Matki w literaturze, czyli książki na Dzień Mamy i nie tylko

26 maj 2023

Kochające, ale i wymagające, nieobecne, mierzące się z wieloma rozterkami – matki w literaturze mają różne oblicza. Z okazji święta wszystkich rodzicielek przedstawiamy zestawienie książek, które ukazują macierzyństwo na rozmaite sposoby.

Książki na Dzień Mamy o mamach pełnych miłości

„Dziewczyna, kobieta, inna”, Bernardine Evaristo, Wydawnictwo Poznańskie

Nagrodzona w 2019 roku Bookerem powieść Bernardine Evaristo przedstawia historię aż dwunastu głównych bohaterek, umiejscawiając ją w długiej perspektywie czasowej – od początków XX wieku do drugiej dekady XXI wieku, a akcja książki rozgrywa się w Wielkiej Brytanii. Nic więc dziwnego, że ważnych tematów w niej poruszonych jest niemało: rasizm, prawa kobiet, prawa osób LGBT+, kwestia awansu społecznego, różnych potrzeb na różnych etapach życia. Jedną z głównych bohaterek książki Evaristo jest Amma – pisarka, autorka sztuk teatralnych, feministka, anarchistka, która przez lata mieszkała w squacie, w żeńskich komunach. Wydaje się więc, że mowa o naprawdę silnej osobowości, ale ta osobowość wydaje się szczególnie krucha w zderzeniu z Yazz, czyli córką Ammy. Jak niejednej mamie, i Ammie zależy na dobru swojego dziecka, co kończy się tym, że nierzadko Yazz, jak nikomu innemu, ustępuje. Z kolei dziecko traktuje Ammę tak, jak często to robią nastolatkowie – z odrobiną protekcjonalności, a jednocześnie przekonaniem, że mama musi być przy niej na każde zawołanie. Yazz należy do pokolenia, które o wiele spraw, tak ważnych dla rówieśników jej matki, nie musiało walczyć, pewne prawa zostały im po prostu dane. Młodzi nie boją się głośno podkreślać swoich poglądów, nawet jeśli są one inne niż te ich rodziców. Relacja Amma–Yazz to przedstawiona w nietypowym środowisku relacja mama–nastolatka, w której kobiety mające dzieci w tym wieku zobaczą zapewne odzwierciedlenie wielu sytuacji, rozmów ze swojej codzienności.

„Cudowny chłopak”, R.J. Palacio, Wydawnictwo Albatros

Macierzyństwo kojarzy się między innymi z poświęceniem swojego czasu, koniecznością rezygnacji/przełożenia na później swoich planów, przeorganizowaniem całego życia. Dla części matek to zapewne ogromne wyzwanie i źródło rozterek. Tych zdawała się nie mieć mama Augusta, bohatera „Cudownego chłopaka”. Isabel Pullman, widziana oczami swoich dzieci, jest mamą kochającą i silną. Choć jej syn zmaga się z rzadką chorobą genetyczną, na skutek której jego twarz jest zniekształcona, to otacza go opieką, zachęcając go jednocześnie do tego, by nie bał się żyć, by próbował czerpać z dzieciństwa jak najwięcej radości, mimo wszystko. To ona uznaje, że czas, by jej dziecko – do tej pory uczone przez nią w domu – poszło do szkoły, jak jego zdrowi rówieśnicy. Isabel to matka, która zawiesza swoją karierę, by – jak reszta rodziny – wesprzeć Augusta.

Matki w literaturze oczami dzieci

„Cieszę się, że moja mama umarła”, Jennette McCurdy, Prószyński i S-ka

W książce Jennette McCurdy kontrowersje może budzić już sam tytuł. I rzeczywiście, niektóre komentarze pod postami o tej pozycji w mediach społecznościowych brzmiały: „Jak dziecko może tak napisać o własnej matce?”. Kontrowersjom towarzyszy jednak popularność – od miesięcy książka McCurdy znajduje się wysoko na liście trendów Lubimyczytać, czyli w zestawieniu książek, których strony użytkownicy i użytkowniczki serwisu odwiedzają najczęściej. „Cieszę się, że moja mama umarła” to prawdziwa opowieść o kobiecie, która postanowiła przelać na córkę swoje niespełnione ambicje i uczynić z niej gwiazdę – udało się, Jennette McCurdy była gwiazdą kanału Nickelodeon, co okupiła ogromnymi wyrzeczeniami, by tylko zadowolić matkę. Ta racjonowała jej pożywienie, liczyła kalorie, kąpała swoją córkę do 16. roku życia, opóźniała jej dojrzewanie, by jak najdłużej mogła zostać dziecięcą aktorką. Dzisiaj McCurdy poświęca się temu, co zawsze chciała robić, czyli pisze książki. Zaczęła od tej o swojej trudnej relacji z matką.

Jak napisała o tej pozycji Kinga Kolenda:

Autorka przede wszystkim przybliża czytelnikowi toksyczną relację, jaka łączyła ją z matką. Kobietą, która nie spełniła własnych marzeń o aktorstwie i zgrabnie przerzuciła je na jedyną córkę. Blondyneczkę o niebieskich oczach, która od najmłodszych lat uczęszczała na castingi. Wielu już wie, jak duże uszkodzenia w dziecięcej psychice jest w stanie wyrządzić show-biznes. Od lat prześladują nas nagłówki gwiazd, które po osiągnięciu pełnoletności zaczynają się gubić. McCurdy zagubiła się już wcześniej.

„Zmagania i metamorfozy kobiety”, Édouard Louis, Wydawnictwo Pauza

Louis, łącząc elementy autobiograficzne z analizą socjologiczną, przedstawia portret matki. Matki, która – pozostając przez lata w związkach pełnych przemocy, upokorzenia, tłamszenia jej potrzeb, a także biedy – w wieku 45 lat postanowiła zawalczyć o swoje szczęście i zbudować swoją wolność, o czym jej syn z dumą opowiada. „Zmagania i metamorfozy kobiety” to opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno, także dla dziecka wychowanego w rodzinie pełnej przemocy, by przerwać te międzypokoleniowe zależności i rozpocząć zupełnie inne życie. Louis, snując swoją opowieść o Monique, przedstawia również obraz miłości dziecka do matki, dziecka już dorosłego, które rozumie, że matka to osobny człowiek, z własnymi ambicjami, potrzebami. Jak napisała Karolina Kurando z Books Silence: „Eddy przed nikim nie wstydził się tak, jak przed matką. To pokazuje wielkość roli, którą kobieta odegrała w autobiograficznej narracji Louisa”.

„Rzeczy, których nie wyrzuciłem”, Marcin Wicha, Karakter

Nagroda Literacka „Nike” przyznana zarówno przez jury, jak i czytelników (2018), Paszport „Polityki” w kategorii Literatura (2018), Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza (2018) – zbiór esejów, które Marcin Wicha napisał po śmierci swojej matki, zdobył serca krytyków i czytelników, podbił listy książkowych bestsellerów. Może dlatego, że – jak zauważył Michał Nogaś – to „tekst uniwersalny”, a każdy, kto stracił mamę (lub inną bliską osobę), odnajdzie w nim ślady swoich przeżyć. Wicha wspomina rodzicielkę poprzez rzeczy, które po niej pozostały i które przywodzą na myśl konkretne wspomnienia, przemyślenia. W książce Wichy nie ma sentymentalizmu, którego jego mama nie znosiła, jest za to czułość, uśmiech, próba zrozumienia drugiej osoby. Z tekstu wyłania się również portret samej kobiety – wyczulonej na słowa, takiej, która nie pozwalała sobą manipulować, bywała trudna, ale i odważna.

Jak napisała użytkowniczka Ktosia:

Szczerze i bez ckliwości o swojej zmarłej matce chyba niewiele osób potrafi pisać. I to tak pisać, by ktoś obcy czytał to łapczywie, budując w głowie obraz tej nietuzinkowej kobiety.

O macierzyństwie bez lukru

„Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci”, Jacek Hołub, Wydawnictwo Czarne

Jacek Hołub postanowił w swoim reportażu oddać głos mamom dzieci z niepełnosprawnościami. Jak zaznacza: „Napisałem tę książkę, by pokazać, co te matki przeżywają na co dzień. Bardzo rzadko słyszymy ich głos. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, co czuje żona porzucona przez męża z powodu wady genetycznej ich córki. Matka próbująca opanować atak szału niepełnosprawnego intelektualnie dwudziestopięciolatka”. Czytając reportaż, poznajemy więc relację, codzienność mam, w której niemal wszystkie pozycje w kalendarzu zajmuje 24-godzinna opieka nad dzieckiem, przerywana rehabilitacjami, wizytami u lekarza, a także walką o to, jak przetrwać finansowo, bowiem nawet jeśli chcesz pracować zawodowo, to polskie prawo ci to uniemożliwia. Jacek Hołub przedstawia w swojej książce macierzyństwo w wersji zdecydowanie nielukrowanej.

Ewa Szczepańska po lekturze tej książki napisała:

Jeśli masz w swoim otoczeniu osobę, która opiekuje się osobą z niepełnosprawnością, lub konkretnie taką osobę, to zaoferuj jej kiedyś swój czas, proszę. Nie musi to być kilka godzin dziennie. Może to być raz w tygodniu lub dwa. Pomóż im uwierzyć, że mimo zmagań ze zdrowiem mogą cieszyć się tym, co każdy inny, i że kogoś to zwyczajnie obchodzi – Tobie wydaje się pewnie, że to nic, ale prawda jest taka, że to bardzo wiele.

„Rok magicznego myślenia”, Joan Didion, Wydawnictwo Relacja

„Rok magicznego myślenia” Joan Didion poświęciła przede wszystkim wspominaniu swojego męża, z którym spędziła kilkadziesiąt lat i który zmarł nagle podczas ich wspólnej kolacji. Didion opisuje uczucia, emocje towarzyszące osobom w żałobie, odwołując się do znanych dzieł kultury, osiągnięć nauki, ale i przedstawiając własne rozmyślania – te z perspektywy nowojorskiej intelektualistki często nie różnią się bardzo od tych towarzyszących „zwykłym szarym ludziom”. W krótkim czasie Joan Didion dotknęła kolejna tragedia – choroba ukochanej, adoptowanej córki. I uczucia towarzyszące mamom chorujących dzieci, nawet tych całkiem już dorosłych, pisarka również w swojej książce przedstawia. Co ciekawe, z książki wyłania się obraz kochającej rodzicielki, a wcześniej – wspierających swoje dziecko rodziców, dlatego sama Didion, jak wspomniała w dokumencie jej poświęconym, który można oglądać na Netflixie, poczuła się zawiedziona, zasmucona, gdy usłyszała od córki, że rodzice nie poświęcali jej dużo czasu.

Matki w literaturze i kulturze różnych epok

„Mama”, Hélène Delforge, Quentin Gréban, Media Rodzina

Jeśli szukacie opowieści o mamach przedstawionej z różnych perspektyw, ba!, nawet z różnych stron świata, to wspólne dzieło Hélène Delforge i Quentina Grébana pod tytułem „Mama” powinno spełnić wasze czytelnicze oczekiwania. Delforge opisuje bowiem matki z różnych epok, miejsc na globie, w różnych sytuacjach: mamy więc samodzielne mamy, mamy dorastających dzieci, przyszłe mamy, matki zmęczone rodzicielskimi obowiązkami. Tekstom autorki towarzyszą wspaniałe ilustracje belgijskiego twórcy Quentina Grébana – jego dzieła opowiadają własne historie, są pełne kolorów, przedstawiają narysowane osoby bardzo realistycznie. Warto dodać, że autorzy stworzyli również osobną książkę o ojcach, zatytułowaną „Tata”.

Jak pisze Hélène Delforge:

Mama. Słowo niezwykłe. Wyjątkowe, a zarazem uniwersalne. Jedno słowo, które potrafi wyrazić miłość, czułość, troskę, radość, nadzieję – ale czasem też nieobecność i tęsknotę.

Jakie książki dodalibyście do tego zestawienia?

Wszystkim mamom życzymy, jakżeby inaczej, pociechy z dzieci, ale również czasu tylko dla siebie, przede wszystkim na czytanie! Świętujcie z ulubioną książką lub inaczej – tak jak najbardziej lubicie!

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia