Dele Alli otworzył się przed kamerą! O traumie z dzieciństwa ...

13 lip 2023
Dele Alli

Dele Alli jest doskonałym przykładem gracza, który nie zdołał wykorzystać swojego wielkiego talentu. Na szerokie wody wypłynął w Tottenhamie, dla którego potrafił zdobyć nawet 18 bramek w sezonie 2016/2017. Wówczas był genialnym playmakerem, a w ataku Spurs dobrze współpracował z Christianem Eriksenem i Harrym Kane’em. Niestety, z czasem było już tylko gorzej i gorzej, a ostatecznie kariera Allego legła w gruzach. 

Wielu kibiców i ekspertów wieszało na nim psy za to, że jest leniwy, że mu się nie chciało, że totalnie zmarnował swój potencjał. Życie piłkarza nie jest jednak wcale takie proste, a wielu graczy zmaga się z problemami, o których nie mamy zielonego pojęcia. Dele Alli postanowił teraz podzielić się ze światem swoimi bolączkami, z którymi przez długie lata musiał mierzyć się w ukryciu. Anglik obszernie opowiedział o swoim życiu w wywiadzie przeprowadzonym przez Gary’ego Neville’a w ramach programu The Overlap.

Trauma i koszmarne dzieciństwo

Problemy Dele Allego zaczęły się już w wieku przedszkolnym. W wieku sześciu lat był molestowany seksualnie przez koleżankę własnej matki, co mocno odbiło się na jego późniejszym życiu. Jego ojciec zostawił rodzinę i wyjechał do Stanów Zjednoczonych tydzień po jego narodzinach. Matka wychowywała go w rodzinnym mieście Milton Keynes, lecz sama miała problemy z alkoholem. W rezultacie mocno odbiło się to na dzieciństwie Allego, który zaczął palić w wieku zaledwie 7 lat.

Rok później handlował już narkotykami. Jakiś dorosły powiedział mu, że nikt nie zatrzyma dzieciaka na rowerze. Alli, jak sam przyznał, wykorzystywał właśnie ten środek transportu. Na dwóch kołach jeździł po osiedlach mieszkaniowych z widoczną futbolówką, narkotyki krył zaś pod ubraniem. Przebywanie w szemranym towarzystwie często wiązało się z doświadczaniem przemocy. W wieku 11 lat młody Dele został związany i zrzucony z mostu przez faceta z sąsiedniego osiedla.

– Alcoholic mom
– Molested by his mom's friend at 6
– Started smoking at 7
– Started dealing drugs at 8 (selling)
– Hung off a bridge at 11
– Adopted at 12

Emotional and powerful interview from Dele Alli.

Wishing him the best going forward. ❤️pic.twitter.com/9haKf66RzQ

— UF (@UtdFaithfuls) July 13, 2023

W międzyczasie odbył podróż do Nigerii, skąd pochodzi jego ojciec. Mieszkał tam przez dwa lata, uczęszczając do międzynarodowej szkoły. Później odesłano go z powrotem do kraju, gdzie doczekał się rodziny zastępczej. Jak sam przyznał, Ci ludzie byli wspaniali, lecz on nie potrafił kontrolować swoich emocji.

Zdecydowanie za bardzo ich nadużywałem. W niektórych momentach było naprawdę źle i nie rozumiałem, jak bardzo było źle, ale nigdy nie zajmowałem się źródłem problemu. Kiedy dorastałem, z traumami, które miałem, z uczuciami, które miałem, ze wszystkim próbowałem poradzić sobie sam.

Futbol niszczy ludziom psychikę

Piłkarsko Dele Alli dorastał w akademii MK Dons. Trafił tam w wieku 11 lat, a w pierwszej drużynie zadebiutował 5 lat później. W sezonie 2014-2015 zapracował sobie na zimowy transfer do Tottenhamu, lecz powrócił jeszcze do MK Dons dokończyć sezon. Było warto, gdyż na koniec rozgrywek otrzymał zaszczytną nagrodę młodego gracza roku EFL. Wydawało się wówczas, że jego kariera rozkwitnie lada chwila i tak właśnie się stało.

Futbol nie miał jednak wyłącznie pozytywnego wpływu na życie młodego piłkarza. Dele Alli przyznał w wywiadzie, że wręcz negatywnych aspektów bycia zawodowym piłkarzem jest więcej, lecz ktoś spoza tego świata po prostu nie zdaje sobie z nich sprawy.

Nie zrozumcie mnie źle, kocham piłkę nożną, uratowała mi życie, futbolowi zawdzięczam wszystko – ale to nie jest takie proste, jak wszyscy myślą. To nie jest to życie na wysokim poziomie. Tak, masz pieniądze, możesz zrobić wiele rzeczy, których nie byłbyś w stanie zrobić bez nich, ale nie sądzę, żeby ludzie kiedykolwiek zrozumieli, dopóki w tym nie będą, co takie życie może z nimi zrobić pod względem mentalnym.

Odrzucenie, usłyszenie, że nie jesteś wystarczająco dobry, walka każdego dnia. Nawet przegrany mecz może mieć wpływ na psychikę i musisz być na to gotowy, musisz być uśmiechnięty następnego dnia. Kiedy nie jesteś, to jest problem.

Koniec kariery był blisko

Problemy psychiczne Allego były na tyle silne, że rozważał on zakończenie kariery trzy lata temu. Jak sam przyznaje, było to za czasów Jose Mourinho w Tottenhamie, gdy został na dobre odstawiony od pierwszego składu.

Trudno wskazać jeden dokładny moment [kiedy zacząłem czuć, że coś jest nie tak]. Prawdopodobnie najsmutniejszy był dla mnie moment, gdy Mourinho był trenerem, miałem chyba 24 lata. Pamiętam, że była jedna sesja, pewnego ranka obudziłem się i musiałem iść na trening – wtedy przestał wystawiać mnie w składzie – a ja byłem w złym miejscu.

Dele odniósł się również do fragmentu serialu All or Nothing, w którym Mourinho krytykuje go za lenistwo i próbuje przemówić do rozsądku. Anglik powiedział, że Jose przeprosił go za tą wypowiedź tydzień później, gdy zobaczył, że piłkarz faktycznie trenuje. Ten fragment nie został już jednak umieszczony w serialu.

Dele Alli on THAT Jose Mourinho meeting:

???? "That lazy comment – people love to bring it up. That was the day after a recovery day [he said that]. A week later, he apologised to me for calling me lazy. Because he'd seen me actually train. But that wasn't in the documentary." pic.twitter.com/eWQwIEvV3K

— Talking THFC (@TalkingTHFC) July 13, 2023

Pamiętam, jak po prostu patrzyłem w lustro – to brzmi dramatycznie, ale dosłownie patrzyłem w lustro – i pytałem, czy mógłbym przejść na emeryturę teraz, w wieku 24 lat, robiąc to, co kocham. Dla mnie to było bolesne, że w wieku 24 lat pomyślałem o przejściu na emeryturę. To mnie bardzo bolało, to była kolejna rzecz, którą musiałem dźwigać.

Dele Alli kariery jednak wówczas nie zakończył. Przez więcej niż rok męczył się jeszcze w Tottenhamie, gdzie otrzymywał pojedyncze szanse. W odbudowie nie pomógł mu też transfer do Evertonu, którego nadal jest zawodnikiem. W barwach The Toffees zaliczył 13 występów, lecz do bramki nie trafił ani razu. Po półrocznej przygodzie udał się na wypożyczenie do Besiktasu, gdzie spędził ubiegły sezon. Tam również rozegrał ledwie kilkanaście meczów, a od lutego w ogóle nie pojawiał się na murawie.

Pigułki nasenne ucieczką od rzeczywistości

Dele Alli przyznał też w wywiadzie, że był uzależniony od tabletek nasennych. Początkowo ułatwiały mu zasypianie, gdyż życie piłkarza jest bardzo wymagające. Wygodnie było wziąć pigułkę wieczorem i odlecieć, a potem być wypoczętym następnego dnia. Niestety przerodziło się to w poważne uzależnienie.

Przy naszym harmonogramie masz mecz, musisz wstać wcześnie rano, aby trenować, masz w sobie całą tę adrenalinę i takie tam, więc czasami, wiesz, wziąć tabletkę nasenną i być gotowym na następny dzień jest w porządku, ale kiedy jesteś załamany tak jak ja, może to oczywiście mieć odwrotny skutek, ponieważ działa na problemy, z którymi chcesz się uporać.

Na tym polega problem – działa aż do momentu, gdy przestaje. Więc tak, zdecydowanie nadużywałem ich za bardzo i nie zrozumcie mnie źle, czasami przestawałem i chodziłem bez nich przez kilka miesięcy, ale tak naprawdę nigdy nie radziłem sobie z problemem, wiesz, w niektórych momentach było naprawdę źle i nie rozumiałem, jakie to było złe, więc nigdy nie próbowałem poradzić sobie ze źródłem problemu, które było w okresie dorastania i traumami, które miałem, uczuciami, których się trzymałem, ze wszystkim chciałem walczyć samodzielnie. Nie chciałem nikomu mówić.

Nadszedł czas, by się otworzyć

Dele Alli mierzył się w życiu z wieloma problemami, które odbiły się na jego psychice i karierze. Można zwątpić, czy zawodnik wróci jeszcze na najwyższy poziom piłkarski, lecz nie to jest w tym momencie najważniejsze. Najważniejsze, że Alli otworzył się przed ludźmi, czym na pewno zaskarbi sobie dużo sympatii i zmieni opinię społeczeństwa na swój temat.

Istnieje spora szansa, że pomoże mu to w dalszej pracy nad sobą i pokonaniu ogromnych trudności, których doświadczył w życiu. Jak sam stwierdził w wywiadzie, jest obecnie w najlepszym możliwym miejscu pod względem psychicznym. Alli twierdzi, że jest silny i że dużo mu dała sześciomiesięczna terapia, którą przeszedł ostatnio w Stanach Zjednoczonych.

Moja terapia odwykowa była w Ameryce. Spędziłem sześć tygodni w Ameryce i spotkałem tam niesamowitych ludzi, myślę, że z różnych środowisk, różnych zawodów. I nie ma znaczenia, skąd pochodzisz, jaka jest twoja trauma. Myślę, że trauma jest traumą i twoje ciało rejestruje ją w ten sam sposób, bez względu na to, co to jest. Nawet jeśli myślisz, że wszystko jest w porządku i nie masz się czym martwić. Pójście, rozmowa z kimś i otwarcie się pomogą ci to sobie uświadomić.

Myślę, że w tym momencie spojrzymy inaczej na naszego przyjaciela z Premier League. Pozostaje nam życzyć Allemu szczęścia i cieszyć się z faktu, że otworzył się przed światem, a jego życie zmierza w dobrym kierunku. W artykule zamieściliśmy jedynie fragmenty wypowiedzi piłkarza, których udzielił podczas obszernego wywiadu z Garym Neville’em. Pełną wersję programu możecie znaleźć na Youtube.




Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia