To musieli być oni. Messi strzelił w trzy minuty, Ronaldo znów ...

19 stycznia 2023, 19:21

Dziesiątki spotkań, zwłaszcza tych rozgrywanych na boiskach hiszpańskiej Primera Division, dekada dominacji plebiscytu na Złotą Piłkę, a także nieustanna dyskusja w kontekście piłkarza wszech czasów - starcie Ronaldo i Messiego napędzało futbol przez większość XXI wieku. I choć obaj panowie są już u schyłku swych karier, ich bezpośrednie potyczki dalej cieszą się nie lada zainteresowaniem.

Tak było właśnie z niecodziennym spotkaniem rozgrywanym w Rijadzie, pierwszym, w którym na saudyjskiej ziemi "CR7" miał okazję zaprezentować się już jako zawodnik związany z tamtejszą ligą. Pod koniec poprzedniego roku był on wszak bohaterem głośnego i dość szokującego transferu do zespołu Al-Nassr.

Ruch ten stanął w dużym kontraście do osiągnięcia Messiego, który zaledwie kilkanaście dni wcześniej zdobył wielce wyczekiwane mistrzostwo świata. Na murawie miało to jednak nie mieć znaczenia - dwaj wielcy, wybitni (być może najwybitniejsi) piłkarze starli się w bezpośrednim pojedynku po raz kolejny. Tym razem w meczu, w którym paryżanie mieli otrzymać za udział ponad dziesięć milionów euro.

I nie minęło nawet kilkaset sekund, a Argentyńczyk potwierdził, że jest wart każdych pieniędzy. Wynik towarzyskiego spotkania otworzył, wykorzystując otwierające podanie Neymara.

Tak piękna, nostalgiczna rozgrywka, której ostatni akt być może odbywał się właśnie na stadionie w Rijadzie, nie byłaby jedna dopełniona, gdyby do bramki nie trafił starszy z duetu. Tak też się stało po pół godzinie gry - Ronaldo wykorzystał wówczas rzut karny po faulu właśnie na nim.

Ostatecznie w stolicy Arabii Saudyjskiej paryżanie wygrali 5:4. Jedną z kolejnych bramek dla gospodarzy zdobył... znów Ronaldo.

Niezależnie od wyniku w świat poszedł jednak inny przekaz: piłkarze, którzy zdobyli razem dwanaście Złotych Piłek, znów trafili do siatki w jednym spotkaniu. Historia dwóch wybitnych osobistości świata sportu zatoczyła koło.

pic.twitter.com/bzWrxO9uoO

Autor: mb / Źródło: eurosport.pl

Oczywisty błąd arbitra w drugim secie meczu z Denisem Shapovalovem.

Prowadził po pierwszej serii, ale nie wygrał konkursu w Sappporo.

Polak drugi w Sapporo. Najlepszy okazał się reprezentant gospodarzy.

Iga Świątek tak łatwej przeprawy w wielkoszlemowej imprezie nie miała chyba nigdy.

Z kim Świątek zagra o ćwierćfinał Australian Open?

Broniący tytułu Manchester City pokonał Tottenham, choć przegrywał do przerwy.

Wygląda na to, że zagadka dotycząca następcy Czesława Michniewicza wkrótce zostanie rozwiązana.

Na ten mecz czekały miliony kibiców na całym świecie. PSG pokonało zespół Rijad XI.

W "Faktach po Faktach" w TVN24 uradowany zawodnik opowiedział o trudach słynnego rajdu.

Brytyjczyk wygrał po emocjonującym spotkaniu z Australijczykiem Thanasim Kokkinakisem.

Szkot, który rozgrywał kolejny epicki mecz w Melbourne, wściekł się na prowadzącą mecz Evę Asderaki.

25-letni angielski piłkarz występował ostatnio w Charlotte FC.

Hiszpański tenisista nie wróci szybko na kort.

Szwajcar Yann Sommer ma być zastępcą kontuzjowanego Manuela Neuera.

Magda Linette, która jest już w trzeciej rundzie Australian Open, w rozmowie z Eurosportem.

Nowotwór wykryto w listopadzie ubiegłego roku.

W 2022 roku był najchętniej oglądanym płatnym kanałem sportowym.