Manchester United – Sheffield United 4:2. Męczarnie zakończone ...

6 dni temu

Manchester United pokonał Sheffield United 4:2 (1:1) w zaległym meczu 29. kolejki Premier League. Czerwone Diabły dwukrotnie musiały odrabiać straty w starciu z najsłabszą drużyną angielskiej ekstraklasy, ale na szczęście zrobiły to skutecznie.

Manchester United – Sheffield United 4:2. Męczarnie zakończone happy endem

» Harry Maguire wpisał się na listę strzelców w meczu z Sheffield United | Fot. Press Focus

Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!

Erik ten Hag był zmuszony dokonać dwóch zmian w wyjściowej jedenastce Manchesteru United w porównaniu do pucharowego starcia z Coventry City. Z powodu kontuzji z gry wypadł Marcus Rashford, którego miejsce zajął Antony. Za Scotta McTominaya na boisku pojawił się Christian Eriksen.

Mecz z Sheffield United mógł zacząć się idealnie dla Manchesteru United, bo już w 1. minucie gospodarze przeprowadzili groźny atak zakończony mocnym strzałem Diogo Dalota. Świetną interwencję w bramce, jedną z wielu w środowy wieczór, zanotował Wes Foderingham.

W kolejnych minutach przewaga Manchesteru United była wyraźna, ale Czerwone Diabły nie potrafiły tego udokumentować. Ataki pozycyjne zawodników Erika ten Haga były zbyt wolne, aby zaskoczyć graczy Chrisa Wildera.

W 17. minucie czujność Foderinghama sprawdził Alejandro Garnacho. Golkiper Sheffield United znów był dobrze ustawiony. Pięć minut później Argentyńczyk ponownie stanął przed szansą na otworzenie wyniku spotkania. 19-latek wymienił podanie z Antonym, ale uderzenie z bliskiej odległości w długi róg instynktownie obronił Foderingham.

W kolejnych minutach bramkarz Sheffield United skutecznie interweniował po strzałach Rasmusa Hojlunda i Kobbie’ego Mainoo.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na Czerwonych Diabłach w 35. minucie. Andre Onana źle podał do Diogo Dalota, futbolówkę przejął Jayden Bogle, wpadł w pole karne Manchesteru United i strzałem w krótki róg pokonał Kameruńczyka. Sheffield United sensacyjnie objął prowadzenie.

Manchester United po straconym golu szybko wrócił do gry. W 42. minucie Czerwone Diabły doprowadziły do wyrównania. Kąśliwe dośrodkowanie spod linii końcowej posłał z lewego skrzydła Alejandro Garnacho. Na skraju pola bramkowego znalazł się Harry Maguire i sprytnym strzałem w długi róg zaskoczył znakomicie dysponowanego Foderinghama.

Tuż przed przerwą Manchesteru United miał jeszcze jedną dogodną sytuację strzelecką. Onana uruchomił dalekim podaniem Diogo Dalota, ten wyłożył futbolówkę do lepiej ustawionego Alejandro Garnacho, ale Argentyńczyk przegrał kolejny pojedynek z bramkarzem Sheffield United w środowy wieczór. Po pierwszej połowie na Old Trafford mieliśmy więc remis.

Druga połowa rozpoczęła się katastrofalnie dla Manchesteru United. W 50. minucie Czerwone Diabły znów wyciągały piłkę z siatki. Goście przeprowadzili koronkową akcję. Ben Osborn zagrał do wybiegającego zza pleców Gustavo Hamer, ten wycofał spod linii końcowej do Bena Breretona Diaza, który strzałem z bliskiej odległości pokonał Andre Onanę. Sheffield United po raz drugi objął prowadzenie.

Manchester United powinien doprowadzić do remisu w 57. minucie. Bruno Fernandes zagrał długą piłkę do Diogo Dalota, błąd w defensywie Sheffield United popełnił Mason Holgate, ale portugalskiego defensora Czerwonych Diabłów w ostatniej chwili powstrzymał Auston Trusty.

Sheffield United nie utrzymał prowadzenia zbyt długo. W 62. minucie do remisu doprowadził Bruno Fernandes. Portugalczyk pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Trusty’ego, który nieprzepisowo powstrzymywał Harry’ego Maguire’a. Czerwone Diabły zaczęły poszukiwania trzeciego gola.

W 67. minucie to jednak Sheffield United był bliski trzeciego trafienia. Prostopadłą piłkę do Diaza zagrał Hamer, napastnik gości zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, piłka odbiła się od Maguire’a i omal nie wturlała się do bramki Andre Onany…

Manchester United długo nie miał pomysłu, jak sforsować defensywę Sheffield United. W 81. minucie sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Bruno Fernandes. Portugalczyk zdecydował się na zaskakujące uderzenie z lewej nogi zza pola karnego i dał prowadzenie Czerwonym Diabłom.

Nie był to koniec strzelania na Old Trafford. W 85. minucie Bruno Fernandes zagrał znakomitą piłkę w pole bramkowe do Rasmusa Hojlunda, a duński napastnik nie zmarnował takiego prezentu i wpakował futbolówkę do siatki.

Erik ten Hag po bramce Hojlunda poczuł, że mecz jest już rozstrzygnięty. W doliczonym czasie gry holenderski menadżer wprowadził Ethana Weathleya. 18-latek zastąpił Rasmusa Hojlunda i został 250. wychowankiem Akademii United, który dostąpił zaszczytu debiutu w pierwszym zespole Czerwonych Diabłów.

Manchester United – Sheffield United 4:2 (1:1)
Bramki: Harry Maguire 42’, Bruno Fernandes 62’ [K], Bruno Fernandes 81’, Rasmus Hojlund 85’ – Jayden Bogle 35’, Ben Brereton Diaz 50’

Manchester United: Onana – Dalot, Casemiro, Maguire, Wan-Bissaka – Mainoo (Amrabat 90'), Eriksen (McTominay 64') – Antony (Diallo 55'), Fernandes, Garnacho – Hojlund (Wheatley 90')

Sheffield United: Foderingham – Holgate, Ahmedhodzić, Trusty – Hamer, Arblaster, Osborn, Bogle (Norwood 77'), Brooks (Souza 46') – Ben Diaz, Archer (McAtee 61' (Osula 87'))

atotrikos: Zawodnicy później 21 roku życia z 10+ bramkami/asystami w lidze:

Garnacho
Hojlund

» 25 kwietnia 2024, 15:00

#210

Leh: Na marginesie dyskusji o United i Eriku tak się ostatnio zastanawiam... Tak serio, to jak mocny jest obecny Liverpool?

Czy jest możliwe, że wcale nie taki mocny? Że to geniusz Kloppa sprawia, że my ich w ogóle widzimy jako kandydatów do tytułu? Tak jak geniusz Fergusona sprawiał, że mogliśmy walczyć z każdym mając w środku pola Johna O'Shea i Fortune'a? :)

Może się mylę, ale mam wrażenie, że ta ekipa bez Kloppa bilaby się z nami o 6 miejsce. I że trener który tam przychodzi bierze na siebie niemożliwe zadanie. I że to raczej Villa i Tottenham będą w przyszłym sezonie znów konkurentami w walce o Top4, a nie Liverpool.

Ot, ciekaw jestem Waszego zdania :)

» 25 kwietnia 2024, 13:51

#209

Paps: Myślę, że wszystkiego po trochę sprawia, że Liverpool liczy sie w walce o mistrzostwo. Klopp jest świetnym trenerem, potrafi zmotywować zespół i wie jak jego zespół ma być budowany i jak ma grać. Do tego ma wsparcie i otrzymuje takich piłkarzy, którzy dadzą mu grę jaka on sobie wymyślił. Przede wszystkim ma kilku zawodników z charakterem, którzy potrafią wziąć odpowiedzialność za mecz. No i na koniec na większości pozycji mają po prostu lepszych piłkarsko i mądrzejszych zawodników. Na pewno odejście Kloppa to spora strata, ale jak przyjdzie następca to jednak nie zastanie zgliszczy.

» 25 kwietnia 2024, 14:02

#208

StewieGriffin: Ja już kiedyś pisałem, że dla mnie Liverpool to najbardziej przehajpowana drużyna na świecie. Owszem, Klopp wyniósł ich klasę albo nawet dwie wyżej ale dla mnie w żadnym wypadku nie jest to drużyna pokroju City czy Realu a jest z nimi od lat stawiana w jednym szeregu. The Reds to silna drużyna, ale też taka, której praktycznie co sezon czegoś brakuje. A to jednego punktu, a to jednego meczu, ale praktycznie zawsze czegoś. Dodatkowo może nie wszyscy wiedzą, ale na 9 sezonów Kloppa Niemiec az 4 razy kończył pod United. Czyli najlepszy od 30 lat Liverpool kilkukrotnie wypadał gorzej w tabeli niż najsłabszy od lat United.

» 25 kwietnia 2024, 14:10

#207

DevoMartinez: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.04.2024 14:14

Pierwsze kroki Kloppa to zmiana stylu gry, presing, intensywność. I wysyp kontuzji bo zawodnicy nieprzyzwycvzajeni do takiej gry. Potem mądrzejsze transfery. Salah, van Dijk i pare innych które były rozsądne i co najważniejsze trafione. U nas polityka zakupów to miotanie się między wizją jednego menagera a drugiego. Więc wszystko razem tam zagrało. Obyśmy poszli podobną drogą. Już Ragnick chciał wprowadzić taki reżim i styl gry. Kontr presing, wysoki nacisk, wymiana dużej liczby graczy. Oby teraz właściciele prowadzili jedną spójna polityke budowy zespołu a menager był tylko trenerem taktykiem a nie drugim SAFem co ogarnia wszystko.

» 25 kwietnia 2024, 14:12

#206

Leh: Paps. Devo - jasne, to jest bardzo kompleksowe podejście: styl gry, motywacja, liderzy, transfery.

Ale patrząc na to trochę inaczej... czy Salah to naprawdę lepszy lider niż Bruno? Van Dijk jest lepszym liderem, niż Harry, zgoda. Ale Lisandro też był u nas szefem w tej obronie.

Oczywiście, że nam brakuje liderów. Ale mam wrażenie, że Klopp tych liderów tworzy. Że on potrafi jak mało kto naprawdę narzucić standardy. I tchnąć w tych chłopaków wiarę, że mogą. Ta wiara pozwoliła im, swego czasu, zrobić 97 punktów w sezonie, a gdy nie wystarczyło, to zrobili 99.

I co do piłkarzy, to nie jestem pewien, że Liverpool tak świetnie ostatnio trafiał. Nunez, Gapko, Endo, Soboszlai... to są tacy wybitni grajkowie? Wydaje mi się, że są wybitnie ułożeni i zmotywowani. I myślę, że nowy trener zastanie tam zgliszcza, bo liderzy się starzeją, a Ci młodzi wcale nie są tak świetni, jak nam się wydaje. Przypomnijcie sobie, kim był Coutinho w Liverpoolu, a kim po odejściu :-)

Stewie - nie wiem czy przehajpowana to dobre słowo. Zrobili 3 razy powyżej 90 pkt, wyszarpali to mistrzostwo, byli chyba 3 razy w finale LM, raz wygrali. Wydaje mi się, że to jest bardzo, bardzo poważna drużyna. Ale nie dlatego, że ma super grajków, tylko dlatego, że trener wyciska z nich absolutny max. Albo i więcej.

» 25 kwietnia 2024, 14:30

#205

vanN: w mojej opini ktokolwiek przyjdzie po Kloppie - Liverpool skonczy jak United po erze SAFa, bo drugiego Kloppa na rynku obecnie nie ma (no może oprócz Xaviego) Szczególnie widać to teraz, ciezko będzie im znaleźć kolejnego Salaha,
Nunez - to nie jest Firminho w prime, a raczej Andy Carroll 2.0,
Diaz - pomimo że uważam iż jest lepszy od naszych lewych pomocników - to nie jest Mane.
Gakpo, Szaboszlai - to transfery średnie, dobre - ale nie takie które podniosą poziom drużyny półkę wyżej, jedynie Mac Allister jest takim zawodnikiem. Mam wrażenie że ten LFC 2.0 to nie do końca skończony projekt - drużyna zostawiona w lepszym stanie niż United po mistrzostwie, ale to nie jest TOP3 ligi.
Ale klasę Kloppa w tej drużynie widać bardzo i w tym sezonie wyniki mają ponad stan - bo realnie to w przyszłym sezonie z innym trenerem, będą mieli problem wbić do TOP5 imho.

» 25 kwietnia 2024, 14:58

#204

is200second: Myślę że to co piszecie tutaj to trochę niesprawiedliwe. Gdyby moim zdaniem thiago był zdrowy większość sezonu to przy takiej huśtawce w top3 w tym sezonie Liverpool wygrały przynajmniej ligę. Choć i tak dalej jest w stawce.

» 25 kwietnia 2024, 14:59

#203

Wirus: Jestem pełen podziwu dla psychiki Maguire'a. Sam po nim jechałem, bo odstawiał babol za babolem, ale jak sie chłop wziął za siebie to szacun. Na ten moment nasz najstabilniejszy ŚO.

Jak ja widze Onane i ten jego uśmiech to mnie krew zalewa. Najgorszy bramkarz chyba w naszej historii. No ale to jest karma dla EtH za odrzucenie tak wspaniałego bramkarza jakim jest nasza legenda DDG na rzecz swojego pupila.

» 25 kwietnia 2024, 13:10

#202

» 25 kwietnia 2024, 13:41

#201

Leh: Wirus - w połowie zgoda. Harry się naprawdę dźwignął. Szacun. I uważam, że zapracował, żeby tu zostać. Te chłopaki potrzebują takiego przykładu.

Onana? Wiesz, różnie piłkarze reagują na błędy. Pisanie że jest najgorszym w historii jest ignorowaniem historii :) Nie wiem po co są wiecznie te wstawki, że ktoś jest najgorszym w historii. Przesadzone to i zbędne.

Ale, oczywiście, Andre ma sporo do udowodnienia. Dźwignął się po słabym początku, miał naprawdę dobre i pewne mecze. Ale w ostatnich dwóch znów popełnił błędy. Błąd w dwóch meczach z rzędu nie powinien się bramkarzowi przytrafić. Zobaczymy jak się spisze w kolejnym.

» 25 kwietnia 2024, 13:43

#200

Wirus: mycka86 Dobre :D Poprawiłeś mi humor :D Nie raz się ze mną zgadzałeś, ale spoko nie obrażam się, każdy może mieć gorszy dzień ;)

» 25 kwietnia 2024, 13:49

#199

tygrys26: Ogolnie to trzeba się zgodzić z tym, że Harry psyche ma twarda i dźwignął.
Ale z drugiej strony czy to jest zawodnik na poziomie takim zeby walczyć o najwyższe cele?
Sam po nim jechalem I to ostro ostatnio ma calkiem dobra formę, ale porównają go do najlepszych ŚO to czy to na poważnie jest dobry zawodnik?
Jeżeli chcemy walczyć o najwyższe cele to cała obrona jest do przebudowy tak naprawdę.
VARANE szklanka i już z 31 lat będzie miał
Martinez to też teraz będzie już cały czas szklanka
Maglajer w ostatecznisci może zostać ale tylko i wyłącznie jako zmiennik w awaryjnych sytuacjach
Lindelof Premier League to chyba nie dla niego, szkoda że wcześniej nie zdecydował się odejść do Bundesligi albo Serie A tam by wygladal świetnie bo gra jest wolniejsza.
No i tyle z naszych obrońców.
3 SO potrzebnych na już
Do tego powazny napastnik
Lewe skrzydło (chyba że Sancho wroci i pokaże swoje umiejętności).
Prawe skrzydło
Z dwóch środkowych pomocników xD
I nagle się okazuje, że Ten hag wywalił 500mln w błoto bo mamy takie same albo jeszcze większe braki niż przed jego przyjściem.

» 25 kwietnia 2024, 14:00

#198

mycka86: #Wirus nie potrafiłem inaczej skomentować wpisu o DDG i Onanie.

» 25 kwietnia 2024, 14:09

#197

Leh: Tygrys - a jest szansa, że charakter i psycha wystarczą, żeby utrzymał miejsce w składzie? Pytam zupełnie serio.

Jasne, że zawsze najlepsze jest połączenie mental + umiejętności. Ale są tacy, którzy mimo wielkich umiejętności nie wejdą na najwyższy poziom. Tu przykładem jest Rashford - gość ma papiery na grę na kosmicznym poziomie, a potrafi to osiągnąć raz na dwa lata przez 3 miesiące.

Na drugim biegunie był taki Roy Keane. To był dobry piłkarz, może i bardzo dobry, ale wybitnym stał się dzięki mentalowi.

I ja lubię takie historie, jak ta Harry'ego. I uważam, że one są potrzebne, zwłaszcza w tej ekipie. Mam wrażenie, że tych naszych piłkarzy paraliżuje czasem strach. Oni się boją zagrać odważniej, spróbować, wymienić kilka podań, minąć rywala. I Harry jest takim symbolem, że te gorsze momenty można przetrwać. Myślę, że oni patrzą na niego z zazdrością. I że takie inspiracje zwyczajnie w szatni są potrzebne.

Mogę się mylić, ale moim zdaniem - chłop zapracował na szansę. To nie znaczy, że ma mieć pewne miejsce w wyjściowej 11. Ale szansę walki o to miejsce? Czemu nie.

» 25 kwietnia 2024, 14:34

#196

atotrikos: Manchester United are willing to sell Marcus Rashford for the right price. #MUFC [@DiscoMirror]

Jednak mają oczy?

» 25 kwietnia 2024, 13:00

#195

sztejner: źródło co prawda żadne,ale temat przewijał się niejednokrotnie i z tego co kojarzę to za mniej niż 65/70 klub go raczej nie odda "właściwa cena" dla klubu to nie to samo co "oddać za 10 mln. póki ktoś chętny" dla kibiców ;)

» 25 kwietnia 2024, 13:02

#194

atotrikos: Właśnie co raz więcej plotek...
Casemiro wczoraj:

109 passes completed
100% aerial duels won
13/21 long passes completed
3/4 tackles won
2 interceptions
1 clearance

» 25 kwietnia 2024, 13:10

#193

mycka86: "Właśnie co raz więcej plotek..."

Poczekaj aż się skończy sezon. To codziennie będziesz czytał, że pół składu odchodzi. A media połączą nas z każdym kto potrafi prosto kopnąć piłkę.

» 25 kwietnia 2024, 13:39

#192

Leh: Myślę że to zależy od wizji drużyny. U nas problemem jest to, że oczekiwanie wobec skrzydłowego to wzięcie tej piłki i drybling. Nie ma ruchu, wyjścia na pozycję, opcji do rozegrania.

Te opcje były w poprzednim sezonie, z Weghorstem. Nie ma.ich obecnie. Cierpią skrzydłowi i cierpi środkowy napastnik. Ostatecznie - z punktu widzenia umiejętności, każdy trener Marcusa chciałby w zespole. Co to zaangażowania - Ineos oceni czy warto próbować z niego wykrzesać max i czy kolejny trener będzie w stanie to zrobić.

Na dziś? Ja mam Marcusa dość. Ale nie emocje będą tu decydować

» 25 kwietnia 2024, 13:46

#191

kckMU: Jeśli nie wygramy finału z City, to możemy być skazani na ligę konferencji?

» 25 kwietnia 2024, 12:32

#190

sztejner: możemy i mówi się trudno,jeśli tam trafimy to czy Erik czy jego następca i tak powinni sie postarać to wygrać,chociaż wolałbym wygrać finał FA Cup i awansować do LE,możemy też powalczyć o 5 miejsce przy ciężkim terminarzu Tottenhamu.
końcówka sezonu wygląda tak że możemy grać w LE,w LK albo nigdzie xd

» 25 kwietnia 2024, 13:00

#189

Biniek: Jeśli zostanie z nami Ten Hag, to lepiej, żebyśmy w tej konferencji nie zagrali, bo będzie wstyd na całą Europę.

» 25 kwietnia 2024, 13:08

#188

StewieGriffin: Na dzień dzisiejszy nasz scenariusz na następny sezon to bardziej możliwość grania w LKE albo wcale nie grania w pucharach. O LE będzie bardzo ciężko - są dwie drogi - albo przegonić Tottenham ( jak dla mnie szanse praktycznie zerowe - 7 punktów straty na tym etapie sezonu dodatkowo jeden mecz więcej = musielibyśmy wygrać praktycznie wszystko do końca sezonu i liczyć na potknięcia Spurs a przypomnę że mamy jeszcze m.in mecz z Arsenalem). Druga droga - wygrana z City w finale FA - mimo wyszko uważam że to jest ta realniejsza opcja aczkolwiek nadal bardzo trudna bo Guardiola na bank mierzy w krajowy dublet.

Jeżeli więc ostatecznie będzie się wahało pomiędzy LKE a niczym to zdecydowanie wolałbym żebyśmy nie grali wcale w europejskich pucharach. mecze na peryferiach Europy są nam naprawdę niepotrzebne, wolałbym żeby nowy zarząd i trener mieli tylko ligę i puchary krajowe i na luziku sobie budować strategię i plan na drużynę.

» 25 kwietnia 2024, 13:10

#187

kckMU: Umówmy się ze LE to nie jest koniec świata. Od lat tam duże marki się tłuką. Puchar UEFA nie stracił na wartości.

Ale granie w LK to już przesada, nawet jak na nasze dziadowanie.

W lidze nie prześcigniemy nikogo. Trzeba liczyć na mały cud w finale.

» 25 kwietnia 2024, 13:14

#186

StewieGriffin: LE dla nas obecnie to byłaby super sprawa. Sam turniej zresztą zyskał w ostatnich latach na wartości i coraz cześciej grają tam topowe drużyny. Jednak, tak jak pisałem, o LE to się raczej nie mamy co "martwić" bo na dzień dzisiejszy są dużo większe szansę że nie będziemy grali nigdzie niż w lidze Europy.

» 25 kwietnia 2024, 13:20

#185

DaroMistrz5: Jak wygramy finał mamy LE. Jak City wygra finał to 6 miejsce w lidze da LE a 7 będzie dawało LEK

» 25 kwietnia 2024, 13:22

#184

kckMU: @Daro

W tym naszym marazmie zapomniałem o tak banalnym fakcie. Dzięki.

» 25 kwietnia 2024, 13:44

#183

StewieGriffin: DaroMistrz5 - fakt, kompletnie taki scenariusz wypadł mi z głowy. W takim razie trzeba dowieźć te 6 miejsce i grać w LE

» 25 kwietnia 2024, 14:02

#182

atotrikos: Oglądam, słucham i mam ciarki:

vm.tiktok.com/ZGe9ayY4u/

Ja dlatego chciałem Kane'a nawet za 130mln (bo żeby była jasność cena dla kogoś z PL była chyba o 30mln wieksza) bo to napastnik z którym Bruno mógłby mieć taki wynik liczbowy że głowa mała - duet Bruno i Kane wygrywałby sam spotkania.
No ale jesteśmy gdzie jesteśmy i mam nadzieję, że młody Hojlund za niedługo już zgra się na dobre jak i cała ZDROWA ekipa.

» 25 kwietnia 2024, 12:05

#181

mycka86: Każdy go chciał, ale był nie do wyjęcia, za żadne pieniądze, przez kluby z UK.

» 25 kwietnia 2024, 12:17

#180

jayjay2: Musisz częściej sobie to puszczać, szczególnie, gdy znowu będziesz chciał go sprzedać, zabrać mu opaskę (bo płaczek i macha rękami) i posadzić na ławce kosztem McTominaya, bo "bez Bruno środek pola wygląda lepiej" (opinia po jednym meczu z LFC na Anfield).

» 25 kwietnia 2024, 12:20

#179

atotrikos: Bruno ma problem z emocjami i przechodzi czasem obok spotkań ale gra ciągle bo nie ma kto go zmienić i dać chociażby 50% jego wkładu w grę - dlatego też miewa średnie spotkania, brak odpoczynku.

Z LFC totalnie zawiódł jako kapitan, fakt nie opinia.

Sprzedać ? Może ale za trzy wagony hajsu.

Chciało Ci się to przytaczać ironizując, to ja Ci wyjaśniam że tak to widzę.

» 25 kwietnia 2024, 12:28

#178

pbskarpy: Nie jestem odosobniony w tym, że określam Brono jako wyjątkowego piłkarza w obecnej kadrze MU. Ale też nie określam go wybitnym, bo patrzę globalnie. Można by rzec, że z takim mentalem i umiejętnościami jakie ma Bruno ciężko nie być wybitnym na tle naszych tuzów i tych, których mieliśmy w ostatnich 10 latach.

Bruno ma swoje gorsze i lepsze dni. Czasami wkurza i czasami raduje. Widać w nim po prostu piłkarza jakich potrzeba w zespole. To silny charakter, który wie jak się zachować i jakie są priorytety. Nie bez powodu jest kapitanem. Czuć od niego taką aurę, która mówi nam, że to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.

Ten post nie ma zachwalać typa, po wczorajszym meczu (zwłaszcza że MU ograło ostatnią drużynę w lidze). Chodzi o całokształt.

» 25 kwietnia 2024, 11:44

#177

Cwr91: No cóż to czy nazwiemy Bruno wybitnym czy nie to zależy jaką miarę owej wybitności przyjmiemy. Według mnie Bruno to topka światowa na swojej pozycji i trzyma formę od dawna. A to że znika w niektórych meczach, a czy Ronaldo w topowej formie nie zdarzało się przejść obok meczu? A przecież pomimo to że wiele osób go nie lubi w tym ja to nie nazywanie go wybitnym to już przejaw skrajnej ignorancji. Także według mnie to że Bruno zagra czasem słaby mecz nie przekreśla tego że można go wybitnym nazwać, zwłaszcza zważając na to w jakim środowisku piłkarskim wyglądował. Jak dla mnie niczym nie ustępuje KDB który też jak dla mnie zasługuje na miano wybitnego piłkarza.

» 25 kwietnia 2024, 12:05

#176

Piwal: A może warto odpowiedzieć sobie na pytanie ile jest meczów w których inni spisują się świetnie a Bruno znika? Moim zdaniem nie zawsze jesteś w stanie wyróżniać się na boisku gdy 10 gości obok Ciebie kopie się po czole. To jest sport zespołowy i często kiepska forma zespołu rzutuje na grę Bruno.

» 25 kwietnia 2024, 12:35

#175

Biniek: Bruno jest wybitny, nie na tle słabych kolegów, ale mimo słabych kolegów.

W każdej topowej drużynie Europy, byłby wartością dodatnią.

» 25 kwietnia 2024, 13:11

#174

pbskarpy: Biniek

"Na tle kolegów", "mimo słabych kolegów". To jest to samo. Porównujemy do ekipy MU.
Nie mam wątpliwości, że w innych topowych drużynach byłby wartością dodaną, ale to cały czas nie jest potwierdzenie wybitności.

» 25 kwietnia 2024, 14:29

#173

Biniek: To w ogóle nie jest to samo.

» 25 kwietnia 2024, 14:52

#172

pbskarpy: Jest to samo, bo odnosimy się do tego samego -> piłkarzy z którymi aktualnie gra.

Na tle słabych kolegów.

» 25 kwietnia 2024, 15:02

#171

Szym1: Garnacho - Grennwood
Fernandes
Mount Casemiro Mainoo
Shaw Martinez Maguire Dalot
Onana

1-4-3-1-2

Tak bym robił transfery :

Garnacho - Grennwood
Fernandes
Mount Onana Mainoo
GutiĂŠrrez Martinez Bremer Frimpong
Onana

» 25 kwietnia 2024, 11:34

#170

Alex45: Obrona jeszcze raz obrona ,raczej jej brak w ostatnich meczach , Bruno jako pierwszy w tym sezonie strzelił 10 bramek w lidze widać ,że wraca do formy ,ale sezon dobiega końca I czy przeniesie formę na następny sezon. Cud ,że znowu nie polegli na OT .

» 25 kwietnia 2024, 11:24

#169

mycka86: W ostatnich 7 meczach tylko 1 straciliśmy mniej niż 1 bramkę. Z Brentford, które oddało pamiętne 31 strzałów, miało 2x słupek, 2x poprzeczkę i niezliczoną ilość zmarnowanych okazji. Ostatnie 7 meczów to 17 straconych goli, a to i tak mało, patrząc na to ile sytuacji kreują sobie przeciwnicy.

» 25 kwietnia 2024, 12:21

#168

Kundziu: Jakie to wszystko irytujące. Jeden mecz Bruno i wychwalany pod niebiosa. A tak wałkowanie co mecz tematu zmęczenia, strat i co z tego że ma kluczowe podania jak nic z tego nie wynika. Przewrotność kibica wręcz poraża. Wokół takich zawodników należy budować zespół. Jemu nawet jak nie idzie i frustruje stratami czy zachowaniem to i tak robi więcej dla tego klubu niż reszta gwiazdeczek tego klubu razem wzięta.

» 25 kwietnia 2024, 10:41

#167

sztejner: Z tego co kojarzę to akurat Bruno jest najczęściej wychwalany,a większość zarzutów idzie w stronę źle zlepionej drużyny przez którą Bruno nie ma czasu na oddech i jest tyrany w każdym meczu,zdarzają mu się mecze gdzie przez większość czasu jest niewidoczny ale i tak potrafi zrobić coś z niczego
U Bruno słabsze mecze to kwestia przemęczenia a nie braku umiejętności

» 25 kwietnia 2024, 10:51

#166

Pyra: Nie wiem kto i jak liczy te wykreowane sytuacje ale coś tu jest nie tak. Statystycznie jest w tym lepszy od KDB a w asystach Bruno ma 7 w 32 spotkaniach a KDB 6 w 12.
Po prostu Bruno posyła bardzo dużo piłek do przodu a przynajmniej połowa z nich jest poświęcona z góry na stratę, inaczej tego nie da się wytłumaczyć.

Może to też przez to, że my gramy bardzo często nisko i musimy długimi piłkami uruchamiać skrzydłowych a KDB jak już podaje to z obrębu pola karnego?

Może przez to, że w City rozegrać potrafi Rodri, Bernardo czy Foden a u nas tylko Bruno?

» 25 kwietnia 2024, 10:57

#165

Leh: Pyra - wykreowane sytuacje do zagrania po których zawodnik dochodzi do sytuacji. W praktyce - jak podasz do gościa na 30 metrze i on huknie na bramkę, albo nawet w 15 rząd trybun, to jest to sytuacja. Tak ja te statystykę rozumiem. Więc ona jest myląca.
A Bruno jest wspaniały i tyle :)

» 25 kwietnia 2024, 11:00

#164

mycka86: Oraz z tego, że bije wszystkie SFG. Gdy poślę wrzutkę i np. Harry chociażby muśnie piłkę głową w polu karnym, to już jest liczone jako wykreowana sytuacja.

» 25 kwietnia 2024, 11:57

#163

DevoMartinez: Bo jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz ;) Ale fakt taki, że Bruno jest najlepszym naszym zawodnikiem w tym sezonie. jako jedyny śrendia ponad 7 wg whosocred. Jako jedyny 10+ bramek. No jest klasowy skoro się wyróżnia w tak obecnie miernym zespole.

» 25 kwietnia 2024, 14:27

#162

atotrikos: "mam 9min żeby spróbować zdobyć dla Ciebie bramkę" - pan kapitan.

» 25 kwietnia 2024, 10:03

#161

jesse: Cieszy wygrana, cieszy gra Bruno i to w zasadzie tyle, co można powiedzieć po tym meczu. W sumie na plus też 4 gole strzelone. Natomiast nasza gra w obronie, jako zespół, to jest po prostu wymiar równoległy. I nie wygląda na to, żeby powrót podstawowych obrońców miał jakoś diametralnie to zmienić, choć jakieś poprawy należy wtedy oczekiwać. Perełki meczu - Eriksen i Onana...

» 25 kwietnia 2024, 09:48

#160

kacpersky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.04.2024 09:48

Piłkarsko jesteśmy najgłupszą ekipą z górnej połowy tabeli. Przewidywalne próby rozegrania, brak aktywności i wymienności pozycji przed polem karnym, chowanie się graczy za plecami rywala. Zero wizji, zero antycypowania gry, zero rozumienia przestrzeni wokół siebie. Nie wiem ile w tym jest winy sztabu a ile piłkarzy, ale to się musi zmienić. Bo technicznie mamy kilku zawodników, którzy coś potrafią.

Nieobecność Rashforda zdecydowanie in plus. Garnacho daje znacznie więcej na lewym skrzydle. Wiadomo, że nie jest idealnie, ale kilkukrotnie nawinął obrońców Sheffield, czego Marcus nie potrafił zrobić na przestrzeni całego sezonu. Nie ma się co obrażać i boczyć, tylko poszukać formy na treningu i spróbować wyrwać minuty młodemu argentyńczykowi.

Bruno znów wyciąga za uszy zespół. Zupełnie nie kumam jak można temu zawodnikowi zarzucać, że gra kiepsko, skoro jest jedynym, który potrafi wystawić się do piłki i ochoczo bierze na siebie odpowiedzialność za grę. W tym samym czasie Declan Rice czy KdB tracą piłki na potęgę, ale to zawodnikowi United obrywa się w mediach najmocniej. Ktokolwiek tutaj narzeka na grę Bruno - zachęcam do wzięcia zimnego prysznica. To jest nasz najlepszy zawodnik ery post-fergusonowskiej i swoją postawą świeci przykładem zawodnikom reszty składu. Po porażkach nie chowa głowy w piasek, a w każdym sukcesie drużyny ma swój lwi udział.

Maguire - kilka rewelacyjnych passów za plecy obrońców, do tego bramka, przyzwoita gra z tyłu. Myślę, że jego kariera w United - na ostatniej prostej - delikatnie się wyprostowała i będzie mógł z podniesioną głową mówić, że tanio skóry nie sprzedał. To nie jest zawodnik, który powinien był grać w zespole z ambicjami na walkę o tytuł w przyszłości, ale na pewno nie można mu odmówić, że się stara i daje maksa. Sam powrót z niebytu, na który skazała go opinia publiczna jest moim zdaniem jego dużym sukcesem.

» 25 kwietnia 2024, 09:46

#159

atotrikos: Czy jest sens zatem męczyć się z Rashfordem? Sancho? Oni nie chcą słuchać wytycznych a przecież są po to by im samym pomóc.

Kojarzycie przemowa Mourinho do DELE Alli'ego z tego serialu? Mylił się? Doskonale wiedział że tak potoczy się jego kariera...

Maguire? Najlepszy obrońca w tym sezonie. Przeszedł niesamowitą przemianę - zamienił hejt w realną wysoką formę, pokazał charakter(jaja hehe)

Garnacho nie jest idealny ale słucha trenera i potrafi posypać głowę popiołem nawet kiedy emocje górują - i wolę taki obrót spraw - emocje, fochy ale po wszystkim potrafią podać sobie rękę.

Gołym okiem widać kto nie pasuje do nowego Manchesteru United.

Tzn żeby nie było, Rashford wczoraj od 70minuty miałby tylko miejsca że Bruno na bank znalazłby go kilkukrotnie - druga sprawa że Marcus jakoś nie zamienia tego w bramki...

» 25 kwietnia 2024, 09:54

#158

kacpersky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.04.2024 10:10

@atotrikos
Czy warto? Moim zdaniem absolutnie nie. Rashy od dwóch sezonów powinien być w swoim primie, powinien ciągnąć zespół za uszy, dawać przykład z i bez piłki. Powinien wykazywać też cechy przywódcze, stać się liderem ofensywy. A jak na niego patrzę, to mam poczucie, że on jest już zmęczony United. Koledzy z reprezentacji zdążyli zrobić krok do przodu (Saka, Rice, Trent, Foden, nawet Kane), a on z kiepskim, miotanym kryzysami United związany jest wielomilionowym kontraktem. Chyba ta współpraca się już przetarła i moim zdaniem powinniśmy możliwie szybko pozbyć się Marcusa. Z pożytkiem dla niego i klubu.

» 25 kwietnia 2024, 10:10

#157

DevoMartinez: Już zmęczony? Akurat do momentu podpisania tego jak mówisz wielo milionowego kontaktu nie był zmęczony. Dziwnym trafem podpisał go w licpu 2023 po dobry sezonie. I nagle dopadło go zmęczenie? :)

» 25 kwietnia 2024, 12:12

#156

kacpersky: DevoMartinez
Masz alternatywę: podpisać wielomilionowy kontrakt, vs. nie podpisywać go. Co wybierasz? Chyba jasne, że podpisanie. Bez względu na to jak wygląda współpraca i jakie są perspektywy zespołu - sięgasz po długopis i podpisujesz, bo to wciąż lepsza oferta niż jej brak.

Moim zdaniem, żeby Rashford grał swoje musi mieć wokół siebie Shawa w primie, za plecami w środku Bruno (też w formie), zero obowiązków defensywnych (nikt tak już nie gra w piłkę, bo zwyczajnie pozbywasz się 1 zawodnika z gry) no i jakiegoś technicznego magika na szpicy, z którym pograsz krótko na małej przestrzeni. To jest za dużo warunków do spełnienia, żeby trzymać Rashforda z takim kontraktem. To jest właśnie to "zmęczenie" materiału, o którym piszę. Czyli sytuacja, w której on wymaga od kolegów niewspółmiernie dużo, jednocześnie samemu nie wkładając wystarczająco wiele w grę.

» 25 kwietnia 2024, 12:53

#155

DevoMartinez: No ale z czego to "zmęczenie" wynika? Jeśli wymaga od innych to wiadomo, że inni wymagają i od niego. Pamiętam jego pierwsze sezony i wtedy pracował w defensywie, walczył o piłki. Teraz drugi Mbappe. Tylko do przodu i ew jak sam straci to czasem wróci i zawalczy. To zmęczenie to po prostu można nazwać lenistwem. Moim zdaniem. żeby Rashford grał swoje to musi się mu po pierwsze chcieć. Jasne LO dajacy opcje jest istotny, współpraca z Shawem była ważna, fajnie się rozumieli ale no to nie usprawiedliwia braku zaangazowania. I ja tylko zwracam uwagę na tendencję która u nas się powtarza. Sezon przed końcem kontraktu się starają, po podpisaniu zjazd. I to nie dotyczy tylko Rashforda.

» 25 kwietnia 2024, 13:01

#154

atotrikos: Wygraliśmy 65 spotkanie z ETH za sterami - 60% win rate.

» 25 kwietnia 2024, 09:46

#153

Pyra: Na Burnley atak widzę tak: Mount - Hojlund - Garnacho

» 25 kwietnia 2024, 09:40

#152

IceMU: Bruno wybacz ze grasz w takim "Manchesterze" bo yo nie jest prawdziwe M.U w przeciwnym razie juz dawno bil bys sie o Zlota Pilke

» 25 kwietnia 2024, 09:13

#151

atotrikos: Premier League:

Maguire 2 b 2 a
Szoboszlai 3b 2a

Może media zaczęły by też tak przyklejać się do flopie Kloppa czy nie?

» 25 kwietnia 2024, 09:05

#150

vieeeri: ała ała ich to boli, nie bądź tak brutalny w tak trudnym dla kibiców Liverpoolu poranku

» 25 kwietnia 2024, 09:23

#149

StewieGriffin: Nie zapominaj, że Klopp jest "spoko gościem" i w 9 lat ugrał aż jedno mistrzostwo. Przehajpowanego Liverpoolu nie można się czepiać, przecież oni są topem na poziomie Realu czy City.

» 25 kwietnia 2024, 09:26

#148

ManUtdFan94: Gdyby grał w United to na pewno by go stawiano na równi z Mountem i innym Antonym. Flopy Man Utd lepiej się sprzedają niż te innych drużyn.

» 25 kwietnia 2024, 09:27

#147

kacpersky: @ManUtdFan94
Pełna zgoda. Duża w tym wina Glazerów, którzy od początku swojej obecności w klubie pompują balonik w oknach transferowych kupując głośne nazwiska za horrendalne kwoty. Wszystko po to, żeby te wskaźniki "media coverage" się zgadzały - żeby newsy z United zawsze były na pierwszych stronach gazeta i serwisów, żeby krytycy wciąż mieli temat do rozmów. Bo to - wiadomo - przekłada się w bezpośredni sposób na zauważalność marki w tym szumie medialnym i później wpływa na umowy sponsorskie, deale i tym samym zysk.

A chciałoby się wreszcie sezonu, w którym czytamy głównie o sportowych aspektach działania klubu...

» 25 kwietnia 2024, 09:53

#146

lewandovvsky: Bruno Fernandes - legenda Manchesteru United.

» 25 kwietnia 2024, 08:26

#145

Seba0619: Brakuje mu trochę jakiegoś poważnego trofeum. Niezaprzeczalnie jest naszym najlepszym zawodnikiem w erze postfergusonowej i ciągnie nas za uszy przez ostatnie 4 lata, strach pomyśleć gdzie byśmy byli gdyby nie on. Mocno trzymam kciuki, żeby w finale FA Cup udało się wygrać, nawet FA Cup zmieni postrzeganie Bruno jaki legendy klubu, na ten moment dla mnie kapitalny zawodnik, ale do statusu legendy brakuje, żeby dociągnął nas do jakiegoś poważnego trofeum, no ale w pojedynkę może być ciężko.

» 25 kwietnia 2024, 08:39

#144

trezegram: Bez wygrania Premier League albo Ligi Mistrzów nie ma żadnych legend.

» 25 kwietnia 2024, 08:43

#143

MadBuzzer: Czyli rozumiem, że takie kluby jak np. Everton, Tottenham nie mogą mieć swoich legend bo nie wygrali PL ani LM? United w obecnej chwili jest na poziomie takich klubów. Bruno jako jedyny pomimo braku wielkich sukcesów z dużym przekonaniem może być uznany za legendę. Gdyby Bruno grał w City, RM, Bayernie juz dawno był by jednym z faworytów do ZP rok w rok z taką gra.

» 25 kwietnia 2024, 10:17

#142

trezegram: Dobrze rozumiesz. Co to w ogóle za porównanie Evertonu czy Tottenham do Manchesteru United.

» 25 kwietnia 2024, 11:09

#141

HillsHaveEyes: trezegram

widze twoje rozumowanie nie stoi na wysokim poziomie, nie trzeba wygrywac PL zeby byc legeda, jest wiele klubow ktore maja legendy w postaci zawodnikow i zero pucharow PL, co to wogole za slabe porownywanie, ze to manchester a tamto Everton czy inny sredniak, doucz sie znaczenia slowa legenda, pozniej sie udzielaj.

» 25 kwietnia 2024, 12:26

#140

Puchaty: Szkoda mi trochę Bruna, bo gość jest zawodnikiem klasy top, a męczy się grając o pietruszkę.
Obawiam się, że jeśli dalej tak pójdzie to czeka nas rychła zmiana barw klubowych.

» 25 kwietnia 2024, 08:25

#139

sztejner: Nie wygląda na gościa który gdzieś by się wybierał

» 25 kwietnia 2024, 08:26

#138

Puchaty: Jeszcze jedna kwestia. Wszyscy wieszają psy na Mawuaierze, a on jest jednym z nielicznych zawodników, którym rzeczywiście zależy na grze.

» 25 kwietnia 2024, 08:27

#137

91nc99: Lisandro tak bardzo kontuzjowany że aż 2 razy na liście nieobecnych

» 25 kwietnia 2024, 08:17

#136

vieeeri: też zwróciłem na to uwagę już jakiś czas temu. Przez to zabiera miejsce w galerii sław innym naszym asom choćby Mountowi

» 25 kwietnia 2024, 09:24

#135

Arturrodeldziko: Łooo! Czy ja dobrze widzę? Czy my mamy...DODATNI bilans bramkowy?!

» 25 kwietnia 2024, 07:06

#134

vanantgaal: No i wyszliśmy na prostą. Murem za ETH!!

» 25 kwietnia 2024, 07:17

#133

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia