Rekord Bielsko-Biała - Zagłębie Sosnowiec 1:2 (0:1). Zwycięstwo po ...

27 lip 2024

W drugiej kolejce piłkarze Zagłębia Sosnowiec pokonali na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej miejscowy Rekord 2:1, a na listę strzelców wpisali się Kamil Biliński oraz wprowadzony z ławki Emmanuel Agbor. Brawo drużyna, brawo sztab!

Zagłębie Sosnowiec - Figure 1
Zdjęcia ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC

Po dobrym i, co najważniejsze, zwycięskim pojedynku Olimpią Grudziądz, wszyscy kibice z pewnością liczyli na to, że podopieczni Marka Saganowskiego pójdą za ciosem i sięgną po punkty także w pierwszym wyjazdowym meczu tego sezonu. Na pierwszy ogień w delegacji zmierzyliśmy się z beniaminkiem Betclic 2. Ligi – Rekordem Bielsko-Biała, dysponującym mieszanką doświadczenia z młodością i mającym w swoim składzie kilku uznanych na szczeblu centralnym zawodników, na czele z Danielem Świderskim czy liderem środka pola Tomaszem Nowakiem.

Mecz na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej zapowiadał się więc bardzo interesująco, a kluczem do odniesienia zwycięstwa było zachowanie koncentracji w defensywie i jeszcze większa skuteczność pod bramką rywala. Jeśli zaś chodzi o przebieg stricte boiskowych wydarzeń, właściwie pierwsza dogodna okazja dla nas zakończyła się golem. Pod koniec drugiego kwadransa gry Bartosz Boruń popędził prawym skrzydłem, następnie zagrał piłkę do znajdującego się w środku pola Bartosza Zawojskiego, a ten zagrał na piąty metr pod nogi Kamila Bilińskiego.

Nasz doświadczony snajper zachował się w tej sytuacji tak jak należy. Dla „Bili” to już drugi gol w tym sezonie Betclic 2. Ligi i podobnie jak w minioną niedzielę, również i on otworzył wynik naszej rywalizacji.

Długimi momentami spotkanie miało jednak bardzo wyrównany charakter, a gospodarze sobotniej rywalizacji bardzo twardo się bronili i często byli w stanie znajdować wolne przestrzenie w naszym ustawieniu. Często w naszym przypadku z opresji ratował nas świetnie dysponowany Kacper Siuta, tak jak choćby w 59. minucie, gdy w ciągu kilku sekund popisał się dwiema świetnymi interwencjami – najpierw po próbie Jana Ciućki, a chwilę później po uderzeniu młodego Michała Śliwki.

Pięć minut później nasz młody bramkarz był jednak bezradny, gdy czujnością w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykazał się pomocnik Kacper Kasprzak. Tym samym bielszczanie udokumentowali okres swojej dobrej gry i zdobyli swoją pierwszą bramkę w występach na szczeblu centralnym.

Zagłębie absolutnie się jednak nie podłamało i ostatecznie w końcówce znów wyszło na prowadzenie. Jak się później okazało, nasi zawodnicy nie wypuścili już go z rąk do ostatniego gwizdka sędziego Gawęckiego. Najpierw strzelał Biliński, a piłka po tym uderzeniu odbiła się od nóg obrońcy i znalazła się pod nogami Emmanuela Agbora. Nasz kameruński napastnik z bliska skierował piłkę do siatki i tym samym zdołał zdobyć swoją premierową bramkę w czerwono-zielono-białych barwach.

Po dwóch kolejkach mamy więc na koncie komplet sześciu punktów i tylko trzeba sobie życzyć, by dobra passa trwała jak najdłużej! A szansa na jej podtrzymanie nadarzy się już w przyszłą niedzielę, gdy na ArcelorMittal Park zmierzymy się z Resovią Rzeszów. Początek tego meczu 4 sierpnia o godzinie 19:35.

2. kolejka Betclic 2. Ligi

Rekord Bielsko-Biała – Zagłębie Sosnowiec 1:2 (0:1)

0:1 – Kamil Biliński 27’

1:1 – Kacper Kasprzak 64’

1:2 – Emmanuel Agbor 88’

Składy:

Rekord: Florek – Nowak, Świderski (73’ Kamiński), Kasprzak, Śliwka, Żyrek (73’ Młocek), Wrona (46’ Bojdys), Kareta (K), Pańkowski, Wyroba (81’ Ryś), Klichowicz (46’ Ciućka). Trener: Dariusz Klacza

Zagłębie: Siuta – Kurtović, Niewulis (K), Janiszewski – Sukhotskyi (57’ Zalewski), Marciniec (57’ Valencia), Mularczyk (81’ Uchnast), Zawojski (46’ Pawlusiński), Boruń – Biliński, Snopczyński (67’ Agbor). Trener: Marek Saganowski

Żółte kartki: Wrona, Pańkowski (Rekord) – Kurtović, Marciniec, Sukhotskyi, Janiszewski (Zagłębie)

Czytaj dalej
Podobne wiadomości