Beata Kozidrak we wrześniu 2021 r. została zatrzymana przez policję, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Badania alkomatem wykazały, że w wydychanym powietrzu ma aż dwa promile. W konsekwencji za swój czym musiała ponieść konsekwencje i stanąć przed sądem. Ostatecznie wokalistka Bajmu musiała zapłacić 50 tys. zł grzywny i 20 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd orzekł ponadto, że piosenkarka przez najbliższe 5 lat ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W ostatnim wywiadzie artystka opowiedziała o hejcie, z jakim spotkała się po ujawnieniu afery.
Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:
Beata Kozidrak o hejcie. "Skąd się takie chamstwo bierze?"Beata Kozidrak pojawiła się w audycji "Między Słowami" na antenie radia TOK FM. Artystka w długiej rozmowie z Kamilem Wróblewskim stwierdziła, że sprawa jazdy pod wpływem alkoholu i zatrzymania przez policję była dla niej bolesną nauczką.
– podkreśliła Kozidrak, dodając, jak wiele hejtu na nią spłynęło.
Piotr Andrzejczak / MW Media
Beata Kozidrak
Piosenkarka wspomniała, że internauci nie mieli zahamowań po ujawnieniu afery z jej udziałem.
"Na szczęście takich ludzi nie spotkałam w ogóle w swoim życiu. Pewnie, gdyby mnie ktoś taki spotkał na ulicy, toby nie wytrzymał emocjonalnie. Łatwiej jest napisać anonimowym" – tłumaczy Kozidrak.
Na koniec artystka podkreśliła, że ma duże poczucie własnej wartości i odcina się zupełnie od wpisów nienawistnych osób, by nie dawać im satysfakcji.
– podsumowała Beata Kozidrak.
andras szylagiy / MW Media
Beata Kozidrak
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected].
