Celine Dion skradła show pod koniec gali Grammy 2024. "Mówię to ...

5 lut 2024
Celine Dion

Fani Celine Dion od miesięcy są zaniepokojeni jej stanem zdrowia. Dlatego tym większą niespodziankę sprawiła wszystkim, pojawiając się niespodziwanie na rozdaniu nagród Grammy. To z jej rąk wręczona została ostatnia statuetka za "album roku". Wokalistka nie kryła wzruszenia tą sytuacją. Przez długi czas nie pojawiała się publicznie z powodu poważnej choroby.

Dawno niewidziana publicznie Celine Dion pojawiła się wczoraj niespodziewanie podczas rozdania nagród Grammy. Po tym, jak prowadzący Trevor Noah zapowiedział kanadyjską artystkę, sala zgotowała jej owację na stojąco, a z głośników zaczął wybrzmiewać jej przebój "The Power of Love". To bardzo wzruszyło wokalistkę, która od razu powiedziała: "Dziękuję wszystkim. Też was kocham".

Więcej ciekawych artykułów ze świata muzyki znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo Cameron wcale nie chciał piosenki Celine Dion do "Titanica"

Dawno nie widziana Celine Dion pojawiła się na rozdaniu Grammy. Wręczyła ostatnią nagrodę

- Wyglądacie pięknie. Kiedy mówię, że cieszę się, że tu jestem, naprawdę mówię to z głębi serca. Ci, którzy mieli wystarczająco dużo szczęścia, aby być tutaj na rozdaniu nagród Grammy, nigdy nie mogą brać za pewnik ogromnej miłości i radości, jaką muzyka wnosi do naszego życia i ludzi na całym świecie – mówiła.

Następnie Celine Dion wręczyła ostatnią nagrodę wieczoru, mówiąc, że sprawiło jej to "wielką radość" i przypominając, że "dwie legendy - Diana Ross i Sting - wręczyły mi 27 lat temu". Krótko po tym ogłosiła, że tegoroczną laureatką w kategorii "album roku" jest krążek "Midnights" autorstwa Taylor Swift. Tym samym Amerykanka została najczęściej uhonorowaną artystką w tej kategorii.

Celine Dion od ponad roku walczy z wyniszczającą chorobą. Niedługo pojawi się film o jej zmaganiach

Kanadyjska wokalistka dawno nie była widziana publicznie. Pod koniec 2022 roku wyznała, że choruje na rzadkie schorzenie zwane potocznie "zespołem sztywnego człowieka". To wyjątkowo rzadkie schorzenie polega na postępującym zesztywnieniu układu kostnego. Od tego czasu artystka poświęciła się leczeniu, a o stanie jej zdrowia nieustannie informowała jej siostra, Claudette Dion.

W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzieliła w grudniu, wspomniała, że zespół Moerscha-Woltmanna wpłynął na zdolność Celine do chodzenia i śpiewania, co zmusiło ją do wstrzymania wszystkich występów na żywo i zaplanowanych tras koncertowych. Wyznała, że artystka "nie ma kontroli nad swoimi mięśniami", ale wciąż marzy o powrocie na scenę.

Jakiś czas temu wytwórnia Amazon MGM ogłosiła, że niebawem na platformie Amazon Prime Video zadebiutuje film dokumentalny o Celine Dion zatytułowany "I Am: Celine Dion". Produkcja to swoista kronika z przebiegu walki piosenkarki z syndromem sztywnego człowieka. Artystka wyraziła nadzieję, że dokument "podniesie świadomość tego mało znanego stanu".

Czytaj dalej
Podobne wiadomości