Emiliano Sala nie żyje od pięciu lat. Cardiff chce milionów od Nantes
Data utworzenia: 22 kwietnia 2024, 12:35.
Ten wypadek wstrząsnął piłkarskim światem. Emiliano Sala leciał z Francji do Walii awionetką, ale nie osiągnął celu. Maszyna rozbiła się w pobliżu wyspy Guernsey. Piłkarz zginął, a kibice zarówno Nantes, jak i Cardiff wpadli w czarną rozpacz. Ponad pięć lat po śmierci sali o pieniądze wciąż kłócą się dwa kluby.
Emiliano Sala zginął w styczniu 2019 roku Foto: Estelle Ruiz/NurPhoto / ZumaW styczniu minęło pięć lat od śmierci Emiliano Sali (✝︎ 29 l.). Argentyńczyk zginął tragicznie podróżując z Nantes do Cardiff, po to, by zagrać w nowym zespole. Już w pierwszych miesiącach kluby z Francji i Walii zaczęły kłócić się o pieniądze. Spory do dziś nie ustały.
Kłócą się o pieniądze za Emiliano SalęDziennik „L’Equipe” informuje o nowych roszczeniach Cardiff w stosunku do Nantes. A te są szokujące. Walijczycy wynajęli analityków, którzy obliczyli, jak spisałby się zespół, gdyby wzmocnił go sala. Fachowcy doszli do wniosku, że gdyby Argentyńczyk trafił do klubu, to ten utrzymałby się w Premier League.
Adam Buksa znów strzela! Reprezentant Polski przegonił innego naszego napastnika [WIDEO]
Straty wyceniono na bagatela 120,2 miliony euro! W tej kwocie zawierają się nie tylko zarobki z tytułu gry w Premier League, ale i straty wizerunkowo, które rzekomo poniósł klub po spadku.
Cała sprawa bulwersuje. Nie da się pozbyć wrażenia, że milionerzy z obu klubów zupełnie zapomnieli, że ich fanaberie życiem przypłacił młody człowiek.
Czy Lewy by królem strzelców? Który celebryta rządzi w klubie? Sprawdź się w quizie o I lidze!
Michał Głuszniewski
Przypominamy, że na YouTubie działa nasz kanał Fakt Sport. Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo. Zapraszamy do subskrybowania.
Mario De Fina/DPA / Zuma
Fani oddali hołd Emiliano Sali
/3Estelle Ruiz/NurPhoto / Zuma
Napastnik zginął podróżują do Cardiff
Estelle Ruiz/NurPhoto / Zuma
Klub z Walii chce od Nantes 120 milionów euro
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji