest stać za plecami kadrowicza i ciągle mu podpowiadać. Ich rozstanie wyszło w sposób naturalny. Tata nie chciał mu robić »siary« — wspominał Jan Szczęsny w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego w 2021 r.

Szczęsny - Figure 6
Zdjęcia Plejada.pl
6/13 Maciej Szczęsny

Piotr Andrzejczak / MW Media

W lipcu 2012 r. branżowe gazety udokumentowały debiut Wojciecha Szczęsnego w reprezentacji Polski, przypominając, że przed laty bramkarzem kadry Polski był także jego ojciec. "W mojej opinii jest w tej chwili zdecydowanie najlepszym polskim bramkarzem i miejsce między słupkami po prostu mu się należy. (...) Popracował z włoskimi trenerami bramkarzy, liznął trochę innego stylu trenowania i myślę, że wyszło mu to na dobre. Przewagą Wojtka nad Łukaszem Fabiańskim na pewno nie jest to, że cztery lata temu zagrał w meczu na dużej imprezie. (...) Trudno jest też wybrać lepszego, jeżeli chodzi o występy w klubach. Co prawda Fabiański nie grał w tym sezonie ze swoim Swansea w Lidze Mistrzów, ale mecze w Premier League to dokładnie ten sam poziom" — zachwalał syna w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" w 2016 r.

7/13 Alicja Szczęsna na Instagramie

Prawdziwym "cudem" jest sam fakt, że Wojciech Szczęsny przyszedł na świat. Jak relacjonowały kolorowe gazety, Alicja Szczęsna w wieku 19 lat przeszła operację, po której usłyszała od lekarzy, że nie będzie mogła mieć dzieci. Ostatecznie została mamą i to trójki dzieci: najpierw urodziła się jej córka Natalia, następnie Jan, a na końcu Wojciech. "Jesteśmy efektem mamy bezpłodności" — śmiał się starszy brat Szczęsnego.

Historii rodziny Szczęsnych nie można jednak opowiedzieć, nie wspominając o rodzinnej tragedii. Jak wspomnieliśmy wyżej, bramkarz miał siostrę Natalię, jednak ta zmarła trzy lata przed tym, jak się urodził. Zginęła na podwórku, gdy miała 1,5 roku i kiedy to przewrócił się na nią trzepak. "Kiedy się odwróciłam, z przerażeniem zauważyłam, że pod trzepakiem leży moje dziecko całe we krwi. Wyglądało jak martwe, nie dawało oznak życia" — opisała Alicja Szczęsna w rozmowie z "Rewią". Dziewczynka miała uszkodzony mózg i rozbite kości podstawy czaszki, zmarła dwa dni po wypadku.

Szczęsny - Figure 7
Zdjęcia Plejada.pl
8/13 Jan Szczęsny

Jarosław Antoniak / MW Media

Przyjrzyjmy się rodzeństwu Wojciecha Szczęsnego. Jego starszy brat Jan Szczęsny również mógł być profesjonalnym piłkarzem, jednak z powodu licznych kontuzji i wypadku na motocyklu nie zrobił aż tak dużej kariery. Zamiast tego został trenerem innych bramkarzy oraz grał amatorsko w IV-ligowym warszawskim klubie PKS Radość. "Gdyby nie kontuzja barku Janka, mogłoby być różnie. Choć Maciek twierdzi, że brakuje mu trochę wzrostu. Gdy Wojtek poleciał do Londynu, obawiałam się, czy nie będzie zawiści. Na szczęście Janek nie czuje się gorszy. Jest między nimi naprawdę fajna więź. Gdy Wojtek przylatuje do Polski, to mimo że ma swoje mieszkanie we Włochach, i tak śpi u brata na Pradze. Wtedy na chwilę wszystko wraca do normy" — wspominała mama Szczęsnych w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" w 2012 r. Rok później Wojciech udzielił wywiadu Janowi, który ukazał się na łamach "Faktu".

9/13 Jan Szczęsny

Jan Bielecki / East News

Starszy brat był nie tylko opiekunem, ale też stał się przyjacielem Wojciecha Szczęsnego. Już od dzieciństwa mieli ze sobą dobry kontakt, a Jan Szczęsny często komplementuje brata w wywiadach. "On zawsze wyróżniał się ambicją. Był zadziorny. W czasach dziecięcych, kiedy brakowało mu umiejętności piłkarskich albo był słabszy fizycznie od starszych kolegów, to dużo nadrabiał charakterem. Raz mieliśmy taką sytuację pod szkołą, że Wojtek zagotował jednego z moich przyjaciół Marcina Kowalskiego. Mimo że to był jeden z najlepszych moich kumpli, to podczas tamtej sprzeczki stanąłem po stronie brata. Musiałem wymierzyć sprawiedliwość koledze, żeby on nie zrobił tego braciakowi" - wyjaśnił w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" w 2021 r.

Szczęsny - Figure 8
Zdjęcia Plejada.pl
10/13 Maciej Szczęsny z partnerką

Jarosław Antoniak / MW Media

Maciej Szczęsny w 2015 r. ożenił się z Dominiką Życińską. Dwa lata wcześniej był bohaterem dwóch skandali. Jeden wywołał niepochlebną opinią o Arsenie Wengerze, ówczesnym menedżerze Arsenalu, którą wygłosił na łamach "Przeglądu Sportowego". "Trudne pytania to nie problem, problemem mogą być moje odpowiedzi. W tym przypadku masz szczęście, że to ty zadajesz pytania, a nie na nie odpowiadasz. Zresztą kto powiedział, że miałem jakieś problemy z powodu wypowiedzi taty? (...) Nikomu nie musiałem się tłumaczyć ze słów taty. Owszem, na oficjalnej stronie Arsenalu napisałem oświadczenie, że nie zgadzam się z nimi, ale to nie znaczy, że ktoś mnie później z tego rozliczał" — stwierdził Wojciech w wywiadzie dla "Faktu", który przeprowadził z nim brat Jan.

Druga afera dużo poważniejsza, ponieważ Maciej Szczęsny był oskarżony o rzekome zgwałcenie swojej dawnej przyjaciółki, Amelii M. "Nie umiem wejść w tok rozumowania tej kobiety. To nie była znajomość przypadkowa, tylko wieloletnia. Kompletnie nie rozumiem motywów, przyczyn i postępowania osoby, która posądziła mnie o gwałt" — stwierdził ojciec Wojciecha Szczęsnego, zapytany o skandal przez "Rzeczpospolitą". "Podczas feralnej poniedziałkowej nocy Maciej Szczęsny uprawiał seks ze swą wieloletnią kochanką. W pewnej chwili się mocno pokłócili. Doszło do przepychanki i wyzwisk. Jednak Amelia M. zeznała – możemy przypuszczać, że w gniewie i z chęci zemsty na kochanku, bo taka hipoteza jest rozpatrywana przez śledczych – że została przez Szczęsnego zgwałcona, pobita i zwyzywana. I właśnie naruszenia nietykalności i gróźb karalnych, a nie gwałtu mogą dotyczyć ewentualne oskarżenia" — donosił "Fakt".

Szczęsny - Figure 9
Zdjęcia Plejada.pl
11/13 Alicja Szczęsna z partnerem

Michał Jaroczyński/REPORTER / East News

Życie prywatne ułożyła sobie również Alicja Szczęsna. Mama Wojciecha Szczęsnego ze swoim partnerem przed laty otworzyła sklep całodobowy w Ząbkach, czym pochwaliła się w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".

12/13 Wojciech Szczęsny

Andras Szilagyi / MW Media

Wojciech Szczęsny w wywiadzie dla "Kanału Sportowego" wyjawił, że obecnie nie ma właściwie żadnych relacji z ojcem. "Jej w ogóle nie ma, więc ciężko mi ją nazwać trudną. Wbrew pozorom, w tej sytuacji jest prosta. Nie bawię się w publiczne tłumaczenie, dlaczego tak jest, bo czuję, że nie mam się z czego tłumaczyć. Są takie rzeczy, które zostają w rodzinie, nawet jeśli tej relacji nie ma. Pewnie jest to do naprawienia. Długie życie przed nami, ale nie zawracam sobie tym głowy. To nie jest pierwsza rzecz, o której myślę, gdy wstaję rano. Może czas naprawi parę rzeczy, może nie. Ja się przyzwyczaiłem do aktualnego stanu" — stwierdził.

13/13 Wojciech Szczęsny na Instagramie

Dziś Wojciech Szczęsny sam jest mężem i ojcem. Jego żoną jest piosenkarka Marina Łuczenko-Szczęsna, z którą ma syna Liama. Ale historia ich związku to temat już na osobny tekst... Zajrzyj tutaj.

Szczęsny - Figure 10
Zdjęcia Plejada.pl

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych.

Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie, YouTubie i TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected].

Data utworzenia:

21 czerwca 2024 19:30

To również Cię zainteresuje
Szczęsny - Figure 11
Zdjęcia Plejada.pl
Czytaj dalej
Podobne wiadomości